4/10/2015

Interaktywne zabawki dla malucha

Nie jestem fanką grających i świecących zabawek i generalnie ich unikam.
Doskonale zdaję sobie jednak sprawę, że maluszki, które zaczynają się interesować otaczającym światem, bardzo lubią tego typu przedmioty i nie zamierzam ich tego pozbawiać :)
Przy pierwszej córce miałam zaledwie kilka tego typu zabawek świetlno-dźwiękowych: sorter, pianinko, domek i pchacz. 
Gdy na świat przyszła nasza druga córeczka, do tej kolekcji dołączyły jeszcze 2 - owieczka i lustereczko.



Obie zabawki są marki VTech i są bardzo solidnie wykonane. Jeśli już decyduję się na podanie dziecku plastikowych zabawek, bardzo zależy mi na ich jakości. Ze względów bezpieczeństwa stawiam tylko na sprawdzone marki, czyli badziewie z chińskich marketów zdecydowanie odpada.
Obie zabawki to prezenty i żadnej z nich nie wybrałam sama, ale zdążyłam dokładnie się im przyjrzeć i co nieco mogę o nich napisać :). 
Często dostaję od was pytania, jakie interaktywne zabawki mogłabym polecić najmłodszym maluszkom, stąd właśnie pomysł na ten wpis.
Generalnie jestem przeciwna dawaniu tego typu zabawek noworodkom i maluszkom w pierwszych miesiącach życia. Takie maleństwa i tak mają początkowo sporą dawkę wrażeń słuchowo-wzrokowych, dlatego nie ma sensu fundować im kolejnych.
Poza tym słuch maluszków jest bardzo wrażliwy i delikatny, a zabawki wytwarzają niekiedy taki poziom fal dźwiękowych, który może okazać się dla nich niebezpieczny.
Dla nich polecam różnego rodzaju grzechotki oraz delikatne piszczki z naturalnego kauczuku.


Na szczęście istnieją zabawki, których głośność można regulować, a wydawane dźwięki zmieniać - dzięki temu melodyjki lub odgłosy natury są zróżnicowane i dziecko nie jest skazane na słuchanie nudnego, jednostajnego dźwięku.
Taką właśnie zabawką jest "Owieczka do łóżeczka", nie dość, że ma regulowaną głośność (pomarańczowe przyciski z lewej strony +/-), to dodatkowo wyposażona jest ona w delikatną lampkę, która nie zmęczy oczu maluszka zbyt jaskrawym światłem.
Owieczkę można przyczepić do łóżeczka albo pozwolić bawić się nią nieco większemu maluszkowi - ok. 6 miesięcznemu, który lubi sięgać po tego typu gadżety, co zachęca go do aktywności i pierwszych prób pełzania (zabawka ma wymiary 20 x 15 cm, więc moim zdaniem w sam raz).
Nóżki owieczki są miękkie, wykonane z materiału i po naciśnięciu również wydają delikatne dźwięki (a przy okazji dostarczają dodatkowych wrażeń dotykowych).
Zabawka daje nam możliwość wyboru różnych wersji dźwiękowych - krótkie melodyjki, kołysanki czy dźwięki natury w połączeniu z migoczącą lampką. W ostatniej opcji (kołysanki) zabawka wyłącza się automatycznie po ok. 10 minutach. Okrągły, świecący brzuszek owieczki możemy przyciskać, a tym samym zmieniać melodyjki. Wizualnie zabawka również fajnie się prezentuje - oszczędne kolory i delikatne światło lampki dobrze ze sobą współgrają.
Moim zdaniem to doskonały wybór, jeśli szukamy pierwszej dźwiękowej zabawki dla dziecka, a do tego jej cena jest całkiem przyzwoita (poniżej 70 zł).


Kolejna zabawka dźwiękowa, jaką otrzymała moja córka to "Magiczne lustereczko".
Moim zdaniem zabawka nadaje się jednak raczej dla nieco starszych dzieci, ponieważ jest dość głośna i nie ma regulacji głośności. Pewnie dla wielu osób, jej siła natężenia dźwięku jest normalna, ale tak jak wielokrotnie wam wspominałam - nie lubię głośno grających zabawek. Na pewno nie dałabym jej najmłodszym maluchom, dopiero takim w okolicach roku.
Fajne w tej zabawce jest to, że dziecko może samodzielnie trzymać ją w rączce (sprawność manualna), bo jest łatwa do uchwycenia. Może przeglądać się w bezpiecznym lustereczku, do którego dołączone są dwie kolorowe szeleszczące poduszeczki na tasiemkach (wrażenia dotykowe). Obie poduszeczki wykonane są z tego samego materiału.
My bawimy się nią głównie w ten sposób, wyłączając funkcje dźwiękowe i świetlne.
Starszym maluszkom mogą spodobać się natomiast migoczące światełka, melodyjki oraz informacje o zwierzątkach - śwince, króliku i kaczce. Dowiemy się jakie wydają dźwięki, każde z nich powie coś o sobie i zada pytanie maluchowi - np. królik zdradzi, że ma długie uszy i zapyta maluszka, gdzie są jego uszy :) 
Przy potrząsaniu lusterko wydaje dodatkowe dźwięki.




Szczegółowe opisy obu zabawek znajdziecie TU.

A u was, jakie zabawki sprawdzają się u maluszków? :)



3 komentarze:

  1. Zabawki w pierwszych latach garnki mamine, miski i wałek :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bębenek ... doprowadzał Mnie do furii ale co mogłem zrobić jako rodzic? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne interaktywne zabawki dla Naszych pociech :), jedyny minus takich zabawek to brak blokady poglasniania (takiej rodzicielskiej) :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger