4/09/2018

Urodzinowy weekend w Krakowie pełen dziecięcych wrażeń

Dwa tygodnie temu nasza najstarsza córka skończyła 6 lat. Długo zastanawiałam się, jak będziemy świętować ten jubileusz - nie chciałam organizować kolejnego kinderbalu czy spędzać tego dnia chrupiąc popcorn w kinie. Postanowiłam zrobić coś zupełnie innego - zaplanowałam weekend offline w krakowskim hotelu Novotel z masą atrakcji i zwiedzaniem jednego z najpiękniejszych polskich miast. Ale przede wszystkim chcieliśmy spędzić ten czas tylko z dziećmi, być w 100% dla nich, bez pracy, bez internetu, bez telefonów. Weekend, kiedy nie musimy sprzątać, gotować, robić zakupów, tylko być tu i teraz i przyglądać się, jak dzieci cieszą się z każdej najdrobniejszej rzeczy, a przy okazji ładować akumulatory ich niezwykłą, dziecięcą radością. I wiecie co? Było warto! To był weekend, który naprawdę na długo zostanie w naszej pamięci.


Jako bazę noclegową wybrałam hotel Novotel Kraków Centrum, ze względu na jego lokalizację (bliskość Wisły, Rynku i innych krakowskich atrakcji), a także dlatego, że jest tu basen, za którym dzieci przepadają. W ten wyjątkowy weekend to one decydowały, co w danym momencie dnia będziemy robić - i to była dla nich największa frajda :)
Basen jest dość spory i przeważnie był pusty (max 2-3 osoby w tym samym czasie), a do tego obok jest jacuzzi, z którego chętnie korzystałam z naszym maluszkiem.


Wybierając hotel zależało mi też na tym, żeby nie było to miejsce, gdzie na rodzinę z trójką dzieci obsługa patrzy jak na przybyszów z innej planety, tylko takie, gdzie duża rodzina jest mile widziana i czuje się dobrze. 

Novotel Kraków Centrum, choć jest miejscem, które często jest wybierane na nocleg w czasie podróży służbowych (zagraniczni goście, z którymi na co dzień współpracuję w moim miejscu pracy, przyjeżdżając do Krakowa często zatrzymują się właśnie tu), na szczęście nie nastawia się tylko na "gości w garniturach" - jest tu sporo osób, które postanowiły po prostu miło i komfortowo spędzić czas w Krakowie - w tym samym czasie co my, było tu kilka rodzin.

Rodzina w modelu 2+3 ma swoje potrzeby. Niestety nie każdy hotel jest przygotowany na zakwaterowanie w jednym pokoju 5 (i więcej) osób. Dopiero odkrywamy uroki podróżowania w wersji wielodzietnej, ale już teraz mogę wam zdradzić, że odczuwa się różnicę - z dwójką dzieci nie było problemów ze znalezieniem dobrych miejsc noclegowych, z trójką - różnie z tym bywa. 
Na szczęście pokój okazał się przestronny, a możliwość oddzielenia części sypialnej od salonu dawało również nam - rodzicom - możliwość spędzenia miłego wieczora tylko we dwoje. Bardzo fajnie sprawdza się pomysł z dwoma telewizorami - wieczorem maluszki mogą oglądać bajki w sypialni, a gdy zasną, my organizujemy sobie seans filmowy.


W hotelu do dyspozycji są również różne udogodnienia dla rodzin z dziećmi, jak łóżeczko, wanienka, podest itd. W pokoju jest lodówka, czajnik (umożliwia przygotowanie posiłków dla maluszka) i ekspres do kawy oraz suszarka. Łazienka jest przestronna (nie znoszę klitek, w których ledwo mieszczę się z maluchem i muszę wystawiać wanienkę na korytarz) i wygodnie urządzona.



Z naszego okna rozciągał się widok na Kraków w całej okazałości. 


Ulubionym miejscem dziewczynek była hotelowa sala zabaw - choć niewielka, potrafiła zająć je naprawdę na długi czas :)


Hotel ma szereg atrakcji dla dzieci - xbox kinect, piłkarzyki, szachy, a niebawem też Play Station 4 z okularami VR.



Ogromną niespodzianką był tort dla naszej jubilatki przygotowany przez obsługę hotelu i wręczony jej zaraz po śniadaniu :)


Restauracja hotelowa jest świetnie urządzona i serwuje przepyszne śniadania. To zdecydowanie jedne z najlepszych i najbardziej zróżnicowanych hotelowych śniadań, jakie jedliśmy do tej pory. Nawet największe niejadki znajdą tu coś dla siebie. W ofercie śniadaniowej są też produkty dla osób na diecie np. bezglutenowej czy bezmlecznej.



Hotel mieści się przy ulicy Włóczków, którą wielu mieszkańców Krakowa kojarzy z tragicznymi wydarzeniami z 1991, kiedy to zginął tu Andrzej Zaucha. 
Lokalizacja jest idealna do pieszych wędrówek po Krakowie, my wybraliśmy się do PracowniMuzeum Witrażu (przysłowiowy rzut beretem od hotelu) - nasza 6-latka wzięła udział w  dziecięcym zwiedzaniu muzeum z przewodnikiem (w tej grupie są same dzieci i dorośli nie mogą im towarzyszyć). Ja weszłam do pracowni jedynie na chwilę, bo musiałam za chwilę pędzić na warsztaty plastyczne, w którym uczestniczyły obie moje córki. Same tworzyły papierowe witraże o tematyce wielkanocnej :)


Pracownia witraży istnieje tu od 1902 roku, podczas zwiedzania można oglądać prawdziwy proces tworzenia witraży przez artystów i rzemieślników. Dzieci podczas zwiedzania mogą wziąć do ręki narzędzia używane przez mistrzów witrażowych, poznają też nomenklaturę związaną z tą dziedziną sztuki. Tak, jak wspomniałam na początku, w sobotnie poranki dzieci udają się na zwiedzanie same (wiek od lat 5). Opiekunowie mogą poczekać na nie w kawiarni.



A tu już warsztaty tworzenia własnych witraży z kolorowej bibuły - podobne prace można wykonać w domu. Całość, zwiedzanie + warsztaty, trwała ok. 2 godzin.



Tuż przy hotelu, nad Wisłą można pospacerować po alejkach i pobawić się na Skwerze Konika Zwierzynieckiego.


W niedzielę wybraliśmy się do Papugarni (na Rynku Głównym). Nie sądziłam nawet, że to taka fajna atrakcja - nie tylko dla dzieci! Papugi bardzo chętnie przylatują, siadają na ramieniu, jedzą, lubią też "zaparkować" na głowie :) Obsługa jest bardzo życzliwa i ciekawie opowiada o gatunkach, zwyczajach i preferencjach papug. Pomieszczenie jest niewielkie, mieści się w kamienicy przy Rynku, nie można wjechać tam wózkiem (brak windy). Jedna "sesja" z papugami to ok. 20 min i dla nas był to wystarczający czas - naprawdę niezapomniane przeżycie!






To był naprawdę cudownie spędzony czas, który będziemy miło wspominać. W planach mieliśmy jeszcze wizytę w Kociarni (kociej kawiarni), ale akurat w sobotę była zamknięta - podobno jakaś awaria :(


Kraków znamy dość dobrze, więc wybraliśmy miejsca nietypowe, których jeszcze nie odwiedziliśmy. Jeśli jednak chcecie poznać inne nasze propozycje na udany pobyt z dziećmi w tym mieście, zajrzyjcie tu - MIEJSCA W KRAKOWIE, KTÓRE KONIECZNIE TRZEBA ODWIEDZIĆ Z DZIEĆMI

1 komentarz:

  1. Papugarnia to świetna atrakcja nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger