7/14/2020

Gdzie na wakacje z dziećmi? Wierchomla, Muszyna, Krynica - atrakcje

Tego wyjazdu potrzebowaliśmy bardziej niż kiedykolwiek. Kilkumiesięczne spowolnienie, długotrwała praca i nauka zdalna, co chwilę nowe zakazy i nakazy postawiły każdego z nas w zupełnie nowej, nieznanej nam dotychczas rzeczywistości. 
Z jednej strony bardzo już chcieliśmy wyjechać, a z drugiej, mocno obawialiśmy się tego wyjazdu. Wygrała w końcu potrzeba powrotu do normalności, przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności. Przede wszystkim chcieliśmy odpocząć na łonie natury, więc z miejsca odrzuciliśmy wielkie miasta. Po drugie musieliśmy wybrać miejsce, w którym przez kilka dni zamieszkamy z dziećmi, tu wybór nie był przypadkowy - postawiliśmy na miejsce, w którym byliśmy, gdy nasz najmłodszy synek miał 3 miesiące, a więc prawie 3 lata temu.
Zanim zarezerwowaliśmy termin, upewniłam się, że hotel podjął odpowiednie środki, żeby zminimalizować ryzyko zarażenia wirusem.


Pobyt w Wierchomli mieliśmy bardzo intensywny, ale oczywiście w granicach rozsądku :-) 
Mamy 3 dzieci od 3-8 lat i chcieliśmy znaleźć takie aktywności, żeby wszyscy byli zadowoleni. 
Na wypadek niepogody przygotowaliśmy plan awaryjny w postaci atrakcji hotelowych, jest tu zarówno sala zabaw, jak i strefa wellness z basenem, saunami i jacuzzi. 

Wierchomla Mała to niewielka miejscowość pomiędzy Muszyną a Piwniczną - Zdrój na południu Polski, leżąca w Popradzkim Parku Krajobrazowym, w Beskidzie Sądeckim. Narciarze zapewne docenią, że jest tu stacja narciarska i wyciąg krzesełkowy (czynny również latem). Okolica jest przepiękna - liczne źródełka, jaskinie, skałki, szlaki piesze i rowerowe, bacówka i schronisko Na Hali Łabowskiej.


Zatrzymaliśmy się w ***Hotel Wierchomla Ski&Spa Resort, który ma naprawdę fajną ofertę dla rodzin z dziećmi, dzięki czemu nawet w deszczowe dni dzieci nie mogą narzekać tu na nudę. Basen, duża sala zabaw, gdzie przez kilka godzin dziennie dziećmi opiekują się animatorki czy kącik z grami komputerowymi na pewno zainteresują dzieci w różnym wieku. 

Hotel Wierchomla a zagrożenie COVID19

Pisaliście do mnie wielokrotnie, jakie środki ostrożności hotel podjął, żeby zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem, czy czuliśmy się bezpiecznie. Oczywiście zachowywaliśmy ostrożność, jak obecnie wszędzie - w sklepach, na basenie czy na spacerze w parku. To teraz nasza nowa rzeczywistość. Szczególnie dbamy o ostrożność i zachowujemy dystans społeczny. 
Jeśli chodzi o hotel Wierchomla, to na każdym kroku widać było tu troskę o gości. Proszeni są oni o używanie maseczek ochronnych po wyjściu z pokoju lub zachowanie 2 metrów dystansu. W recepcji hotelu możliwy był zakup maseczek, a personel zaopatrzony był w wymagane środki bezpieczeństwa.
W różnych miejscach ustawione były dozowniki z płynem dezynfekującym. Personel sprzątający dezynfekował regularnie ogólnodostępne powierzchnie dotykowe: przyciski, włączniki, poręcze schodowe, klamki. Z windy mogą jednocześnie korzystać tylko osoby z jednego pokoju. Wszystkie pokoje były dezynfekowane. W celu zmniejszenia możliwości kontaktu pokoje sprzątane były tylko na życzenie gościa. Posiłki serwowane były w restauracji lub na tarasie. Stoliki w tych miejscach ustawiono w 2-metrowych odstępach, przed wejściem do restauracji należało zdezynfekować ręce. Na terenie restauracji należy nosić maseczki ochronne, zakrywające nos i usta, można je oczywiście zdjąć przy stoliku. Śniadania i obiadokolacje podawane były w formie bufetu zabezpieczonego przed bezpośrednim dostępem (zawieszona przezroczysta osłona) lub do stolika na półmiskach. Na życzenie gości posiłki mogły być również podawane w koszu piknikowym. Na basenie mogło jednocześnie przebywać 15 osób. Informacji o bieżącej liczbie pływających ratownik udzielał przez telefon.
Dla dzieci dostępny był plenerowy plac zabaw i hotelowy klubik dla dzieci "Wierchołek". Rodzice i opiekunowie dzieci musieli mieć założone maseczki.
W hotelu jest możliwość wypożyczenia rowerów, wszystkie rowery są dezynfekowane po każdym użytkowniku.

Wnętrze hotelu możecie zobaczyć na naszych zdjęciach, jak zawsze u nas - realistycznych i jak zawsze, bez filtra.



Pokoje nie są bardzo przestronne, ale spokojnie wystarczające dla 5-osobowej rodziny. Składają się z jednego pomieszczenia, łazienki i balkonu. Czyste i wygodne.



Widok z okna działał na mnie wyjątkowo relaksująco i uspokajająco :) Uwielbiam patrzyć na taką cudowną zieleń!


A tu już droga do restauracji - potrawy były przepyszne, obsługa bardzo miła i pomocna. Śniadania w formie bufetu, obiadokolacja podobnie lub podawana do stolika na półmiskach.


Tak, jak wspomniałam wcześniej, stoliki są ustawione w odpowiedniej, bezpiecznej odległości, na każdym jest informacja o zdezynfekowaniu. 


Tu widać wspomnianą szybę, która osłaniała bufet śniadaniowy i obiadowy.


Naprawdę trudno mi wyobrazić sobie kogokolwiek, kto nie znalazłby w tutejszej kuchni czegoś dla siebie :) We wtorki jest regionalna obiadokolacja inspirowana kuchnią Czarnych Górali - coś wspaniałego!


Mamy absolutnego bzika na punkcie basenów, bo dzieciaki za nimi przepadają. Pływanie po kolacji stało się naszą małą tradycją :)



Świetną opcją jest możliwość zarezerwowania strefy saun na konkretną godzinę. Skorzystaliśmy z tej opcji i to była świetna decyzja, bo fantastycznie się zrelaksowaliśmy.



Sala zabaw dla dzieci jest duża i uporządkowana. W ciągu dnia jest tu pani animatorka, która wymyśla dla dzieciaków różne aktywności. Tym razem mieliśmy ją praktycznie na wyłączność.



Jest też możliwość skorzystania z innych aktywności :)



No i oczywiście przy pięknej pogodzie najlepsza zabawa jest na powietrzu. Tu mieliśmy do dyspozycji piękny plac zabaw, a do tego mini zoo. Dla starszych dzieci są organizowane zajęcia w parku linowym.







We wtorkowy wieczór zaplanowano koncert kapeli góralskiej, właściwie góralską potańcówkę z zespołem Howerna. Można było i posłuchać i potańczyć na tarasie restauracji :)


Hotel jest naprawdę doskonale przystosowany dla rodzin z dziećmi, latem jest w okolicy masa atrakcji, które zaraz szczegółowo wam opiszę, ale warto pamiętać, że góry to również narty zimą - tuż przy hotelu jest wyciąg narciarski (stacja narciarska Wierchomla) i świetne warunki dla narciarzy - również dla tych najmłodszych :)



Jak dobrze wiecie, na wakacjach nie lubimy przesiadywać w hotelu i wykorzystujemy każdą wolną chwilę na różne aktywności, w pierwszy dzień urządziliśmy sobie "questing". Jeśli nie wiecie co to takiego, spieszę z wyjaśnieniem - Questing jest bardzo fajnym pomysłem na wspólne spędzenie czasu. Dzięki temu wyjazd w góry z dziećmi staje się dużo przyjemniejszy - nasze pociechy dziarsko wędrują po górskich szlakach, żeby tylko osiągnąć wyznaczony cel. To coś w rodzaju podchodów i gry terenowej, realizując kolejne punkty z mapy (do pobrania ze strony hotelu) powoli zbliżamy się do celu - skarbu. Fantastyczna zabawa dla całej rodziny.
Tym razem wybraliśmy quest "Wierzenia Łemków" i wędrowaliśmy szlakiem kapliczek i historii ludności łemkowskiej zamieszkującej kiedyś te tereny. To niesamowite, jak chętnie dzieci angażują się w takie zabawy, jak chłoną nowe informacje, nawet kilkulatki! 
Na koniec, gdy uda nam się odgadnąć hasło końcowe, w recepcji hotelu czeka na dzieci słodka niespodzianka :)





Trasa zakończyła się przy Cerkwi św. Michała Archanioła wzniesionej w 1821 należącej do małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej. Wyobraźcie sobie, że w godzinach wieczornych można zobaczyć tu wylot nietoperzy (w piątki wieczorem hotel organizuje wyjście z przewodnikiem, żeby je obejrzeć). Tutejsza cerkiew jest domem jednego z najmniejszych w Polsce nietoperzy - podkowca małego. Cudowne miejsce!



