Przygody Tintina - klasyka komiksu frankońskiego

O przygodach reportera Tintina i jego psa Milusia pisałam już wam na blogu (KLIK). Seria tak mnie wciągnęła, że z przyjemnością sięgam po kolejne tytuły. Bo kto powiedział, że to seria dla dzieci?

Ten niewielkiego wzrostu bohater co rusz wplątuje się w nowe tarapaty, a kolejne przygody rozgrywają się w przeróżnych zakątkach świata. Pierwsze wydanie datuje się na 1929 rok, więc ma już 87 letnią historię. Co roku na całym świecie sprzedaje się ponad 2 miliony egzemplarzy tych komiksów, więc niewątpliwie coś w nim musi być :)

Przygody Tintina ukazały się już w 80 językach, a zainteresowanie serią wcale nie maleje.

Dzięki wydawnictwu Egmont też możemy cieszyć się rodzimymi wydaniami przygód niecodziennego reportera.

Każdy z tomów to nowa przygoda, można czytać je niezależnie od siebie, ale warto zgromadzić wszystkie :)

"Tintin w Ameryce " - Tintin w tym tomie będzie tropił organizację, która w ostatnim tomie, bardzo chciała mu zaszkodzić, wynajmując płatnego mordercę. Będzie o dziennikarstwie, mafii, Indianach. Jak zawsze też znajdziemy tu wiele aspektów ówczesnych społecznych realiów, takich jak stosunek władz USA do Indian.

"Cygara Faraona" - w towarzystwie zwariowanego egiptologa Tintin odkryje tajemnicze cygara, które ściągną na nich masę nieszczęść. Porwanie, wrzucenie do morza, pobyt w Indiach na dworze maharadży, to tylko część z przygód, jakie staną się udziałem reportera w tym tomie. Do tego cała masa ciekawie przedstawionych postaci drugoplanowych.

"Błękitny lotos" - tym razem podróżujemy do Chin, tropem handlarzy narkotyków.

Z historycznego punktu widzenia to okres inwazji Japonii na Chiny i w centrum tych wydarzeń znajdzie się nasz reporter.

Komiks czyta się naprawdę świetnie, jest bardzo dynamiczny i niezwykle zabawny. Doskonale poprowadzona akcja, świetne rysunki sprawiają, że zgłębianie przygód Tintina to prawdziwa przyjemność.

Polecam!

Wydawnictwo Egmont