Dziś w Wiadomościach usłyszałam, że 1/3 sprzedawanych zabawek nie spełnia wymaganych norm i nie powinna zostać w ogóle dopuszczona do użytku, ze względu na niebezpieczeństwo, jakie może ze sobą nieść.
Co, jak co, ale w tej kwestii nie można iść na łatwiznę - tu chodzi o bezpieczeństwo naszych dzieci, a nie tylko o jakieś tam standardy. Wyznaję zasadę, że lepiej, żeby dziecko miało mniej zabawek, ale żeby były one dobrej jakości, niż mnóstwo kolorowej tandety.
Wyznacznikiem jakości wcale nie musi być cena - niejednokrotnie udało mi się znaleźć bardzo dobre zabawki, które nie kosztowały majątku.
Dziś chciałabym Wam przedstawić zabawkę, która ostatnio mnie naprawdę zachwyciła.
Odkryłam ją niedawno w sklepie Drewutnia z zabawkami drewnianymi, poszukując świątecznych inspiracji.
To drewniana Arka Noego :-).
Widziałam już różne zabawki z tym motywem, ale ta jest absolutnie moją faworytką.
Ma wszystko, co powinna mieć idealna zabawka :-)
Wykonana jest z bardzo dobrych, bezpiecznych materiałów, daje wiele możliwości do zabawy, a do tego estetycznie całkowicie trafia w mój (dość wybredny :-)) gust.
Ekologia również nie jest dla mnie bez znaczenia - a nasza arka posiada certyfikat FSC, czyli międzynarodowej organizacji promującej odpowiedzialne gospodarowanie zasobami leśnymi świata.
Producent stworzył nawet całą serię "green", w skład której wchodzi również arka.
W zestawie znajduje się arka (dach i górną budkę możemy zdejmować, jak na poniższych zdjęciach), drabinka, figurka Noego (Helenka uwielbia wypowiadać jego imię :-)) i jego żony oraz oczywiście zwierzątka - pary sześciu różnych gatunków.
U nas zwierzątka niezmiennie są gwarancją udanej zabawy (a tu mamy ich aż 12) - więc ta arka to strzał w dziesiątkę :-)
Dodatkowo arka pełni funkcję sortera. Póki co sortowanie wychodzi nam z różnym skutkiem, bo to sorter nieco bardziej zaawansowany, niż zwykłe figury geometryczne. Otworki są tu w kształcie zwierząt, więc trochę trzeba się nagłowić, żeby wybrać właściwy i jeszcze umieścić w nim zwierzątko :-)
Zawsze można skorzystać z wnęki drzwiowej, bo w niej bez problemu zmieszczą się wszystkie figurki :-)
Arka jest naprawdę spora!
Ogromnie podoba mi się w niej to, że nie jest pomalowana w całości. Sporo elementów jest z naturalnego drewna, co dodaje jej tylko uroku :-)
Wszystko jest tu dopracowane w każdym calu - nawet płci zwierząt łatwo rozpoznać, bo samice mają we "włosach" wpięte kwiatuszki :-) Wszystkie figurki różnią się także z przodu i z tyłu.
Pierwszorzędne wykonanie!
Jeśli wciąż poszukujecie pomysłu na piękny prezent gwiazdkowy to polecam tą zabawkę!
Możecie ją kupić w Drewutni (TU) podobnie jak mnóstwo innych drewnianych cudeniek.
Znajdziecie ich również na FB (TU).
Też uważam, że zabawki nie muszą być drogie i wcale dziecko nie musi ich mieć niewiadomo ile. Ostatnio nawet pisałam o tym u siebie na blogu.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :-)
UsuńBardzo fajna ta arka - dobry pomysł na prezent!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry! :-)
UsuńUrocza. Musze przyznać, że na mnie też robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńTu z córeczką się zgadzamy - lubimy ją obie :-)
UsuńMam duży sentyment do takich drewnianych zabawek :). Ile ma Twoja córeczka? Bo tak się zastanawiam czy mojej też arka przypadłaby do gustu :).
OdpowiedzUsuńHelenka ma 20 miesięcy :-)
UsuńI dodatkowo jaka mądra zabawka ...
OdpowiedzUsuńTo prawda, można się nią bawić na wiele sposobów :-)
Usuńbardzo interesująca zabawka, z pewnością przypadłaby do gustu niejednemu maluszkowi :)
OdpowiedzUsuńNa pewno :-)
Usuń