5/01/2017

Książkowe inspiracje dla dwulatka

Mając w domu 2- i 5-latkę muszę dla każdej z nich dobierać inne lektury. Starsza uwielbia słuchać dłuższych opowiadań, nie potrzebuje już w tak dużym stopniu ilustracji i chłonie coraz trudniejsze treści. Młodsza natomiast przepada za obrazkami, kolorami, elementami zaskoczenia i książeczkami z oszczędnym tekstem. Mimo tych różnic książeczki, które wybrałam do dzisiejszego wpisu (choć dedykowane maluszkom) podobają się obu moim pociechom - i trudno się dziwić, są zabawne, ciekawie zilustrowane i przyciągają wzrok od pierwszego wejrzenia :)

co czytać dwulatkom, książeczki kartonowe, pierwsze komiksy, pierwsze książki dla dzieci



Obie książeczki są fenomenalne. Poruszają biskie dzieciom tematy, przedstawiają bohaterkę podobną do nich, mają oszczędny tekst i wielkie, wyraźne ilustracje.


Obie sytuacje bywają dla dziecka stresujące - zarówno wizyta u lekarza, jak i przyjście na świat młodszego rodzeństwa. Te książeczki potrafią doskonale do tego przygotować i łagodnie wyjaśnić dziecku te nowe sytuacje. Małe dzieci szybko identyfikują się w książkowymi bohaterami i widząc, że oni sobie z tym poradzili, to i sami dadzą radę. 


Holenderska autorka doskonale zna dziecięcą psychikę, bo dobór słów i przedstawienie obu sytuacji wyszły jej znakomicie. Proste, krótkie zdania, wyraźne ilustracje, jasny przekaz, przygody bliskie dzieciom - dzięki tym zabiegom książeczki bardzo podobają się maluszkom.




"Króliczki!!!" / CzyTam

Przezabawna książeczka, w której sporo zależy od osoby czytającej. A w tym zakresie naprawdę można poszaleć. Zmiana barwy głosu, tempa, odpowiednia intonacja niesamowicie wpływają na uatrakcyjnienie tej opowieści.
Historia sympatycznego potwora dodatkowo pomoże oswoić dziecięce lęki przed nieznanym i ukazuje potwory w zupełnie nowym, przyjaznym wydaniu.


W książeczce znajdziemy niewiele słów, ale ich odpowiednie odczytanie w towarzystwie wielkich i bardzo wymownych ilustracji prezentuje dziecku zabawną i mądrą historyjkę o tym, że coś, co pozornie może budzić strach, po bliższym poznaniu wcale nie musi być straszne.


Choć opowiastka jest krótka, istnieje duże prawdopodobieństwo, że szybko stanie się ulubioną książeczką waszego 2-latka :)


"Pan łasuch Miś", "Pan elegant Lis" / Tadam

Mini-komiksy dla najmłodszych maluszków. Sowę pokazywałąm wam już jakiś czas temu (KLIK). Książeczki są małe i poręczne, dodatkowo w całości kartonowe, więc przetrwają częste "kartkowanie". 
Zabawne przygody leśnych zwierząt - miś polujący na miodek, czy elegancki lis stylizujący przyjaciół na pewno sprawią, że na ustach naszego maluszka zagości uśmiech. 


Niewielka ilość tekstu i miłe dla ucha rymowanki zainteresują nawet dzieciaczki, które na co dzień nie przepadają za wspólnym czytaniem. Bardzo podobają mi się ilustracje tych książeczek. Nie ma tu nadmiaru szczegółów, są ciekawie dobrane kolory i ładne, wyraźne obrazki. Od razu wiadomo kto jest kim :) Młodsze dzieci uczą się nazw leśnych zwierząt i dzięki rymowankom przyswajają inne nowe słowa.






Książeczka o niecodziennej przypadłości pewnej sympatycznej pandy. Czu, bo tak na imie naszemu bohaterowi, potrafi bardzo donośnie ... kichać. 
Na każdym kroku rodzice drżą, że to włąśnie teraz się wydarzy i wywróci do góry nogami całą okolicę, ale przewidzieć, kiedy Czu kichnie wcale nie będzie takie proste :)
Tę książeczkę również można czytać w zabawny sposób oddając niepokój rodziców i kichanie Czu :)
Ciekawe ilustracje i znowuż oszczędna ilość tekstu w połączeniu z elementem zaskoczenia tworzą z tej książeczki kolejną sympatyczną pozycję dla malucha.





