Gdy nasz maluszek ma kilka miesięcy i zakończył się już etap książeczek kontrastowych - pojawia się pytanie, jakie książeczki wybrać, żeby rozwijać u niego czytelniczą pasję?
Może takie, które nie tylko się ogląda, ale także dotyka oraz słucha?
Mam dla was kilka ciekawych propozycji :)
Na początek seria Dotykanki, a w niej Kolory i Zwierzęta.
Już nazwa serii zdradza nam, z jakimi książeczkami mamy tu do czynienia :)
Na początek - "Kolory".
Przekładając kolejne strony z kolorami, możemy poczuć pod palcami elementy o różnej fakturze - aksamitny kwiatek, gładki i lśniący wóz strażacki, lekko chropowatą pomarańczę, puchate kurczaczki, gładziutkie i delikatne listki, a także pokryty błyszczącym brokatem latawiec.
Oprócz przedmiotów z tymi różnorodnymi elementami, są też tradycyjne obrazki, które występują w danym kolorze. Dzięki takiej książeczce nauka kolorów będzie wielką frajdą :)
W części o zwierzątkach, również czeka na nas mnóstwo wrażeń dotykowych.
Mamy tu milutkie łatki pieska, mięciutkie paski kotka, puszyste ogonki króliczków, gładki dzióbek kaczuszki, wełnistą sierść owieczki oraz rybki z błyszczącymi, gładkimi łuskami.
Obie książeczki są w całości kartonowe - również strony i mają zaokrąglone rogi.
Nawet maluszki z łatwością mogą je przeglądać i bawić się w ich odkrywanie :)
Myślę, że na pewno to polubią!
Gdybyśmy po tych wrażeniach dotykowych nabrali ochoty na trochę światełek i dźwięków - to wydawnictwo Olesiejuk i dla tych zmysłów przygotowało ucztę :)
W górnej części książeczek znajdują się przyciski i niewielki głośniczek z którego płyną przyjemne, delikatne dźwięki. Nie są to długie, drażniące uszy utwory - brzmią niczym dzwoneczek :)
Po naciśnięciu przycisku zaświeca się także światełko.
Pierwsza ksiażeczka z tej serii to Świeć na niebie mała gwiazdko.
Urocza oda do gwiazdki, prawdopodobnie w wykonaniu sówki :)
Niewiele mamy tu tekstu, co jest zrozumiałe w przypadku książeczki dla najmłodszych. Za to są śliczne pastelowe ilustracje. Delikatne, jak cała ta kołysanka :)
I druga książeczka z tej serii - Kręcą się maluszki...
Z nieco bardziej dynamiczną treścią, niż jej poprzedniczka - kołysanka.
Opowiada o ulubionej dziecięcej zabawie, kiedy to wszyscy kręcą się w kółko, a na koniec - bęc!
Tu także ilustracje są delikatne i pastelowe - podobnie jak w poprzedniej książeczce.
Kolorowe światełka i wesołe dźwięki na pewno spodobają się maluszkom :)
Obie książeczki, podobnie jak Dotykanki są w całości kartonowe i mają zaokrąglone rogi.
Bardzo przyjemna, interaktywna zabawa dla najmłodszych :)
Obie serie ksiażeczek ukazały się nakładem wydawnictwa Olesiejuk.
Niestety nie wszędzie można je dostać.
Bajeranckie! Pomysłowo zrobione :)
OdpowiedzUsuńW sam raz dla maluchów :)
UsuńBardzo fajne książeczki. Ja też zaczęłam kupować podobne, gdy synek miał 6 miesięcy, ale dopiero bliżej roku zaczął się nimi interesować.
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiadomo, kiedy malucha dopadnie czytelnicza pasja :)
UsuńUwielbiam takie książeczki - moje Dziewczyny powili też zaczynają je doceniać :)
OdpowiedzUsuńBo to duże dziewczyny są :) Nawet na basen już śmigają :)
UsuńTe dwie ostatnie ostatnio oglądałam w supermarkecue ale cena mnie powalila...
OdpowiedzUsuńMożna znaleźć też tańsze książeczki z melodyjką, ale jakoś zawsze trafiałam albo na brzydkie ilustracje albo na okropnie irytującą muzyczkę... Te pod względem estetycznym mi bardzo pasują :)
UsuńWydawnictwo Olesiuk to jedno z najlepszych wydawnictw dla dzieci. Uwielbiam ich książki. Niestety nie mam żadnej jednak co widzę u kogoś to jestem nimi zachwycona
OdpowiedzUsuńJa jestem pod wrazeniem ilości ciekawych pozycji na rynku literatury dziecięcej. I to dla dzieci w różnym wieku. Co chwilę trafiam na jakieś perełki :)
UsuńWidziałam tą grającą książeczke z sową w rossmanie ,synek za każdym razem biegnie do niej ,ale nie kupiłam bo już nie mamy gdzie trzymać książeczek. :)
OdpowiedzUsuńNo włąśnie u nas jest podobnie... Ale póki co w pokoju pojawiają się nowe półki - stojące, wiszące - jakie tylko uda nam się w nim zmieścić :) Bo biblioteczka wciąż się powiększa.
UsuńPiękne książeczki :) Moja młodsza córeczka uwielbia takie kolorowe i wesołe książeczki, a jeżeli ma dodatkowe jakieś przyciski i światełka, to jest wniebowzięta :)
OdpowiedzUsuńDziecie uwielbjają takie efekty :)
UsuńZ olesiejuka polecam "Pierwsze słówka" z modelinowowymi ilustracjami. Na prawdę wartościowa książeczka
OdpowiedzUsuńChętnie przyjrzę jej się bliżej :)
UsuńWłaśnie czegoś takiego szukam dla Zosi. Myślisz, że jak ma już 6 miesięcy to będzie odpowiednie?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Wszystko zależy od maluszka, moja córeczka lubiła się takimi bawić w okolicach 6 msc :)
Usuń
OdpowiedzUsuńA wiesz może gdzie je można kupić, albowiem odkupić?