Orientacja w czasie to dla dziecka naprawdę niełatwa sprawa. Początkowo słowa jak jutro czy dziś to dla nich coś całkowicie abstrakcyjnego i zupenie nie mogą tego z niczym powiązać. Dopiero około 3. roku życia dzieci zaczynają rozumieć co oznacza dziś i wczoraj. Około rok póżniej dochodzi do tego jutro. A gdy dodamy jeszcze pory roku, dni tygodnia i miesiące? Rok? Czyli wzbogacanie słownika służącego oznaczaniu następstwa czasowego? Jak sprawić, żeby nasze pociechy zrozumiały pojęcie czasu i tego, jak go określamy?
Z pewnością dużą pomocą podczas wyjaśniania takich tematów będzie kalendarz. Ale nie taki "dorosły" jaki w niektórych domach wisi na ścianie wypełniony drobnym maczkiem. Mam na myśli kalendarz stworzony specjalnie dla dzieciaków, najlepiej taki, który codziennie będą mogły uzupełniać i tym samym obserwować cykliczne zmienianie się dni tygodnia i miesięcy.
Ponieważ córka od roku chodzi do przedszkola, gdzie jedna z pań na co dzień posługuje się tylko angielskim, zdążyła się już osłuchać z nazwami dni tygodnia w tym języku i wybrałam kalendarz w angielskiej wersji językowej.
Oczywiście jeśli tylko macie czas i ochotę możecie zrobić coś takiego samodzielnie - wystarczy tablica magnetyczna i magnesy z nadrukowanymi słowami (można wyciąć z arkuszy magnetycznych). Ja z uwagi na brak czasu zdecydowałąm sięna gotowca, poza tym bardzo spodobała mi się też grafika.
Najciekawsze w tym zestawie, oprócz wspomnianych na początku zasług w zakresie wspomaganie dzieci w orientacji czasowej, są strefy pogody i nastroju. Tak naprawdę poza dniem tygodnia i kolejnym dniem miesiąca, które zmieniamy codziennie, reszta - miesiąc i rok pozostają na dłużej bez zmian. Dzięki strefie pogody i nastroju, dziecko może uzupełniać więcej pól.
To naprawdę urzekające, gdy moja małą latorośl biegnie rano do okna, żeby zobaczyć, jaką pogodę ma dziś oznaczyć na kalendarzu i gdy w ciągu dnia się zmieni, często przypomina sobie, żeby odpowiednio dostosować tablicę :)
Strefa nastroju z kolei pokazuje nam jaki humor danego dnia ma nasza pociecha, czy jest wesoła, czy refleksyjna, a może zła. To również doskonała możliwość, żeby wspólnie porozmawiać o emocjach i niejednokrotnie pomóc dziecku się "wygadać" gdy coś nie daje mu spokoju lub je trapi.
Jakość kalendarza jest jak zwykle w przypadku zabawek Janoda bez zarzutu. A do tego zabawka jest świetna graficznie.
A kalendarz najtaniej znalazłam tu - KLIK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz