W obecnych czasach niezwykle popularne jest wspieranie intelektualnego rozwoju dziecka.
Natomiast istota rozwoju emocjonalnego, sfera dziecięcych uczuć bywa niestety niedoceniana.
A szkoda, bo umiejętność rozpoznawania emocji i ich wyrażania (oraz nazywania) ma ogromny wpływ na poczucie własnej wartości dziecka oraz ich zdolności nawiązywania relacji społecznych.
Dlatego rozmowa o emocjach, nazywanie uczuć i pokazywanie właściwych wzorców zachowań uczy dzieci przezwyciężania codziennych trudności i radzenia sobie z własnym światem uczuć.
Już dawno zostało udowodnione, że korzystny wpływ na rozwój emocjonalny dziecka jest jego kontakt ze zwierzętami. Przywiązanie, opiekuńczość i czułość, które wtedy się rodzą, uczą młodego człowieka empatii i uwrażliwiają go na potrzeby innych. Posiadanie domowego zwierzęcia znakomicie wspiera więc rozwój społeczny dziecka.
A co, gdy nie możemy sobie pozwolić na domowego zwierzaka?
Warto co jakiś czas dawać dziecku możliwość kontaktu z prawdziwym zwierzęciem, choćby podczas wizyty w gospodarstwie agroturystycznym. To nie to samo, ale dla dziecka to już bardzo wiele.
Możemy też sięgać po zabawki, które rozwijają instynkt opiekuńczy i rozbudzają czułość.
Dziś chcę pokazać wam właśnie taką zabawkę, która połączyła u nas zarówno 4-latkę, jak i półtorarocznego maluszka.
Koniecznie doczytajcie do końca, bo mam dla was konkurs!
Koniecznie doczytajcie do końca, bo mam dla was konkurs!