Lukrecja uwielbia się uśmiechać, kręcić biodrami, a gdy zgłodnieje chrupie zieloną trawę, delikatne stokrotki i puszyste dmuchawce, oczywiście nie zapominając o swojej linii.
Co jeszcze o niej wiemy? Na przykład to, że kocha biedronki i figle, takie jak bieganie po lesie do góry kopytami, łaskotanie ogonem stracha na wróble, kąpiel w błotnistej kałuży czy boksowanie się z wiatrem.
Wiecie już kim jest Lukrecja?
Znowu jestem zauroczona twórczością Przemysława Wechterowicza.
Tym razem stworzył on króciutką, lekką i zabawną historię sympatycznej krówki - w sam raz dla najmłodszych czytelników.
Właściwie nie ma tu fabuły, lecz przegląd przygód i zainteresowań owej krówki.
Lukrecja opowiada nam o sobie sama. Jej zabawne wypowiedzi i wydawane przez nią dźwięki zostały pięknie dopełnione przez ogromne ilustracje Diany Karpowicz.
Z jakiegoś powodu książka skojarzyła mi się z opowiadaniami Herve Tulleta - tu również bohater i jednocześnie narrator zwraca się bezpośrednio do dziecka, wydaje różne zabawne dźwięki, czcionka jest różnokolorowa i miewa różną wielkość.
Książka idealnie sprawdzi się u najmłodszych dzieci - sympatyczna bohaterka, zabawne przygody i zainteresowania, piękne całostronicowe ilustracje.
A gdy dodatkowo osoba czytająca wykaże się kreatywnością i przeczyta książkę w zabawny sposób - maluchy będą wniebowzięte :)
Książka jest przepięknie wydana - duży format, twarda oprawa, bardzo dobry papier.
"Lukrecja" ukazała się nakładem wydawnictwa Ezop.
Można ją kupić m.in. TU.
Od niedawna "Lukrecja" u nas gości ;) i często bywa na wieczornych i nie tylko spotkaniach :).
OdpowiedzUsuńJaka kolorowa książeczka :)
OdpowiedzUsuńoo nie znałam ale bardzo podobają mi się ilustracje, chyba dopisuję do listy na następne zakupy :)
OdpowiedzUsuń