Czemu inna?
Bo nie jest to ani gra strategiczna, ani gra na refleks, ani gra, w której trzeba dużo mówić...
Tu obraz jest ważniejszy niż słowo, a skojarzenia mogą albo zapewnić nam wygraną albo zaprowadzić w ślepy zaułek :)
Mowa o słynnej grze Dixit.
Jest to gra dla wszystkich - dla dorosłych i dzieci, dla kobiet i mężczyzn.
Chyba nie ma osoby, która by jej nie polubiła - za jej przewrotność, nieprzewidywalność i oryginalność.
Na początek - zawartość pudełka. Mamy tu 84 karty - duże, z przepięknymi ilustracjami, 36 żetonów do głosowania (w 6 kolorach, z numerami od 1-6), 6 drewnianych króliczków do oznaczania punktów na torze punktacji (który znajduje się wewnątrz pudełka) oraz oczywiście instrukcja.
Ta jest bardzo jasna i klarowna, więc zasady gry można poznać w kilka chwil.
Na początek każdy z graczy wybiera kolor swojego króliczka, który będzie mu towarzyszył podczas gry.
W tym samym kolorze otrzymuje też żetony do głosowania.
W zależności od liczby graczy (od 3 do 6) zmienia się liczba żetonów (do głosowania), które powinniśmy posiadać w danej rozgrywce.
Ponieważ wariant dla 3 graczy jest odrobinę inny, przyjrzyjmy się rozgrywce dla 4-6 graczy.
Tasujemy karty i rozdajemy graczom po 6 kart.
Nigdy nie pokazujemy innym graczom swoich, trzymanych w ręku kart!
W każdej rundzie jeden z graczy jest narratorem.
Narrator wybiera jedną ze swoich 6 kart i głośno mówi jakieś skojarzenie z obrazkiem, który przedstawia- nie pokazuje tej karty graczom!
Skojarzenie to może być bardzo luźne. Może być to jedno słowo, zdanie, tytuł piosenki, wiersza, czy też jego fragment. Może to być nawet jakiś dźwięk. Cokolwiek :)
Obrazki na kartach są tak wieloznaczne, że mogą kojarzyć nam się bardzo różnie.
Nie zdawałam sobie z tego sprawy do momentu naszej pierwszej rozgrywki :)
Ale wróćmy do rozgrywki :)
Pozostali gracze, po usłyszeniu skojarzenia narratora, wybierają spośród swoich kart jedną, która jest najbliższa określeniu podanemu przez narratora.
Nie pokazują wybranej karty innym, tylko podają ją narratorowi.
Narrator zbiera karty graczy, tasuje (wraz z kartą, którą sam wybrał i do której podał głośno skojarzenie) i rozkłada wszystkie odkryte na stole (kolejność przypadkowa).
Zadaniem graczy jest odnalezienie wśród tych rozłożonych kart - karty, kórej właścicielem jest narrator (i do której skojarzenie podał). Rozłożone na stole w rzędzie karty noszą domyślne numery - od lewej - 1,2,3,...
Może okazać się, że skojarzenie narratora pasuje nam nagle do wszystkich kart albo do żadnej i wtedy każdy się zastanawia - "co autor miał na myśli" :)
Gracze (oprócz narratora) głosują teraz w tajemnicy na właściwą kartę (narratora), kładąc przed sobą zakryty żeton głosowania z wybranym przez siebie numerem karty.
Gdy wszyscy gracze zagłosują - odkrywamy żetony i podliczamy punkty.
Jeśli wszyscy gracze właściwie wytypowali kartę narratora albo, gdy żadnemu graczowi się to nie udało - narrator nie otrzymuje żadnych punktów, natomiast gracze owszem - dostają po 2 punkty.
Dlatego ważne jest, żeby narrator podawał skojarzenia, które pozwolą właściwie wskazać jego kartę, ale na tyle skomplikowane, żeby nie udało się to wszystkim graczom.
Jeśli jeden lub kilku graczy (ale nie wszyscy!) wskazali właściwą kartę, to narrator i ci gracze otrzymują po 3 punkty. Dodatkowo gracz, którego karta została wskazana w głosowaniu (zamiast karty narratora) otrzymuje 1 punkt za dobry blef (za każdy głos).
Po podliczeniu punktów przesuwamy odpowiednio swoje króliczki na torze punktacji.
Po każdej rundzie gracze uzupełniają swoją pulę kart do 6 kart (odkryte karty wędrują na stosik obok).
Narratorem zostaje kolejny gracz.
Na szczególną uwagę zasługują niezwykle ciekawe ilustracje na kartach w tej grze. Wykonała je Marie Cardouat. Dzięki ich wieloznaczności i prawdziwej magii, która z nich bije, mogą przywodzić na myśl niezliczoną ilość skojarzeń. Są fantastyczne!
Rozgrywka gwarantuje nam naprawdę świetną zabawę. Wszystko tu zależy od naszej wyobraźni i sprytu.
Niektóre skojarzenia bywają nieprawdopodobnie zabawne, inne kompletnie nic nam nie mówią :)
Jako przykład podam wam skojarzenie z poniższą kartą, które padło podczas naszej ostatniej rozgrywki w gronie znajomych. Brzmiało ono - "węgiel".
Oczywiście nie udało się właściwie wytypować karty narratora :)
A chcecie poznać genezę tego skojarzenia, które podał jego autor?
Pantofelki - Kopciuszek - sadza - węgiel :)
Sami więc widzicie, że gra bywa bardzo nieprzewidywalna i mogą towarzyszyć jej prawdziwe salwy śmiechu :)
Gra przeznaczona jest dla 3-6 osób od lat 8.
Gwarantowana świetna zabawa :)
Grę można kupić na stronie wydawcy - REBEL - TU.
Miałam okazję przyjrzeć się tej grze z bliska i jak dla mnie grafika tych kart - jest powalająca- całkowicie można się zatopić :)))
OdpowiedzUsuńTo prawda, fantastyczne są te ilustracje!
UsuńRzeczywiście ilustracje przepiękne! Ale króliczki mnie rozwaliły :)
OdpowiedzUsuńKróliczki rządzą :D
UsuńNie spotkałam się jeszcze z tą grą, ale wygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńI taka właśnie jest :)
OdpowiedzUsuń