9/30/2018

Karolcia. Historia o niebieskim koraliku - jeden z najlepszych spektakli dziecięcych, jakie widzieliśmy

Wiele razy pisałam już na blogu o zaletach płynących z chodzenia z dziećmi do teatru. Teatr wprowadza dziecko w świat sztuki. Widzi aktorów, muzyków, scenografię - to dla niego wyjątkowa i niezapomniana przygoda. Poprzez angażowanie różnych zmysłów, teatr jest zjawiskiem bardzo mocno oddziałującym na dziecko i przy okazji - bardzo je rozwija. Dziecko, które od małego obcuje z tego rodzaju sztuką, na pewno doceni to w swoim dorosłym życiu.




Wspólne wyprawy do teatru poprawiają dziecięcą koncentrację i umiejętność skupienia uwagi. Na co dzień spotykamy tak wiele sytuacji, które nas rozpraszają i zakłócają naszą wewnętrzną harmonię - w teatrze można się wyciszyć, zatrzymać i skupić na tym, co jest tu i teraz. Dziecięce spektakle trwają około godziny i są zwykle bardzo dynamiczne. Energiczna muzyka, różnorodne kostiumy, rekwizyty - wszystko to przyciąga dziecko i nie pozwala mu się nudzić ani przez chwilę. Takie spektakle często są również interaktywne, przez co dzieci jeszcze bardziej mogą się w nie zaangażować.

Teatr wpływa również na rozwój dziecięcej kreatywności - może być inspiracją do domowych zabaw (KLIK). Dziecko może samo tworzyć kukiełki, projektować kostiumy czy wymyślać własne teatralne scenariusze.

Dzieki obcowaniu z teatrem dziecko rozwija  swoją wrażliwość - identyfikuje się oglądanymi postaciami, przeżywa i odczuwa ich emocje. A dodatkowo to przecież naprawdę wspaniała zabawa i rozrywka.




Dziś wybraliśmy się wspólnie do Teatru Współczesnego w Krakowie na spektakl "Karolcia. Historia o niebieskim koraliku". Szczerze mówiąc miałam trochę wątpliwości, czy to odpowiedni wybór dla naszej 4-latki, bo nie zna książki, którą nasza 6-latka pochłonęła w jakieś 2 dni. Zaufałam jednak opisowi na stronie teatru, że spektakl skierowany jest do dzieci od lat 3 i wybraliśmy się na niego z obiema dziewczynkami. 

Rzadko zdarza się, że piszę recenzję od razu po jakimś wydarzeniu, ale tym razem muszę zrobić wyjątek, bo przedstawienie jest fantastyczne! Od razu dodam, że jesteśmy dość wymagającymi widzami - bardzo często chodzimy z dziećmi do teatru i naprawdę sporo oczekujemy. Dziś wyszliśmy z sali zachwyceni - wszystko było przygotowane na najwyższym poziomie. Aktorzy sprawdzili się fenomenalnie, kostiumy, scenografia, scenariusz, muzyka, światła, po prostu wszystko było idealne. Dodam tylko, że spektakl jest jedynie inspirowany znaną lekturą i jest w niej bardzo wiele nowych treści, dostosowanych do współczesnych realiów.



Tytułowa Karolcia to dziewczynka, która podczas przeprowadzki do nowego mieszkania znajduje w podłodze, pomiędzy deskami, niebieski koralik. Ów koralik jest magiczny, bo ma moc spełniania życzeń. Wyobraźcie sobie, jaką frajdę mają z niego dzieciaki! Niestety sielankę psuje wiedźma Filomena, która tylko czyha na to, żeby przejąć czarodziejski drobiazg. Przez cały spektakl obserwowałam reakcje dzieci, które nie mogły powstrzymać się od głośnych śmiechów, okrzyków,  westchnień, a także aktywnego uczestniczenia w rozmowach z aktorami. Na pewno nie udałoby się uzyskać takiego zaangażowania dziecięcej publiczności, gdyby nie było ciekawie. Tu naprawdę czuło się, że dzieci chłonęły każdy dźwięk i obraz.



Całość jest niezwykle dynamiczna, spokojnie możecie wybrać się na ten spektakl z 3-latkiem, ale nie będzie się na nim nudził również 6-latek. 
Bardzo zabawne dialogi, pomysłowe efekty specjalne, umiejętnie wplecione "mrugnięcia okiem" do dorosłej widowni - jest bardzo różnorodnie, ale absolutnie nie chaotycznie. Autorom udało się zachować właściwe proporcje i naprawdę nie darowałabym sobie, gdybyśmy nie zobaczyli tego przedstawienia z dziewczynkami. 

Bardzo polecam!

*zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Teatru Współczesnego w Krakowie

6 komentarzy:

  1. Karolcia w Teatrze ja to muszę zobaczyć! Tylko czy syn będzie chciał iść, trochę boi się Filomeny ;) Jak jest przedstawiona w sztuce?
    Bardzo groźna?

    Pozdrawiam
    Kasia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całość jest bardzo zabawna, wiec zero stresu. Filomena- rewelacyjna. Moje dziewczyny są z tych wrażliwych, a wyszly zachwycone.

      Usuń
  2. Czy mogę prosić o informacje ile trwa sztuka?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się nad tą sztuką. Moje córeczki mają 4 i 5 lat. Teraz wiem, że musimy iść👌.Dziękuję

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger