Dziś chcę wam polecić 3 świetne i pięknie wydane gry. Wprawdzie na opakowaniu wydawca poleca je 8-latkom i starszym graczom, ale moim zdaniem może w nie spokojnie grać już 6-latek. Czemu? Bo kluczem do wyboru grupy docelowej jest nie wiek, lecz umiejętności graczy. Jeśli więc macie 6-latka, który umie czytać i liczyć, nawet w podstawowym stopniu to bez problemu powinien dać sobie radę. Może na początku będzie potrzebował chwilę na rozkręcenie się w nowej grze, ale szybko opanuje zasady. My w te gry gramy całą rodziną, razem z naszym 5-latkiem, który bez problemu ogarnia te przeznaczone dla 8-latków.
Myślę, że dobrą wiadomością jest też to, że każdą grę z dzisiejszego wpisu możecie kupić za mniej niż 60 zł :)
Nie zniechęcajcie się więc widząc na opakowaniu oznaczenie 8+ :) U nas przykładowo od dawna już nie sprawdzają się gry dla młodszych dzieci, bo gramy bardzo dużo i takie planszówki zwyczajnie nas nudzą. A gry skierowane do grupy 8+ są dużo ciekawsze i bardziej emocjonujące, niż te dla młodszych dzieci i bardzo różnorodne. Takie gry świetnie sprawdzają się również w dorosłym gronie.
Oto dzisiejsze "polecajki" - nie tylko na wakacje:
"Sen - wersja jubileuszowa"
Liczba graczy: 2-5
Czas gry: 20 min.
Wiek: 8-108
Czy jest jeszcze ktoś, kto nie zna "Snu" - jednej z najpopularniejszych karcianek dla dzieci i nie tylko?
Z okazji swojego 100-lecia wydawnictwo Nasza Księgarnia wydało edycję jubileuszową gry - w zupełnie nowej odsłonie wizualnej. Ilustracje Marcina Minora są przepiękne, a w tym wydaniu, z tłoczeniem i połyskującymi elementami są oszałamiające!
Bardzo podoba mi się to, że dzięki powtórzeniu rewersu z wersji pierwotnej, mamy możliwość połączenia obu gier i grania w rozszerzoną wersję "Snu" lub grania w grę niezależnie.
Poprzednią wersję opisywałam już na blogu kilka lat temu, jeśli chcecie dowiedzieć się, na czym polega rozgrywka, to zajrzyjcie tu:
KLIK
Pudełko również jest w nowej szacie graficznej. Na pierwszym planie jest charakterystyczna, połyskująca złota rybka. Na kartach wytłoczono kruki oraz wartość i działanie kart, w tym wydaniu wartości się pięknie mienią.
"Sen – Edycja Jubileuszowa" składa się z 56 kart, notatnika, "złotego" ołówka oraz instrukcji.
Zasady gry są takie same jak w pierwotnej wersji, choć mamy tu też odrobinę nowości:
- dodatkowa akcja: Wybierz 1 - gracz może wybrać jedną z kart odrzuconych i umieścić na miejscu jednej karty ze swojego snu.
-
nowe karty z klepsydrami, które dają 0 lub 9 kruków w zależności od tego, czy udało nam się skompletować parzystą liczbę takich kart.
Gra mieści się w niewielkim pudełkiem i są to głównie karty, dlatego bez problemu możemy zabrać ją ze sobą wszędzie, bez obawy, że jakieś elementy się zgubią, czy będzie zajmować dożo miejsca.
"Ekosystem"
Liczba graczy: 2-6
Czas gry: 15-20 minut
Wiek: 8+
Kolejna przepięknie zilustrowana (przez Martynę Szpil) i wydana gra karciana. 130 pięknie zilustrowanych kart, ściągawki dla graczy, opisujące poszczególne typy kart, ołówek i notes punktacji.
W grze walczymy o stworzenie najpiękniejszej krainy, gdzie zwierzęta będą miały zapewnione jak najlepsze warunki.
Gracze dostają 11 kart, wybierają po jednej do swojej krainy, a resztę przekazują dalej (mechanika draftu). Kiedy w ręce zostanie im jedna karta, dobierają ze stosu kolejne 10 i dalej przekazują karty. W ten sposób tworzą czworokąt 5 x 4.
Poszczególne karty mają różne warunki punktacji, w zależności od preferencji poszczególnych gatunków zwierząt (pszczoły muszą sąsiadować z łąką, pstrągi muszą mieć dostęp do ważek i potoków). Punkty dostaje się też za najdłuższą rzekę, największą łąkę oraz wszystkie zwierzęta, potoki i łąki. Będą też punkty ujemne - za luki w ekosystemie.
Całość brzmi skomplikowanie, ale zasady są naprawdę proste, a gra podoba się całej naszej rodzinie. Ogromnie wam ją polecam - również ze względu na aspekt edukacyjny :)
"Park smoków"
Liczba graczy: 2-5
Czas gry: 25 minut
Wiek: 8+
Ostatnio dzieci wkręciły się w netflixowy serial animowany "Park Jurajski - obóz kredowy". Akurat idealnie zbiegło się to z pojawieniem się u nas tej gry - bo tematyka jest baaardzo podobna.
„Park Smoków” autorstwa Nicolasa Sato to taka trochę łamigłówka logiczna z draftem przepięknie wykonana. Zadaniem graczy jest stworzenie najatrakcyjniejszego parku rozrywki zlokalizowanego na 3 wyspach. Chodzi o to, żeby udało się nam przyciągnąć jak największą liczbę odwiedzających.
Na planszetkach z wyspami będziemy układać przezroczyste karty, na których mogą znajdować się smoki, jaja lub owce. Karty będziemy sobie podawać, jak to w drafcie i każdorazowo jedną układać na dowolnej wyspie swojego parku.
Poszczególne układy i smoki są odpowiednio punktowane - w trakcie i po zakończeniu rozgrywki, a punkty to właśnie odwiedzający.
Są tu i motywy dodające całej grze dramatyzmu, bo zdenerwowane lub głodne smoki mogą pozbawić nas odwiedzających - jak kto woli, albo zjadając go (:)) albo odstraszając od swojego parku (my wolimy wersję ze zjadaniem :D).
Podczas układania kart szare komórki graczy muszą się sporo nagimnastykować, żeby układ był dla nas jak najbardziej korzystny. Gra jest bardzo ciekawa i zapewnia świetną zabawę i emocje :)
Teraz gry wyglądają całkiem inaczej niż kiedyś :) Dzieciaki maja w czym wybierać. Dla nas wystarczyły warcaby, szachy chinczyk itp :)
OdpowiedzUsuńGraficznie i pomysłowo wszystkie świetnie się prezentują. Brawo dla twórców. :)
OdpowiedzUsuń