10/23/2015

Ignatek szuka przyjaciela - o przyjaźni inaczej

To już kolejna w tym tygodniu książka z kategorii niezwykłych ilustracji. Każda z nich jest zupełnie inna i każda bardzo mocno przyciąga wzrok przez oryginalne i nietuzinkowe ilustracje.
Tym razem książka, która pewnie nie każdemu się spodoba, bo jej bohaterem jest ... mały,  niepozorny szkielet - Ignatek.

Pomysł uczynienia bohaterem książki dla dzieci kościotrupa jest co najmniej odważny.
Mało tego Paweł Pawlak w swojej książce idzie o krok dalej - pokazuje nam świat od zupełnie innej strony - krainę zamieszkiwaną przez szkielety. Ale nie tylko ją, bo jest i świat nam doskonale znany - wesoły, kolorowy. Jest i dziewczynka. Dziewczynka, która marzy o prawdziwym przyjacielu. Ignatek - mały, smutny kościotrup z okładki wie natomiast, że z powodu jego wyglądu nikt nie będzie chciał cię z nim przyjaźnić. Tym bardziej, że właśnie wypadł mu ząb i wygląda jeszcze gorzej niż dotychczas.
I właśnie ten brakujący ząb zapoczątkuje coś niezwykłego - przypadkowe spotkanie się dwóch światów - tego znanego nam świata dziewczynki i tajemniczego świata szkieletów - ojczyzny Ignatka.
Co więcej, okaże się, że te potencjalnie wykluczające się wzajemnie światy mogą znaleźć wspólny mianownik - a tym mianownikiem jest właśnie przyjaźń.
Taka prawdziwa - bez uprzedzeń, bez etykietek, mimo różnic pod każdym względem.
Przyjaźń, która wszystko odmieni na lepsze i całkowicie zmieni nastawienie naszego bohatera do otaczającego świata i samego siebie.


Książka jest króciutka, ma niewiele tekstu, ale jej treść jest niezwykle bogata. Jak to możliwe?
Autor nie daje gotowych rozwiązań, pozwala czytelnikowi na dowolność interpretacji. Tworzy ramę historii, którą tak naprawdę możemy wypełnić sami - w zależności od kierunku, w którym chcemy pójść.
Na niektórych rozkładówkach nie znajdziemy ani jednego słowa. Wszystko możemy "wyczytać" z obrazu.
Czytamy więc.




To wspaniała pozycja dla tych, którzy chcą podsuwać swoim dzieciom mądre książki. Książki które uczą ważnych wartości i empatii. Ta właśnie taka jest.

Moja 3,5-latka Ignatka pokochała od pierwszego "przeczytania". Mimo braku zęba :)

Wydawnictwo Nasza Księgarnia

5 komentarzy:

  1. My też polubiliśmy Ignatka, pomimo braku zęba. Podobaja się nam te dwa tak różne światy. Ilustracje są ekstra.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ilustracje, bardzo ładnie przedstawiona książeczka: )

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam ją ostatnio w księgarni, proponowałam Tosi, ale szkielet na razie nie przypadł jej do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kosciotrup dla dzieci? Czy to ideologia brzydoty od lat najmlodszych?

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger