Gdy jakiś czas temu zapytałam was na FB, co sądzicie o rowerkach biegowych, zdecydowana większość z was bardzo je polecała.
Pisaliście, że dzieci je uwielbiają i że dużo łatwiej nauczyć im się później jazdy na tradycyjnym rowerze.
Od pewnego czasu intensywnie rozglądałam się za pierwszym rowerkiem dla córki.
Skończyła 2 latka, więc pomyślałam, że dobrym pomysłem będzie właśnie rower biegowy.
Niestety większość modeli, które analizowaliśmy była dla niej za duża. Wszystkie rowery z 12'' kołami odpadały, skupiliśmy się więc na najmniejszych - 10'', a tu z kolei wybór był bardzo ograniczony.
W idealnym momencie otrzymaliśmy propozycję przetestowania rowerka biegowego Weeride - Learn2ride.
Im więcej czytałam o biegówkach, tym bardziej mi się podobały :)
Ich głównym zadaniem jest rozwój zdolności motorycznych naszego dziecka i nauka utrzymywania równowagi. To świetny trening zanim maluszek opanuje trudną sztukę jazdy na klasycznym rowerze.
Na rowerku biegowym może jeździć nawet półtoraroczne dziecko - jeśli tylko pozwoli mu na to wzrost :)
Umiejętność opanowania biegówki początkowo nie jest wcale taka prosta. Pierwszy kontakt z takim rowerem jest dla dziecka zupełną nowością i wymaga odpowiedniego przygotowania.
Najważniejsze, żeby dziecko przezwyciężyło lęk, który czasami towarzyszy pierwszym próbom.
Zwykle fakt posiadania własnego rowerka jest powodem do dumy i wystarczającą motywacją, ale gdy maluszek zda sobie sprawę, że prowadzenie go to coś całkowicie nowego - może mieć pewne opory.
Dlatego na początku warto przyzwyczaić dziecko do jego 2-kołowca.
Jeśli rowerek jest odpowiedniej wysokości i dziecko siedząc na siodełku bez problemu dotyka całymi stópkami podłoża - czuje się pewnie i powoli może przyzwyczajać się do jazdy.
Helenka wprawdzie dotyka obiema stópkami podłoża, ale gdyby była 2-3 cm wyższa (ok. 90 cm) na pewno jeździłoby jej się wygodniej.
Rowerek Learn2ride testujemy od kilku tygodni.
Na początku córka nieco się go obawiała i jeździła tylko wtedy, gdy przytrzymywaliśmy rowerek.
Bardzo szybko jednak zaczęła samodzielnie stawiać na nim pierwsze kroczki - już bez naszej pomocy.
Najpierw były to nieśmiałe próby, ale z czasem poczuła się na nim pewniej i poruszała się coraz bardziej swobodnie.
Teraz - po kilku tygodniach - te jej rowerowe "spacerki" są coraz szybsze i coraz częściej rowerek nam towarzyszy. Lato dopiero się zaczęło, więc jeszcze wiele rowerowych harców przed nami :)
Spośród 3 modeli rowerków Weeride wybraliśmy ciemno-czerwony z czarnymi dodatkami.
Zależało nam na pompowanych kołach, żeby lepiej tłumiły wstrząsy - kto wie, czy w przyszłości Helenka nie będzie chciała pokonywać na swoim czerwonym rumaku przeróżnych przeszkód - jak górki, trawa, piach czy kamienie. Myślę, że takie opony są praktyczniejsze niż piankowe, bo w razie uszkodzenia - zawsze można je wymienić.
Ogromną zaletą tego rowerka jest jego lekka konstrukcja - waży tylko 3 kg, dzięki temu dziecku łatwiej go utrzymać.
Rama rowerka jest tak wyprofilowana, że maluszkowi łatwo się na niego wsiada.
Regulowana wysokość kierownicy i siodełka (od 37- 48 cm) pozwalają dopasować rowerek do wzrostu naszego maluszka.
Mamy tu także hamulec ręczny i plastikowe osłonki na kołach.
Pod względem wizualnym rowerek również bardzo mi odpowiada :)
Oczywiście przed podjęciem pierwszych prób w terenie musieliśmy wyposażyć córeczkę w kask, który (o dziwo) zaakceptowała bez najmniejszego problemu :) Może to zasługa misi Marysi i jej historii? A może tego, że sama go sobie wybrała?
Obecnie jesteśmy na etapie siedzenia na siodełku i coraz szybszego chodzenia.
Przed nami etap odpychania - ale jesteśmy dobrej myśli widząc jaką przyjemność sprawia córeczce obcowanie z jej czerwonym rowerkiem :)
Rowerek Learn2ride kosztuje ok. 199 zł.
Jeśli podoba wam się taki rowerek i rozważacie jego zakup - to pamiętajcie, że dla fanów na FB firma Weeride daje 10% rabatu :)
Mamy identyczny, Martynka go uwielbia! Bardzo szybko opanowała utrzymywanie równowagi, obecnie już tak zasuwa na rowerku że mama musi biegać, no ale wiadomo kochana córa dba o mamy kondycję. Jestem strasznie zadowolona z biegówki, obserwując Martynkę już teraz wiem że nie będzie żadnego problemu z jazdą na dwukołowym pedałowym rowerku
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, kiedy będę za nią biegać :)
UsuńRowerek biegowy to fantastyczna rzecz, ale musi być dobrze dobrany pod kątem rozmiaru.
OdpowiedzUsuńMy mamy Puky :)
O Puky słyszałam wiele pozytywnych opinii. A co do rozmiaru, to święta racja!
Usuńmy również mamy rowerek biegowy (KETTLER SPEEDY) mały dostał go na 2 urodziny od dziadków ,ale jak na razie nie jest zachwycony tak jak tego się spodziewałam, również posiadamy 10 ,bo 12 wydawała się ogromna .pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńpewnie zachwyt przyjdzie z czasem :)
Usuńa jakiej marki są buciki które ma córeczka? mieliśmy podobne w zeszłym roku i były super ,a w tym roku takich nie widziałam u nas .
OdpowiedzUsuńBuciki dostaliśmy w prezencie. Nie są kupione w Polsce :(
UsuńU nas też rowerek biegowy robił furorę. No i dzięki niemu córcia przesiadła się na rowerek z pedałami bez etapu bocznych kółek i prowadzania.
OdpowiedzUsuńsuper! mam nadzieję, że u nas będzie podobnie!
UsuńJa dopiero na jesień myślę o zakupie :)
OdpowiedzUsuńTaki rowerek to świetna rzecz. Ktoś pomyślał w końcu :)
OdpowiedzUsuńOj tak - lubimy go baaardzo :)
UsuńWoW, extra rowerek. My również zastanawiamy się nad kupnem takiego cudeńka dla naszej córeczki. Dziękuję za bardzo przydatną opinię :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
Usuń