12/14/2020

Scootandride Highwaykick 1 - hulajnoga i jeździk w jednym

 Kiedy w Mikołajki pokazałam wam relację z naszej rodzinnej eskapady na hulajnogach do pobliskiego parku, dostałam wiele zapytań o hulajnogę mojego synka. Pomyślałam więc, że najlepiej będzie, jeśli opiszę ją na blogu, wtedy każdy z Was będzie mógł poznać ją bliżej, bo to naprawdę świetny produkt.  




Markę Scootandride już znamy, bo dzieci miały Highwaybaby. Celowo napisałam w liczbie mnogiej, bo pojazd służył trójce moich dzieci i nadal jest w świetnym stanie - z pewnością posłuży jeszcze dzieciom znajomych :) Co więcej, wszędzie, gdzie zabieraliśmy go ze sobą wzbudzał niemałe zainteresowanie dzieci i rodziców - ma w sobie coś to maleństwo, że zwraca na siebie uwagę :)

Co do jakości produktów marki Scootandride nie miałam więc wątpliwości, więc szukając pierwszej hulajnogi dla synka, wybór był prosty. I pewnie za rok czy dwa znowu wybiorę tę samą markę. 




Czym różni się Highwaykick 1 od zwykłej hulajnogi trójkołowej?


Przede wszystkim tym, że jest to hulajnoga z siedziskiem i jest naprawdę bardzo stabilna. Może na niej jeździć już roczny maluszek. Początkowo siedząc na siedzisku, następnie stopniowo w pozycji stojącej. Hulajnoga bardzo dobrze skręca, co bardzo ułatwia dzieciom prowadzenie pojazdu, jest stabilna i zapewnia bezpieczeństwo. Przy takich maluchach, to najważniejsze. Pojazd będzie odpowiedni dla dzieci od 1-5 lat. Dla mnie szczególnie ważne jest to, że można ją modyfikować bez użycia narzędzi. Jeśli więc nasz maluch wybierze się na przejażdżkę hulajnogą, a potem opadnie z sił, to w kilka sekund możemy zamienić ją w jeździk i wrócić do domu na siedząco ;)

Highwaykick 1 posiada regulowaną wysokość siedziska - jego najniższa pozycja dostosowana jest do wzrostu stawiających swoje pierwsze kroki maluszków i znajduje się na wysokości 22,5 cm.

Nasz pojazd ma też bardzo przydatny system "safety-pad", który zapobiega m. in. przewróceniu się na nierównym terenie czy utknięciu kół.

Specyfikacja Scoot & Ride Highwaykick 1:

• sugerowany wiek: 1 – 5 lat
• sugerowany wzrost: 82 – 118 cm
• maksymalne obciążenie: 20 kg na siedzeniu i 50 kg z bieżnikiem
• waga produktu: 2,8 kg
• regulacja wysokości kierownicy: 57 – 64 cm
• regulacja wysokości siedziska: 22,5 – 29 cm



Dlaczego warto jeździć na hulajnodze?


Podczas jazdy na hulajnodze korzystamy z większej ilości mięśni niż podczas jazdy na rowerze. Są to mięśnie grzbietu, brzucha, pośladków i nóg. Dzieci uwielbiają ten środek lokomocji i bardzo szybko opanowują jazdę na nim. Jazda na hulajnodze poprawia u dziecka zachowywanie równowagi i utrzymania pionowej pozycji nawet w przypadku nierównej powierzchni. Jazda na hulajnodze pobudza lewą i prawą półkulę mózgu – wpływa na rozwój językowy dziecka, a także uczy refleksu i szacowania odległości.
 

Na co warto zwrócić uwagę wybierając hulajnogę dla malucha?


Dla małych dzieci - do 5 lat polecam hulajnogę trójkołową z kauczukowymi kółkami i szerokim rozstawem z przodu. Taki układ sprawia, że pojazd jest bardziej stabilny. Powinna mieć też hamulec z tyłu, który jest intuicyjny dla dziecka (i maluch nie poleci nam do przodu). Bardzo ważna jest też regulacja wysokości - no chyba, że chcemy kupić pojazd na jeden sezon. Dla maluchów polecam też hulajnogę, która skręca gdy dziecko balansuje drążkiem w prawą i lewą stronę. Warto też wybrać model z siedziskiem, dla zupełnych maluszków. 
Polecam też zwracanie uwagi na to, żeby dziecko zmieniało co jakiś czas nogę podczas jazdy i koniecznie pamiętajcie o kasku.



Sami zobaczcie, jak łatwo hulajnoga zmienia się w jeździk, bez użycia narzędzi.










Nasz model pochodzi ze sklepu Bee.pl.

3 komentarze:

  1. Super taki sprzęt 2 w 1 :) mój syn ma tylko zwykłą hulajnogę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie o czymś takim myślałam. Mój synek ma 4 lata, ale nie chce jeździć ani na rowerze biegowym, pedałować też nie chce. Samochody do odpychania też nie. Już sama nie wiem jak go przekonać że to jest fajne. On woli chodzić. Może naprawdę dużo kilometrów przejść.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger