W życiu każdego malucha nadchodzi taki etap, że nieustannie zadaje pytania.
Czasem są to banalne, łatwe do wyjaśnienia kwestie dotyczące codziennego życia, a czasami swoją dociekliwością w zakresie trudnych tematów potrafią nas zaskoczyć :-)
Ale trudne, czy nie - odpowiedzieć trzeba.
Prędzej czy później pojawi się w końcu pytanie o to - skąd się biorą dzieci?
I tu klops, bo jak przedstawić maluchowi ten bądź co bądź "dorosły" temat? Tak, żeby odpowiedź go usatysfakcjonowała, a jednocześnie nie była zbyt dosłowna i odpowiednio subtelna?
Jak przejrzyście wyjaśnić "te sprawy" i nie zbyć dziecka zdawkową odpowiedzią?
Tu z pomocą przychodzi nam właściwa literatura. Marcin Brykczyński i jego książka "Skąd się biorą dzieci?" znakomicie nakreśli kilkulatkowi cały ten skomplikowany "proces" :-)
Proces "uświadamiania" dziecka przebiega tu bardzo subtelnie, ale znajdziemy tu wszystko, co potrzeba, żeby ten temat wyjaśnić.
Historia poznania się rodziców, ich związku, poczęcia, ciąży, narodzin, czułości, wspólnych zabaw - wszystko znakomicie wyważone i uzupełnione pięknymi ilustracjami, o które zadbała Iwona Cała.
Ogromnie podoba mi się to, że autor kilkakrotnie podkreśla ogromną miłość, jaka łączy rodziców, a nie sam proces powstawania nowego życia. Bo to przecież bardzo ważne, żeby nasz maluch zawsze pamiętał, że jest owocem bezgranicznej miłości swoich rodziców :-)
To piękna, ważna i bardzo ciepła opowieść. Delikatna, a zarazem konkretna.
I wspaniały materiał pomocniczy dla rodziców do odpowiedzi na trudne pytania :-)
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Literatura.
Można ją kupić m.in. TU.
Wygląda bardzo fajnie, na szczęście jeszcze u nas to pytanie nie padło :)
OdpowiedzUsuńU nas też nie, ale jesteśmy przygotowani na taką ewentualność :)
UsuńFaktycznie ciepła i taka przyjazna ta książeczka. U nas już pytania były :) szczególnie, gdy byłam w drugiej ciąży.
OdpowiedzUsuńI jak sobie z nimi poradziliście?
UsuńU mnie już było to pytanie. Jeśli interesuje Cię jak ja z tego wybrnęłam to zapraszam u mnie w zakładce rodzicielstwo:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie z tego wybrnęliście :)
Usuńbardzo fajnie opisana cala historia - chyba sie skusze i zamowie taka ksiazke , napewno sie przyda
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność już o niej czytać i uważam, że to bardzo ciekawa propozycja książkowa dla dzieci i rodziców. Czasem tak jest, że nie wiemy jak wytłumaczyć trudną kwestię naszym maluszkom, a ta książka bardzo może nam w tym pomóc.
OdpowiedzUsuńTo prawda, może okazać się całkiem pomocna :)
Usuń