Ach, jak my lubimy takie wydarzenia!
I jak ogromnie się cieszę, że mieszkamy w mieście, w którym tyle się dzieje!
Aż grzech siedzieć w domu, kiedy kilka kilometrów od nas odbywa się Jarmark Norbertański, po którym spacerują sobie dostojni rycerze, zabawni giermkowie i czcigodne damy dworu :-)
Mało tego, byliśmy również świadkami prawdziwej bitwy!
Helence natomiast najbardziej przypadli do gustu muzykanci i lekcje pisania piórem :-)
A wszystko obserwowała z tak żywym zainteresowaniem, aż miło było popatrzeć!
W przerwie zatrzymaliśmy się przy kilku straganach z rękodziełem...
Na koniec odwiedziliśmy jeszcze sąsiednie Rogate Ranczo i pełni wrażeń wróciliśmy do domu.
Super :) cudna atrakcja...my takich nie mamy blisko siebie niestety...ale mama (czyli ja ;P) pamięta i wspomina jak jeszcze w Krakowie mieszkała :)
OdpowiedzUsuńZawsze możecie wpadać do Grodu Kraka :-)
Usuńświetna atrakcja i super, klimatyczne zdjęcia :) Helenka pięknie w futrzaku wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-*
Usuńale klimat:-) bajka
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńśliczna dziewczynka !
OdpowiedzUsuń