Okolice Wierchomli - wycieczki i atrakcje dla dzieci


Muszyna – ogrody sensoryczne


Ogrody zmysłów to bardzo pomysłowy sposób na stworzenie parku atrakcyjnego zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Umożliwia przyjemny odpoczynek na łonie natury i pełni znakomitą rolę terapeutyczną oraz edukacyjną, również dla osób o szczególnych potrzebach - niewidomych, osób z zaburzeniami psychofizycznymi czy z upośledzeniem umysłowym. Kontakt z naturą, poznawanie jej za pomocą wszystkich zmysłów to świetny sposób na przyjemne spędzanie czasu i odkrywanie świata.
Cały park jest zaprojektowany tak, aby ze zintensyfikowaną mocą oddziaływać na wszystkie nasze zmysły.
Wstęp do ogrodów jest bezpłatny, to część ogólnodostępnego Parku Zdrojowy. Ogrody są otwarte przez całą dobę, a na zwiedzanie warto przeznaczyć minimum godzinę. Jest tu sporo miejsc, gdzie można odpocząć, ławeczki, leżaki. To również fantastyczne miejsce na sesje zdjęciowe.


Wieża widokowa w Muszynie


W ogrodach zmysłów znajduje się również wieża widokowa, z której widać nawet Tatry Słowackie. Widoki są niesamowite. Wejście na wieżę jest bezpłatne.






Park zdrojowy i Pijalnia wód Antoni


W pobliżu ogrodów sensorycznych znajduje się park zdrojowy z piękną roślinnością, alejkami, a także wolierami zamieszkałymi przez ciekawe ptaki. W centrum parku jest pijalnia wód mineralnych Antoni.





Ścieżka w koronach drzew i wieża widokowa w Krynicy Zdroju


W ostatni dzień odwiedziliśmy fenomenalną atrakcję w Krynicy Zdroju. Ścieżka w koronach drzew i wieża widokowa to świetne miejsce dla całej rodziny.
Podziwianie pięknej górskiej przyrody z poziomu blisko 50 metrów robi niesamowite wrażenie. Ale to nie jedyna atrakcja. Najpierw przejazd nowoczesną kolejką krzesełkową z osłonami (opcja, jeśli chcemy się dodatkowo zabezpieczyć). Już sam ten przejazd jest świetną przygodą dla całej rodziny. Wszystko jest świetnie zorganizowane i przystosowane dla rodzin z dziećmi (również małymi). To dość nowy obiekt, bardzo ciekawie zaaranżowany. Po wyjechaniu na stację wystarczy pójść kilkadziesiąt kroków w prawo, żeby wejść na drewnianą ścieżkę, bardzo dobrze oznaczoną (kierunek ruchu) i co pewien czas oferującą nam dodatkowe atrakcje poza spektakularnym widokiem. Cała trasa jest znakomicie zabezpieczona, są poręcze i siatka po obu stronach, więc można wybrać się na nią bez ograniczeń wiekowych. 


Trasa ścieżki w koronach drzew wiedzie aż do zapewniającej niesamowite wrażenia Wieży widokowej. 
To świetna atrakcja dla aktywnych rodzin, lubiących piesze wędrówki. Na ścieżce znajdziecie edukacyjno - przyrodnicze atrakcje dla dzieci w różnym wieku, dzięki nim poznacie sekrety krynickiej przyrody i historię tutejszych terenów. 







Spacer w koronach drzew, śpiew ptaków, szum lasów, niesamowity krajobraz - taka wycieczka na pewno będzie niezapomniana :)
Łączna długość ścieżki to 1030 m, a dodatkową atrakcją dla dzieci jest 60 m zjeżdżalnia umożliwiająca szybkie "zejście" z wieży widokowej. Warto wiedzieć, że można nią zjechać z dzieckiem - dzieci do 12 roku życia jadą w towarzystwie rodzica, dzieci powyżej tej granicy wieku mogą zjechać same. Zjazd jest dodatkowo płatny (ok. 8 zł).




Powrót znowu odbywa się znaną nam dobrze kolejką. Na dole znajduje się bardzo fajna restauracja z przepyszną pizzą i całkiem przyjaznymi cenami. 
Warto wiedzieć, żeby jadąc do tej atrakcji dojechać do samego końca i nie dać się nabrać na płatne, prywatne parkingi po drodze. Tutejszy parking jest duży i darmowy, więc po co przepłacać :)


To była fantastyczna kilkudniowa przygoda, którą rozpoczęliśmy tegoroczne wakacje i trochę nagroda za cierpliwe znoszenie niedogodności ostatniego czasu. Wszyscy wiemy, że nowa rzeczywistość, w jakiej znaleźliśmy się w marcu trwająca dobrych kilka miesięcy - i nadal wymagająca od nas wzmożonej ostrożności, to dla nas duże utrudnienie i dodatkowy stres. Dlatego tak bardzo się cieszymy, że mogliśmy nagrodzić się takim przyjemnym wyjazdem. 

Na koniec podrzucam wam jeszcze namiary na hotel, w którym się zatrzymaliśmy: Hotel Wierchomla

2 komentarze:

  1. O Matko! Za tydzień tam jadę :)) odwiedzę wszystkie te miejsca!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo atrakcyjna miejscowość :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger