Udało się :) Projekt, któremu gorąco kibicowaliśmy na portalu wspieramkulturę zdobył środki na wydanie książki - zabawnej, świetnie zilustrowanej i napisanej tak, że buzia sama się uśmiecha :)
No bo jak tu się nie uśmiechnąć widząc pękatą kurę, która na każdym kroku szuka wymówki, żeby uniknąć diety :) Pan Poeta kolejny raz udowadnia, że potrafi pisać, a wydawnictwo Prószyński i S-ka, że ma nosa do dobrych książek :)
Osobiście na diecie nigdy nie byłam, a o pozbywanie się zbędnych kilogramów skutecznie dbał mój tryb życia i dawka stresu, która towarzyszyła mi na różnych etapach mojej codzienności.
Tu tytułowa Kura postanowiła coś ze sobą zrobić i podjęła wyzwanie zadbania o swoją sylwetkę. Niestety (albo stety) ani dieta ani aktywności ruchowe nie przyniosły oczekiwanego rezultatu.
O tym czyja to wina, dowiecie się z książki, tymczasem ja zdradzę tylko, że bardzo podoba mi się końcowa konkluzja :)
Zabawna historyjka przedstawiająca w krzywym zwierciadle bardzo obecnie popularny trend bycia fit, a przy okazji poruszająca temat samoakceptacji i tolerancji, w tym przypadku nie oceniania innych przez pryzmat wyglądu zewnętrznego.
W dzisiejszych czasach, kiedy kult własnego ciała jest tak wielką wartością, warto czasem spojrzeć na świat oczami Kury i zastanowić się ... po co to wszystko :)
Książka jest na naszej półce. Świetna lektura, którą można przeczytać przy jednym posiedzeniu, a do tego nieźle się uśmiać i wyciągnąć kilka wniosków. :)
OdpowiedzUsuń