"Klocki puzzle" od Wader - co to takiego?

Nigdy nie ukrywałam, że bardzo lubimy klocki. Głównie za to, że rozwijają wyobraźnię (również przestrzenną), zdolności manualne i logiczne myślenie. Klocki dają wiele możliwości zabawy - można z nich układać za każdym razem nowe, niepowtarzalne konstrukcje.

Zabawka, którą dziś chcę wam pokazać to połączenie klocków i puzzli - ciekawe, nieprawdaż?

Zamykane, plastikowe pudełko kryje w sobie 120 elementów. Są one na tyle duże, że bezpiecznie bawi się nimi też nasz niemowlaczek.

Elementy mają kształt sześciokąta foremnego z wypustkami i otworkami służącymi do ich łączenia. Po ułożeniu trochę przypominają mi plaster miodu.

Ze względu na sposób łączenia klocki sprawdzą się dopiero u dzieci 3-letnich i starszych.

O ile łączenie nie stanowi problemu, to rozłączanie wymaga nieco więcej cierpliwości - klocków nie da się zwyczajnie rozerwać, tylko trzeba je odpowiednio rozłączyć - w ten sam sposób, w jaki je łączyliśmy (tylko w przeciwnym kierunku :)).

Mnie to akurat bardzo się podoba - dzięki temu ułożenie z nich przez dziecko jakiejś konstrukcji wymaga nieco większego nakładu pracy i cierpliwości, a przy okazji lepiej ćwiczy umiejętności manualne i precyzję u dziecka.

Choć sposób łączenia tych klocków nieco przypomina puzzle, to nie oznacza to wcale, że można tworzyć z nich jedynie płaskie konstrukcje (choć te najbardziej lubimy). Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby nasze budowle pięły się w górę. 

Moja 3-latka jest teraz na etapie liter, więc to dość częsty motyw naszych konstrukcji.

Możliwości jest naprawdę wiele, wystarczy tylko wziąć klocki w ręce, a wyobraźnia podpowie nam na pewno coś ciekawego.

Producentem klocków jest polska firma Wader, której zabawki dobrze znamy i lubimy za jakość i różnorodność.

A do tego klocki (120 el.) są w bardzo atrakcyjnej cenie - KLIK.