No cóż, samym mlekiem nie da się karmić dziecka przez cały czas. W pewnym momencie przychodzi pora na to, żeby jego menu urozmaicić nowymi smakami. To nie tylko nowe wrażenia smakowe dla naszego maluszka, ale też zupełnie nowa umiejętność, bo niezależnie od tego czy będzie karmiony łyżeczką czy też będzie jadł samodzielnie - czeka go coś zupełnie innego.
Temat rozszerzania diety dziecka znam dość dobrze, bo przeżywam go już 3 raz. Ale wcale nie oznacza to, że wiem na ten temat wszystko i nic mnie już nie zaskakuje - wręcz przeciwnie :)
Choćby same zalecenia dotyczące standardów żywieniowych niemowląt zawsze są dla mnie niespodzianką, bo co pewien czas się zmieniają.
Dla mnie jednak najważniejszą zasadą (o której często zapominają nadopiekuńcze babcie czy ciocie) jest to, że opiekun decyduje CO dziecko zje i KIEDY, a ono samo - CZY i ILE. Jestem absolutną przeciwniczką zmuszania dzieci do jedzenia, bo wyobrażam sobie do jakich zaburzeń w żywieniu może to doprowadzić przyszłości.
Aktualny schemat żywienia niemowląt* (najważniejsze punkty):
- wyłączne karmienie piersią przez 6 miesięcy - nie należy wcześniej wprowadzać żadnych dodatkowych/zastępczych posiłków, jak owoce, zupki, kaszki czy mięso. Nie zaleca się już także wprowadzania glutenu w okolicy 5. miesiąca życia.
- w kolejnych 6 miesiącach życia dziecka karmienie piersią nadal jest podstawą, ale powinno się stopniowo wprowadzać już nowe produkty do jadłospisu maluszka
- w przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym nowe produkty można wprowadzać już po ukończeniu 4 miesiąca życia dziecka (zaleca się jednak ich wprowadzanie po 6 m. ż.)
- przygodę z nowymi smakami najlepiej zacząć od warzyw, np. marchewki, ziemniaka. Stopniowo w kilkudniowych odstępach można wprowadzać kolejne warzywa. Potem można sięgnąć po owoce - początkowo w postaci musu, a następnie w cząstkach do samodzielnego jedzenia (to bardzo ważne, żeby dziecko nauczyło się gryźć), w tym czasie wprowadzamy też mięso i jaja (całe, ale nie surowe). Kolejność wprowadzania konkretnych smaków i pokarmów nie jest narzucona.
- nie można zapominać o rybach - te można wprowadzać już w 7 miesiącu życia (przynajmniej 1-2 razy tygodniowo)
- około 11-12 miesiąca życia dziecka można wprowadzać produkty mleczne na bazie mleka krowiego
- produkty zbożowe (w tym gluten) można podawać dziecku już od 4. miesiąca życia (dzieci karmione mlekiem modyfikowanym), ale czas na ich wprowadzenie wydłużono do 12. miesiąca życia.
- należy unikać w diecie dziecka soli i cukru (dlaczego ogólnodostępne kaszki dla niemowląt są tak obrzydliwie słodkie? )
- miód można wprowadzić dopiero po 12. miesiącu życia
- do popijania dajemy dziecku wodę źródlaną lub naturalną mineralną (nie dotyczy to pierwszych 6 miesięcy karmienia wyłącznie piersią)
- nie jest narzucona żadna prawidłowa konsystencja dań dla dzieci (są jedynie zalecenia), sami rodzice wiedzą najlepiej z jaką poradzi sobie ich pociecha, bardzo ważne jest to, żeby dziecko uczyło się gryźć i samodzielnie rozdrabniać pokarm, dlatego nie polecam podawania "papek", a raczej posiłki z wyczuwalnymi grudkami, a z czasem cząstki, które dziecko samo może chwytać, wkładać do buzi i gryźć
Kiedy brakuje nam czasu lub nie mamy możliwości przygotowania posiłku samemu, do dyspozycji są gotowe obiadki i desery w słoiczkach. Z powodzeniem jednak możemy je przygotować we własnym domu - tu na pewno przydadzą się - przepisy na domowe dania dla niemowląt.
Przede wszystkim jednak polecam cierpliwość, baczną obserwację potrzeb naszego dziecka i zdanie się na swoją intuicję. Rady "życzliwych" mogą wpędzić człowieka w paranoję, dlatego najlepiej zaufać sobie i swojemu maleństwu :)
Powodzenia!
*Obecnie obowiązuje schemat wprowadzony w 2014 roku, jest dużo bardziej liberalny i intuicyjny w kwestii wprowadzania nowych posiłków w menu niemowląt.
*Obecnie obowiązuje schemat wprowadzony w 2014 roku, jest dużo bardziej liberalny i intuicyjny w kwestii wprowadzania nowych posiłków w menu niemowląt.
P.S.
Niebawem planuję wpis z gadżetami pomocnymi przy rozszerzaniu diety malucha, bo mamy kilka hitów, podczas gdy dziesiątki wypróbowanych produktów przy naszej trójce dzieci okazało się całkowitym niewypałem :)
Obojętnie czy karmimy kp czy mm dietę rozszerzamy po 6m ;)
OdpowiedzUsuń"Zaleca się, aby u niemowląt karmionych wyłącznie piersią, pierwsze posiłki uzupełniające wprowadzić po ukończeniu 6. miesiąca życia. Natomiast u niemowląt, które są karmione mlekiem modyfikowanym (tzw. karmienie sztuczne), takie żywienie można rozpocząć 1—2 miesiące wcześniej."
Usuńhttps://pediatria.mp.pl/zywienie/52544,schemat-zywienia-niemowlat-w-1-roku-zycia
Dzięki za porady. Jako młoda matka, na pewno się przyda.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł, dziękuję!
OdpowiedzUsuńSuper, dzięki za rady! Niedługo w mojej rodzinie pojawi się maluszek, dlatego warto wcześniej przyswoić takie rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńU nas to bardzo różnie wyglądało z tym rozszerzaniem diety, ale teraz jest już naprawdę super i fajnie i spokojnie można sobie poradzić.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że dzieci mojej były grubaśne w niemowlęctwie, zawsze się martwiłam, że właśnie na takie wyrosną, dlatego sama korzystałam z usług pani Paulina z Foodwise przy planowaniu rozszerzania diety naszej Amelii. W końcu dzieci rosną tak szybko. Na szczęście moja córeczka zdaje się mieć wagę w normie. Wiem, że nie powinnam się tym przejmować w tak młodym wieku, ale sama byłam pulchna i cieszę się, że dietetyk zatroszczy o to, żeby była zdrowa.
OdpowiedzUsuńNajgorzej jest jak maluch ma alergie pokarmowe
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis z wieloma cennym informacjami. Wiadomo, że wielu rodziców ma spore problemy z rozszerzaniem diety niemowlaka, ponieważ dzieci szybko nabywają przyzwyczajeń. Najważniejsze jednak to się nie zrażać i stale próbować. Z czasem wszystkie problemy powinny się rozwiązać.
OdpowiedzUsuń