Już dawno nie wpadłą mi w ręce ciekawa książeczka z wierszykami dla najmłodszych. I pewnie wciąż by tak było, gdyby nie napisałą do mnie Paulina Ratowska, autorka "Zarymowanych zwierzątek". Książeczka jest uroczo zilustrowana, wydrukowana na dobrym, twardym papierze i od razu zwraca uwagę ciekawymi ilustracjami. Każdy wierszyk poświęcony jest innemu zwierzątku, są ciekawe, niezbyt długie i mają zabawną puentę. Wierszyki dają spore pole do popisu osobie czytającej, bo od tego, jak je przeczyta bardzo wiele zależy. 
W krótkich rumowankach autorka "ukryła" ciekawe słownictwo - możemy wyjaśnić maluszkom co oznacza paszport, wniosek, sezon, ortodonta czy ekspedientka.




"Pisklak" / Bajka

Kolejna znakomita kartonówka wydawnictwa Bajka (poprzednie pokazywałąm wam tu - KLIK).
Zabawna wierszowana historyjka autorstwa Doroty Gellner znakomicie zilustrowana (rewelacyjne ilustracje to ogromny atut tej serii). Książeczka nieduża, poręczna, w całości kartonowa i o zaokrąglonych rogach, świetna do wspólnych zabaw w czytanie. Bardzo wdzięczny materiał do zabaw głosem, intonacją, potęgując tym samym wrażenia czytającego. 
Książeczka niedawno się ukazała i od jakiegoś tygodnia codziennie towarzyszy nam przed zasypianiem (podobnie jak "Mydło", o którym przeczytacie niżej).




"Mydło" / Bajka

Pochwalna pieśń czystości w znakomitym wydaniu :) Zabawny wierszyk Małgorzaty Strzałkowskiej okraszony uroczo ilustracjami Adama Pękalskiego. Podobnie jak "Pisklak" w całości kartonowa książeczka niewielkich rozmiarów, łatwa do uchwycenia przez maluchy. Sporo ciekawego słownictwa, które niczym refren kilkakrotnie się powtarza i tym samym zapada w pamięć. Nasz obowiązkowy wieczorny punkt programu, zawsze przynoszony przez moją 2,5-latkę do łóżka :)




"Co się stało? Małe wypadki" / Widnokrąg

Nowa seria wydawnictwa Widnokrąg. W pierwszej części skupiamy się na wypadkach, któe mogą się przydarzyć, jeśli nie zachowamy pewnych zasad ostrożności. 
Mamy tu cąły przegląd sytuacji, które przyczyniły się do większych lub mniejszych obrażeń. 
Dobry materiał do wyjaśnienia dziecku czym skutkują niebezpieczne harce i dlaczego powinniśmy być ostrożni.




"Gdzie jest konik morski?" / Adamada

I na koniec prawdziwa gratka dla tych, którzy lubią książeczki z niespodziankami. Świetna książeczka, w której wspólnie szukamy dzieciątka konika morskiego - jedno gdzieś się zagubiło i tata konik podejmuje szereg prób jego odnalezienia. Opowieść o koniku morskim to również ciekawa sposobnść do opowiedzenia dziecku, że to wyjątkowe, żyworodne stworzonka, gdzie ciąża i poród przypadają w udziale samcom :)
To także bardzo fajna pozycja do nauki liczenia - w każdym zakamarku kryje się inna liczba małych stworzonek. Dzieciaki uwielbiają odkrywać, podnosić kamienie, muszle czy wodorosty w poszukiwaniu morskich stworzeń. Naprawdę świetna pozycja dla maluszków, i gwarantuję wam, że i przedszkolak nie pozostanie obojętny na taką formę książeczki :)





Uff, mam nadzieję, że udało mi się pokazać wam choć kilka książeczek, które trafiły w  gust wasz i waszych pociech.
Niedługo Dzień Dziecka, a co jest lepszym prezentem niż dobra książeczka i wspólne czytanie? :)

Wszystkie książeczki znajdziecie w dobrych cenach na Nieprzeczytane.pl

Zapraszam na więcej recenzji książek dla dwulatka :)

2 komentarze:

  1. Wszystkie piękne, o wszystkich słyszałam, ale portfel i regał z książkami już błagają o litość... Nie mówiąc o moim mężu ;)
    Często recenzuje Pani książki Skrzata, niedługo pojawi się Pani kolejny maluszek... Nie tracę nadziei, że może wreszcie ta zbieżność wypadków sprawi, ze trafi Pani na coś mojego autorstwa ;) Skrzat wyda wkrótce moje kartonowe, króciutkie opowiastki dźwiękonaśladowcze... Będę z niecierpliwością wypatrywać opinii, jeśli tylko będzie się Pani chciała z nimi zapoznać ;)
    Pozdrawiam serdecznie
    Izabela Michta.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger