Nigdy nie ukrywałam, że uwielbiamy podróże :-)
Kiedy tylko pojawia się możliwość odwiedzenia jakiegoś ciekawego miejsca, natychmiast chcemy z niej skorzystać. Zdążyliśmy już odwiedzić kilka kontynentów i wciąż marzy nam się więcej :-)
Ta nasza podróżnicza pasja sprawia, że baaaardzo lubimy książki, które przybliżają różne kraje i kultury.
Na szczęście trafiamy na wiele takich publikacji. Na szczęście - bo dzięki takim książkom można opowiadać dzieciom o wielu fantastycznych rzeczach, pokazywać, jak żyją ich rówieśniczy w innych krajach, można rozbudzać ich ciekawość świata.
Dziś u nas dwie bardzo ciekawe książki przedstawiające Meksyk i Maroko.
Obie książki są z serii Apetyt na świat, wydawnictwa Widnokrąg.
Na początek - Apetyt na Meksyk. Familia
Książka jest bardzo ciekawie skonstruowana. Oprócz głównej fabuły, co pewien czas znajdujemy tu wyjaśnienia różnych pojęć i faktów istotnych dla Meksyku i jego kultury.
Już na samym początku czytając jak w tym kraju świętuje się Święto Zmarłych, zauważamy, że z pewnością nie jesteśmy w Polsce :-) Poznajemy typowe dla mieszkańców Meksyku obyczaje i ich znaczenie.
Książka jest również ciekawie zilustrowana. Ilustracje jeszcze lepiej pozwalają poczuć klimat danego kraju.
Gdyby atrakcji wciąż nam było mało - znajdziemy tu kilka przepisów na tradycyjne potrawy. Autorka podpowiada też, czym możemy zastąpić produkty niedostępne w naszym kraju.
Na koniec czekają na nas mini rozmówki i garść informacji o prezentowanym kraju (kilka stron w formie pytań i odpowiedzi, więc garść całkiem pokaźna :-)).
Muszę przyznać, że książeczka choć nie jest duża objętościowo, bardzo dobrze oddaje klimat Meksyku :-)
Drugą książeczką z tej serii, którą miałam okazję poznać, jest Apetyt na Maroko. Tadżin.
Tu również ciekawa fabuła jest uzupełniona o wyjaśnienia w ramkach.
Tym razem dowiemy się m.in. co to jest tadżin, ued, dżellaba, jak wygląda w Maroku szkolnictwo.
Opowiadanie i dodatkowe informacje napisane są bardzo przystępnym językiem.
Myślę, że książki można czytać już z 5- czy 6-latkami.
Podobnie jak w części o Meksyku, i tu znajdziemy kilka ciekawych przepisów, tym razem z kuchni marokańskiej.
W obu książkach znajdują się również strony z zadaniami dla dzieci. Są tu kolorowanki, szukanie różnic, szlaczki, a także np. malowanie dłoni na wzór tatuaży z henny.
Obie części są bardzo ciekawe i godne polecenia. W przygotowaniu kolejne, co bardzo mnie cieszy :-)
U mnie by nie przeszła ta książka z czaszką.
OdpowiedzUsuńW Meksyku czaszka kojarzy się całkiem inaczej niż u nas (zwłaszcza w Święto Zmarłych) :-)
UsuńMy też uwielbiamy podróże, nawet te "palcem po mapie" :) Dobrze, że są takie książeczki, dzięki którym możemy opowiadać dzieciom o wielu fantastycznych rzeczach, zapoznać z inną kulturą, a przy tym dobrze się bawić :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam ze I ja sie czegos naucze :)
OdpowiedzUsuńTo podobnie jak ja :)
Usuń