Misię Marysię znamy nie od dziś, pisałam o niej już nawet na blogu (tu).
Jej postać tak przypadła do gustu Helence, że co pewien czas sięgamy po jej nowe przygody :)
Książeczek o sympatycznej Marysi jest tyle, że możemy spośród nich wybierać te tematy, które najbardziej nas interesują.
Dziś pokażę wam kilka naszych najświeższych tytułów :)
Wybór książeczki "Marysia i psotny kotek" był dla nas oczywisty - w końcu mamy tu kota, ulubionego zwierzaka Helenki.
Przygody Marysi i pewnego psotnego kotka pomogą maluchom zrozumieć, że opieka nad zwierzętami to nie tylko zabawa, ale i obowiązki. Misia najwyraźniej nie do końca zdawała sobie sprawę z tego, jakie to odpowiedzialne zadanie!
"Marysia u babci i dziadka"
U dziadków zawsze jest super :)
Masa smakołyków, zabawy w ogrodzie czy w lesie, a do tego ciekawe przygody.
Zwłaszcza, jesli ktoś ma tak bujną wyobraźnię, jak Gryzek, który bierze płochliwego zajączka za groźnego potwora :) Widząc przerażenie małego chomika, trudno powstrzymać uśmiech.
"Marysia jeżdzi na kucyku"
Do odważnych świat należy :)
Marysia postanawia nauczyć się jeździć na kucyku.
Masa słownictwa z zakresu jazdy konnej. Maluchy mają okazję dowiedzieć się czym jest popręg, czaprak czy uzda, a przy okazji towarzyszą Marysi w jej konnej przygodzie z kucykiem - łakomczuchem :)
"Marysia piecze ciasto"
Ta książeczka na pewno zachęci maluszki do kulinarnych szaleństw w kuchni.
Święta za pasem, więc taka pasja może się przydać :)
Marysia postanawia upiec ciasto dla swoich dziadków.
Radość przygotowań i niecierpliwe wyczekiwanie efektu końcowego sprawiają, że Marysia zapomina o obowiązkach i zostawia w kuchni ogromny bałagan.
O tym, kto go posprząta i czy ciasto się uda dowiecie się sięgając po tę niewielką książeczkę :)
I na koniec "Marysia i zagubiona przytulanka".
Każdy maluszek ma swoją ulubioną zabawkę, taką, która towarzyszy mu w różnych codziennych sytuacjach.
Gdy nagle taka przytulanka się zgubi, pojawia się spory problem.
Marysia nie może znaleźć swojej ukochanej żółtej kurki. Wraz z Gryzkiem rozpoczynają wielkie poszukiwania. Kiedy jednak nie dają one rezultatu i oboje wracają przygnębieni do domu, przytulanka nagle się znajduje... Gdzie się ukrywała przez ten cały czas?
Niewielka ilość tekstu, prosta historyjka i duże ilustracje sprawiają, że książkę można czytać nawet najmłodszym maluszkom.
Duży wybór tytułów pozwala na wybieranie tematów, które są najbliższe naszym pociechom.
Dzięki niskiej cenie, co pewien czas można uzupełniać kolekcję o nowe tytuły :)
Wydawnictwo Debit
Emisia uwielbia Misie Marysie. Dzieki niej Emi wie, że to na nocniczek trzeba robić siusiu jak Misia Marysia i że na roweku można stłuc kolanko. Ja lubie te o mówieniu nie i to moje bo mam okazje wytłumaczyć na przykładzie jak takie zachowanie wpływa na otoczenie. Dla nas to teraz nr 1 na wieczorne czytanie :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne obrazki :)
OdpowiedzUsuńMam te książeczki ale z innymi tytułami,te wcześniejsze o ktôrych pisałaś w postach. Kupiłam je dzięki tobie i Zosia je uwielbia więc polecam
OdpowiedzUsuńGdy posiadamy kociaka to naprawdę bardzo ważne jest to, aby go dobrze wychować. Osobiście spodobał się artykuł o kociakach w https://business24h.pl/jak-wprowadzic-kota-do-uporzadkowanego-domowego-zycia/ i jestem zdania, że z pewnością wielu z nas również tak myśli.
OdpowiedzUsuń