Odwiedzając jasną stronę centrum poznajemy naukowy świat w przystępny i bardzo ciekawy sposób. Wystawa jest przeznaczona dla osób od 6. roku życia i właśnie to sprawiło, że zdecydowaliśmy się na "jasną" stronę Womai (wystawa "W stronę ciemności jest od 9 lat).
Na miejscu czeka na zwiedzających mnóstwo atrakcji - oderwanie od własnego cienia, gra na laserowej harfie, tworzenie gór z kolorowego piasku i o wiele więcej. Wizyta w centrum odbywa się z przewodnikiem, który wprowadza nas w naukowe tajemnice i chętnie odpowiada na każde pytanie, mamy również czas na samodzielne odkrywanie eksponatów.
Maluchy do 6 roku życia także mają możliwość odwiedzenia wystawy - terminy dla maluszków są specjalnie oznaczone: ,,Wystawa w stronę światła – z dziećmi do lat 6”.
Tej wyjątkowej wystawy nie oglądamy, lecz doświadczamy: dotykamy, słyszymy i czujemy zjawiska fizyczne, w tym optyczne i dźwiękowe.
Komu polecamy wystawę "W stronę światła"?
Rodzinom z dziećmi, grupom szkolnym, znajomym, indywidualnym zwiedzającym.
Dla najmłodszych to niezwykły "plac zabaw", niezwykle pobudzający wyobraźnię, natomiast starszaki zainteresują się naukowym wytłumaczeniem swojej zabawy.
Dla najmłodszych to niezwykły "plac zabaw", niezwykle pobudzający wyobraźnię, natomiast starszaki zainteresują się naukowym wytłumaczeniem swojej zabawy.
Na wystawę umawiamy się na konkretną godzinę, gdyż zwiedzającym zawsze towarzyszy przewodnik. W naszej grupie poza naszą piątką była jeszcze jedna, 4-osobowa rodzina, więc bez problemu mieliśmy możliwość eksplorowania poszczególnych pomieszczeń.
Wyprawa rozpoczyna się w sali z nietypowymi obrazami (mozaiki stworzone z wycinków gazet) przedstawiającymi znane osoby ze świata nauki. Na podstawie krótkich podpowiedzi musimy do obrazów przyporządkować odpowiednie nazwiska. Dzięki temu ćwiczeniu dzieci poznają wiele ciekawostek ze świata nauki.
W kolejnym pomieszczeniu czekała na nas zupełna ciemność, ale dzięki temu mogliśmy malować światłem na ścianach pokrytych fluorescencyjną farbą. Wrażenia niesamowite i dzieci w ogóle nie chciały stąd wychodzić.
Kolejnym przystankiem była zabawa cieniem i jego kolorami. Okazało się, że cień może być niebieski, różowy i żółty! Ale może też być szary i ... pozostać na ścianie, gdy odejdziemy. Oglądaliśmy też światło i kolory pod mikroskopem.
Kolejną atrakcją były niezwykłe piaskownice. Piasek w zależności od wysokości przybierał konkretne kolory. Jedna z piaskownic przedstawiała mapę hipsometryczną oraz batymetryczną. Mogliśmy więc bawić się w usypywanie wzniesień i tworzenie głębokości akwenów. Druga piaskownica przedstawiała wulkany oraz przestrzeń kosmiczną. I tu znowu dzieci mogłyby spędzić cały dzień :)
Kolejnym etapem zwiedzania była zabawa światłem i obserwowanie zaskakujących cieni rzucanych przez rzeźby jak pod jego wpływem.
Nie zabrakło też atrakcji muzycznych - ćwiczyliśmy grę na kielichach, a także na niezwykłych instrumentach laserowych.
Ostatnim etapem była sala luster, sprawiająca wrażenie nieskończoności, gdzie dosłownie byliśmy otoczeni efektami świetlnymi.
Z pewnością wybierzemy się też na drugą wystawę - za 2 lata :) Bardzo polecamy wizytę w WOMAI - więcej szczegółów tu - KLIK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz