Nienawidzę remontów. Już sama myśl o nich przyprawia mnie o gęsią skórkę. Co jakiś czas jest jednak niezbędny i nie da się go "przeskoczyć". Pamiętacie mój wpis z urządzania salonu sprzed ponad 5 lat? Tu możecie zobaczyć, jak wtedy wyglądał - "Jak urządzić nieduży salon?".
Dziś pokażę wam, jak odmieniliśmy go w godzinę :)
Na jednej z głównych ścian mamy tapetę i to właśnie jej wymiana była główną częścią naszej metamorfozy. Starą tapetę udało mi się zdjąć w niespełna godzinę - co muszę przyznać bardzo miło mnie zaskoczyło, bo zawsze słyszałam pełne grozy opowieści o kilkudniowym pozbywaniu się tapety ze ścian. Nie musiałam jej nawilżać, a jedynym narzędziem, jakiego użyłam była małą szpachelka.
Największym zaskoczeniem jednak było to, jak łatwo udało nam się samodzielnie położyć nową! Dodam tylko, że nasze umiejętności kładzenia tapet były zerowe, a jednak zaufaliśmy zapewnieniom producenta, że Coloray MagicStick jeden jednym z najłatwiejszych w montażu materiałów fototapet dostępnych na rynku.
Powierzchnia fototapety MagicStick jest miła w dotyku, przypomina cienką tkaninę i nie wymaga użycia kleju w trakcie montażu - bo jest samoprzylepna. Dzięki temu nakłada się ją banalnie - i bardzo szybko. Równie łatwo można ją usuwać! Czyli jeśli z jakiegoś powodu coś przyklei się krzywo, możecie ponownie zdjąć tapetę (odkleić odpowiedni fragment) i nakleić właściwie. Wielokrotne naklejanie i odklejanie nie uszkadza farby bazowej. Moja rada - nie wyrzucajcie folii zabezpieczającej, którą zdejmiecie podczas montażu, bo jeśli kiedyś decydujecie się na zmianę, możecie zachować tapetę lub przenieść ją w inne miejsce - MagicStick świetnie sprawdza się też na meblach.
Największą zaletą tapety jest to, że jej montaż możesz wykonać samodzielnie, nawet będąc zupełnym laikiem w tych sprawach. Właściwie jedyne, o czym trzeba pamiętać, to nie umieszczanie jej na farbie lateksowej (my kładliśmy ją na farbę gruntową).
Jak z trwałością tapety? Póki co mamy ją od miesiąca i nie ma absolutnie żadnych śladów użytkowania, choć znajduje się tuż przy stole, przy którym jadamy posiłki. Producent zapewnia, że jest bardzo wytrzymała i łatwa do utrzymania w czystości. Za kilka miesięcy na pewno dam wam znać, jak tapeta się sprawuje po dłuższym czasie, ale póki co jestem nią zachwycona :)
Na stronie Coloray znajdziecie całą masę wzorów - my zdecydowaliśmy się na liście bananowca. Tapetę otrzymaliśmy w 3 ponumerowanych odpowiednio rolkach. Efekt końcowy jest dokładnie taki, jaki sobie wymarzyliśmy :) Wzór świetnie wpasował się w drewniane elementy i dodatki, jakie mamy w salonie.
Dla mnie to nowy wymiar montażu tapet. Jeśli w przyszłości będę szukać nowej, to z pewnością z takim właśnie łatwym montażem.
Więcej o tapecie i wzorach znajdziecie na stronie Coloray.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz