5/20/2015

That's not my penguin...

To zdecydowanie NASZ pingwin :)
Nie tylko mój, ale całej mojej 4-osobowej familii. 
I nie ważne, że niektórzy będą próbowali temu zaprzeczać - ja tam wiem swoje :)
Książka trafiła do nas jako lektura dla Najmłodszej. Tymczasem gdy tylko zaczynam ją jej czytać, za chwile przysiada się Starsza, a i tata nagle ma coś do zrobienia w pobliżu :)



Ta książka to jakiś fenomen :) 
Ma niewiele słów, jest w całości po angielsku, a tytułowy pingwin ma na każdej stronie jakąś część ciała o innej fakturze. Książeczka dostarcza maluszkom (i nie tylko) wrażeń dotykowych.
Całości dopełniają zabawne rysunki i teksty. 


Na pewno na jej sukces w naszym domu wpłynął sposób czytania przeze mnie tej książki - przesadne akcentowanie niektórych kwestii, odpowiednie modulowanie głosu, zabawna mimika twarzy, gesty.
Lubimy pokazywać na sobie, co książkowy pingwin ma "nie takie jak trzeba".


Ta niewielka książeczka tak świetnie się u nas odnalazła, że jako główny lektor znam ją na pamięć, a moja 3-letnia córka jest na dobrej drodze do tego samego :)
Polecam lekturę niedługich książek w obcym języku z najmłodszymi pociechami - zadziwi was, jak szybko zapamiętają całe kwestie!


No i obowiązkowo wszyscy dotykamy "dotykowego elementu" na każdej rozkładówce :)



Nasz fenomenalny pingwin jest brytyjskiego wydawnictwa Usborne.
W jego ofercie jest cała masa ciekawych i pięknie wydanych książek - niedługo pokażę wam kolejne :) 
Na szczęście nie musimy jechać do Anglii, żeby je kupić, bo są dostępne także w Polsce - na Bookids.pl :)
Na FB księgarni jest informacja, że do końca maja wszystkie książki są tańsze o 10% z kodem DD2015 ☺

9 komentarzy:

  1. Cudowne są takie książeczki! Niby takie proste, wręcz banalne, a dzieci i dorośli je kochają. Za wyjątkowy pomysł i jego wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak ☺. Ta rozgościła się u nas na dobre ☺.

      Usuń
  2. Mam osiem książek z tej serii, uważam ją za rewelacyjną! Tak jak cały Usborne. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydają się świetne dla najmłodszych. Zapraszam do mnie :
    http://malwinaczyta.blogspot.com/
    Pozdrawiam,Malwina

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak wyraźne ilustracje z pewności działają stymulująco na małego czytelnika. Zajrzałam do księgarni, o której piszesz kilka pozycji wpadło mi w oko, ubolewam na tym że trochę drogo. Z logicznego punktu widzenia, wiem że tak musi być. Ksiażki sprowadzane plus vat itd. ale dobra zniżka by się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na końcu wpisu dodalam właśnie info o rabacie ☺.

      Usuń
    2. Hihi po cichu liczę na darmową wysyłkę w dniu dziecka :)

      Usuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger