Nie da się ukryć, że misie to chyba najpopularniejsze z dziecięcych przytulanek.
Utulą, pocieszą, ukoją, rozweselą :-)
Dziś dzień misia Puchatka. Z tej okazji zrobiło się u nas bardzo "misiowo"...
Zagłębiłam się trochę w misiową historię i dowiedziałam się, że ich kariera rozpoczęła się z końcem XIX wieku w Niemczech. Pewna pani, sparaliżowana wskutek choroby Heinego Medina szyła takie zabawki, które następnie udoskonalił jej siostrzeniec i założył firmę która zajęła się ich produkcją. Pluszaki zostały wystawione na Targach w Lipsku w 1903 roku i od razu zainteresowały Amerykanów. 3000 misiów, które tam wysłano, szybko zdobyły dużą popularność.
Istnieje również inna "legenda" :-)
Amerykański prezydent Teodor "Teddy" Roosevelt podczas jednego z polowań w 1902 roku uwolnił małego niedźwiadka postrzelonego przez jego towarzysza. Historia ta została uwieczniona na rysunku, który następnie ukazał się w gazecie. Stał się on inspiracją dla pracującego w kiosku imigranta z Rosji, który zajął się produkcją pluszowych niedźwiadków o nazwie Teddy, za zgodą prezydenta :-)
/źródło - Wikipedia/
Ponieważ misie są kochane przez dzieci na całym świecie, wybraliśmy się w podróż wokół globu - właśnie z tymi uroczymi stworzeniami.
Wszystko to za sprawą książki Anieli Cholewińskiej-Szkolik Bajki o misiach z czterech stron świata.
Każde z opowiadań w tej książce przybliża nam inny zakątek świata. Odwiedzamy Europę - Francję, Polskę, Wielką Brytanię, Niemcy, następnie Azję - lecimy do Indii, Chin, Japonii, potem Arktykę, Kanadę, Stany Zjednoczone, Meksyk, Brazylię, Australię i Afrykę. Zawsze z innym "misiowym" przyjacielem.
W każdym miejscu miś - Petit, Promyk, Figiel, Maju Dźi, Węgielek, Blue, Wesołek i wiele innych, przeżywa jakąś przygodę - mniej lub bardziej spektakularną. Każda z historii kończy się dobrze i szczęśliwie dla naszych nowych przyjaciół.
W Paryżu miś Petit pragnie spełnić marzenie swojej przyjaciółki Sophie, która marzy o nowej parasolce, ale nie wie jak to zrobić. Misię Milusię z Polski martwi, że nie wie co podarować na urodziny owieczce. Niemiecki Figiel tropi łobuzów, żeby pomóc swojemu przyjacielowi. Hinduski Maju Dżi wybiera się z Kamubu na indyjski targ, gdzie czeka go niespodzianka. Chiński Seiku przypadkiem przeżyje bardzo niebezpieczną podniebną przygodę, japońskiego Nao czeka nauczka za obżarstwo, a polarny niedźwiadek Płatek przezwycięży swój lęk przed pływaniem. To tylko kilka z przygód, w książce znajdziemy ich aż 14.
Opowiadania nie są zbyt długie - w sam raz na jedno czytanie dla przedszkolaka :-).
Bardzo podoba mi się to, że pozwalają one dziecku poznać klimat i kulturę danego miejsca i kraju, dzięki czemu przy okazji przyjemnej lektury stanowią ciekawą lekcję geografii.
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Zielona Sowa. Do kupienia m.in. TU
W roli modeli wystąpiły misie Helenki :-)
Na koniec obiecana niespodzianka.
KONKURS, w którym możecie wygrać ślicznego, ręcznie wykonanego
misia pandę
(przedstawionego na poniższym plakacie) :-)
Tę cudowną nagrodę wykonała dla Was Justyna z My Crochet Privacy.
A co trzeba zrobić żeby ją otrzymać?
I. Polubić nasze profile na FB:
II. Udostępnić publicznie na FB plakat konkursowy:
III. Odpowiedzieć na 2 pytania w komentarzu pod postem konkursowym na FB:
1. Która z maskotek My Crochet Privacy (galeria) podoba Wam się najbardziej?
2. Która rzecz/miejsce przedstawione na naszym blogu (Maluszkowe Inspiracje) jest Waszym zdaniem najciekawsze(a)?
IV. Mieć szczęście w losowaniu :-)
***
WYNIKI KONKURSU z pandą od My Crochet Privacy
Niestety nie każdy uczestnik spełnił wszystkie warunki konkursu.
Z tego powodu musieliśmy losować kilka razy, aż w końcu mamy osobę, do której pojedzie panda:
Urszula Ulka
Panią Ulę bardzo proszę o kontakt z nami (maluszkowe.inspiracje@gmail.com) i podanie adresu do wysyłki pandy. Czekamy do 8.02.
Gratulujemy wygranej!!!
A już za kilka dni u nas MEGA-KONKURS fotograficzny z całą masą nagród
1. Najbardziej podoba mi się Cecile the Bunny Girl z rozowymi policzkami :) cudna!
OdpowiedzUsuń2. Bardzo podoba mi sie Wasza wyprawa na Bali... troszkę zazdroszczę ;) ale tak pozytywnie :)
Na fb lubię jako Sylwia Narkowicz
Pozdrawiam!
My też milutko wspominamy Bali ;-)
UsuńAleż u Was misiowo!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z zapoznawaniem dziecka z różnymi kulturami poprzez historię misia :)
Naprawdę ciekawa ta książeczka - zwłaszcza jako lektura na dobranoc :)
Usuńśliczny misio, Pani Justyna postarała się :)
OdpowiedzUsuńA pewnie :)
Usuń:)
Usuń