Wiadomo jaki wpływ na dzieciaki ma reklama. W pewnym momencie Trolle były wszędzie, widzieliśmy je na przystankach, billboardach na trasie czy budynkach. Nic więc w tym dziwnego, że moja prawie 5-latka się nimi zainteresowałą - sympatyczne mordki z dziwacznymi włoskami rozczulą każdego :)
Postanowiłam więc zaspokoić jej ciekawość w niestandardowy sposób - najpierw sięgnęłam po książki, dopiero w drugiej kolejności czeka kino. Sami zobaczcie, czy pomysł okazał się dobry.
Wydawnictwo Egmont od dawna już uzupełnia kinowe hity o książki z podobiznami ich bohaterów. Pewnie najczęściej dzieciaki sięgają po nie będąc pod urokiem filmu. Ja myślę jednak, że warto zrobić odwrotnie i wyjść właśnie od książki.
W książce "Trolle" poznajemu wszystkich bohaterów, z krótką charakterystyką i kilkoma interaktywnymi zabawami.
Jest też miejsce na opowiadanie :)
Kolejna książka o Trollach jest podobnie jak poprzednia - w twardej oprawie, bajecznie kolorowa i na dobrej jakości papierze.
Tu znajdziemy całą fabułę filmu w postaci bogato zilustrowanego opowiadania.
I na koniec coś dla wielbicieli gadżetów - przytulaśna bransoletka szczególnie spodoba się fanom Poppy, bo jak wiedzą, jej ulubione zajęcia to śpiew, taniec i przytulanie :)
Jak to w bajkach bywa, historia kończy się dobrze, jest morał, są pozytywne wartości, jest zabawnie - na pewno więc wybierzemy się rodzinnie do kina poznać włochatych bohaterów ww całej okazałości.
Mam nadzieję, że i ta wersja spodoba się dziewczynkom :)
To.chyba książka dla mojej córeczki
OdpowiedzUsuń