Choroba lokomocyjna bardzo często dotyka dzieci, ale bywa, że i dorośli są na nią skazani. Sama jestem tego doskonałym przykładem. Z fatalnym samopoczuciem i nudnościami podczas dłuższej jazdy samochodem czy autobusem zmaga się niejeden z nas i jakkolwiek dorosły potrafi to cierpliwie znieść, tak dziecko już niekoniecznie. Istnieją różne sposoby, które pomagają zminimalizować objawy kinetozy, ale żaden z nich nie pomagał mi w pełni pozbyć się nieprzyjemnych dolegliwości. Nie jestem zwolenniczką nadmiaru farmaceutyków, dlatego rzadko z nich korzystałam (a do tego, z ich skutecznością bywa słabo).
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą choroba lokomocyjna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą choroba lokomocyjna. Pokaż wszystkie posty