Dziś u nas kolejna "czuczowa" nowość dla 2-latków.
Tym razem są to obrazkowe karty na sznureczku z podpisami w języku angielskim.
Można je wykorzystać na wiele sposobów. Takie karty mogą stać się materiałem do różnych wspólnych zabaw, a przy okazji dają możliwość pierwszych kontaktów z obcym językiem.
Dla maluszka słuchanie nowych zwrotów nie jest przecież nauką, tylko zabawą - oczywiście jeśli wymyślimy odpowiednio ciekawą oprawę :-)
W pudełku znajduje się 16 dwustronnych kart na sznureczku. Znajdziemy na nich 31 obrazków, świetnie dopracowanych graficznie. Są zabawne i kolorowe. Karty są nieco większe niż seria "moje pierwsze słowa". Sprawiają wrażenie bardzo wytrzymałych i prawdopodobnie posłużą nam przez długi czas :-)
Obrazki przedstawiają różne przedmioty i zwierzęta, które 2-latek dobrze zna. Przy pierwszych zabawach z obcym językiem warto poruszać się wśród tego, co jest dziecku znane. A to, co spotykamy na tych obrazkach towarzyszy mu często na co dzień :-)
Pamiętajmy o tym, że celem naszej zabawy nie powinno być opanowanie przez Maluszka jakiejś określonej ilości nowych słów czy zwrotów. To ma być przede wszystkim przyjemność, a przy okazji pozwalamy dziecku osłuchać się z angielskimi słowami, niejako "zanurzając" je w obcym języku.
Dziecko zechce ich używać, kiedy będzie gotowe :-)
To, jak wykorzystamy swoje karty zależy wyłącznie od naszej kreatywności. Jeśli jednak potrzebujemy nieco inspiracji, znajdziemy je w załączonej instrukcji. Czeka tam na nas 16 pomysłów na wspólną zabawę.
Sami zobaczycie, że kolejne posypią się jedne za drugim :-)
Na początek dobrze jest ograniczyć się do kilku kart. Gdy dziecko je pozna, stopniowo możemy dodawać kolejne.
Na początek możemy sami nazywać obrazki w języku angielskim i prosić dzieci o ich wskazanie. To niewiarygodne, jak szybko 2-letnie dziecko to opanowuje :-)
Im bardziej urozmaicimy naszą zabawę, tym chętniej dziecko będzie się w nią bawić. Zaskoczmy je swoimi pomysłami na wykorzystanie kart :-)
Świetnie sprawdza się poszukiwanie ukrytych kart - w różnych zakamarkach pokoju, pod kocykiem, w książkach. Jeśli posiadamy przedmioty narysowane na kartach w postaci zabawek, możemy najpierw go nazwać pokazując obrazek (np. duck-kaczka), a następnie rzucać do siebie lub podawać sobie zabawkę (np. kaczuszkę kąpielową) za każdym razem wypowiadając lub wyśpiewując jej nazwę.
Karty świetnie sprawdzą się podczas podróży - np. samochodem.
Karty świetnie sprawdzą się podczas podróży - np. samochodem.
Sami zobaczcie na ile różnych sposobów można wykorzystać te karty. A to tylko garstka - jest ich o wiele więcej :-)
Przyznaję się bez bicia, że na początku podchodziłam do CZUCZU sceptycznie. Ale od jakiegoś czasu jestem BARDZO zakochana praktycznie w każdym czuczowym produkcie,a angielskiego jeszcze nie próbowaliśmy:)
OdpowiedzUsuńTo koniecznie wypróbujcie :-)
Usuńmy mamy najwięcej czuczu z zagadkami-chłopaki uwielbiają
OdpowiedzUsuńU nas też niedługo zagadki na blogu :-)
Usuńkochana dziękuję teraz wiem co dzieciaki dostaną na zająca :) a czuczu to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńbardzo proszę :-D
UsuńOoo to chyba jakieś nowości.
OdpowiedzUsuńnowości, nowości - marcowe świeżynki :-)
UsuńNo proszę, ale extra pomysł na zabawę i naukę :) Lubie takie gry i moja córka oczywiście też :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są takie zabawy :-)
Usuń