Czemu gramy z dziećmi w gry?
Bo to wspaniała rozrywka, w którą zaangażować mogą się wszyscy domownicy, bo oprócz dobrej zabawy niesamowicie rozwijają dziecko, a dorosłym pozwalają na gimnastykę szarych komórek. Dziecko uczy się rywalizacji i radzenia sobie z porażką (to dla nich naprawdę niełatwe), planowania, strategicznego myślenia, pomagają opanować różne umiejętności, takie jak liczenie, nauka kolorów, czytanie, niektóre rodzaje gier uczą także współpracy (gry kooperacyjne).
Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że możemy w końcu grać z obiema dziewczynkami w planszówki zamiast bawić się w ich zabawy narracyjne - decydowanie łatwiej przychodzi nam angażowanie się w tę formę rozrywki :) A to, że młodsza córka odnajduje się w grach dla 6-latków to już w ogóle rewelacja, bo dzięki temu nasz planszówkowy repertuar znacznie się rozszerzył.
Oto gry, które wybraliśmy nazwaliśmy hitami lutego, bo szczególnie przypadły nam do gustu. To naprawdę bardzo różne tytuły, zarówno pod względem mechaniki, jak i grafiki czy tematyki. Łączy je natomiast to, że chętnie gramy w nie zarówno z 4,5-latką, jak i 7-latką, a nawet z dziadkami :)
"Lisek Urwisek", czyli kto ukradł ciasto (Nasza Księgarnia)
Fabuła gry to lis, który wykradł ciasto pewnej gospodyni. Gracze mają za zadanie odkryć, kto jest złodziejem, zanim ten skryje się w norze. Na planszy, która jest niejako planem miejscowości, mamy 12 pól z żetonami wskazówek, które pomogą nam w schwytaniu złodziejaszka. Jest tu też trasa, którą pokonać musi sprawca całego zamieszania, żeby dotrzeć do norki (36 pól).
Wizerunki podejrzanych znajdują się na kartach (kart jest 16, 6 przedstawia panów, a 10 panie lisice), w ich eliminacji lub wskazaniu winnego pomagają wspomniane wskazówki (dowiadujemy się, czy dany element garderoby nasz złodziej posiada, czy nie). Zapytacie, a skąd niby o tym wiemy? Otóż dowiadujemy się tego dzięki pomysłowemu elementowi - dekoderowi wskazówek.
Dzieciaki umieszczają swoje pionki na środku planszy, odsłaniają 2 dowolne karty podejrzanych lisów, wkładamy losową kartę liska urwiska do dekodera wskazówek. Pierwszy gracz bierze 3 kości i deklaruje, co chce zrobić. Ma do wyboru tylko 2 czynności: odkrywanie podejrzanego lub podpowiedzi. Zasady rzutów opisuje instrukcja, więc nie będę się rozpisywać. Jeśli uda nam się zdobyć podpowiedź, wkładamy ją do generatora, zwalniamy blokadę i dowiadujemy się, czy winny kradzieży lis posiada dany element garderoby czy też nie. W ten sposób stopniowo eliminujemy podejrzanych.
Jeśli na naszych kościach w 3 kolejnych rzutach nie uda się uzyskać tych samych symboli, figurka lisa przesuwa się o 3 pola - jeśli się uda uzyskać na wszystkich kościach oczy lub ślady, wykonujemy odpowiednią akcję.
Czego uczy gra?
- dedukcji,
- logicznego myślenia i łączenia faktów w całość,
- współpracy,
- spostrzegawczości,
- podejmowania decyzji
"Baobab" (Rebel)
To świetna gra zręcznościowa dla dzieci. Gra mieści się w metalowej puszce w kształcie walca, imitującej pień. Pokrywa puszki jest koroną drzewa - jest płaska i na niej będą wykładane karty.
Wszystkie karty (108) są w kształcie pofalowanego koła. Każdy rodzaj karty musimy umieścić na koronie baobabu w określony sposób. Albo umieszczamy je normalnie, albo rzucamy z góry, albo rzucamy jak frisbee. Potasowane karty rozdaje się pomiędzy graczy. Gracz w swojej turze dociąga z własnego zakrytego stosu 1-3 kart i stara się je umieścić na koronie drzewa, zgodnie z przypisanymi do nich akcjami. Karty, które podczas układania spadną z drzewa, trafiają na karny stos gracza. Układanie kart nie jest łatwe: podstawka jest nieduża, kart jest dużo i są śliskie. Gramy do wyczerpania stos kart gracza. Zwycięża osoba z najmniejsza liczbą karnych kart.
W grze jest też element negatywnej interakcji związany z kartą pszczół. Można tak ją położyć, że inni gracze nie będą w stanie dodać żadnej z dobranych kart (na pszczoły kładzie się tylko kwiaty lub gałęzie). W grze trzeba wykazać się sprytem i sprawnością – tak układać karty, by innym było trudniej.
Czego uczy gra?
- sprawności manualnej,
- sprytu,
- rywalizacji
"Ślimaki to mięczaki" (Nasza Księgarnia)
Ta świetna gra w tym roku zdobyła tytuł Najlepszej Gry Dziecięcej w Hiszpanii. Pięknie wydana, z naprawdę ciekawą mechaniką.
Plansza składa się z 3 części – to tor, po którym ścigają się ślimaki. W wyścigu uczestniczy 6 drewnianych ślimaków. Najważniejsze jest to, że gracze nie wiedzą, który ślimak należy do którego gracza. W swojej turze gracz: rzuca 4 kośćmi i przesuwa ślimaki zgodnie z wynikami rzutów.
Gracz wybiera pierwszą kość, która wskazuje kolor ślimaka lub pola na planszy. Następnie przesuwa albo ślimaka we wskazanym przez kość kolorze, albo dowolnego ślimaka znajdującego się na polu w kolorze wybranej kostki. Tak samo postępuje się z pozostałymi aż któryś ślimak przekroczy linię mety. Wtedy następuje koniec rundy i przyznanie punktów (tyle, ile wynosi wartość pola z ich ślimakiem). Im dalej od mety, tym wyższa wartość pola. Grę wygrywa osoba z największą liczbą zdobytych znaczników śmieci. Najwięcej punktów zwycięstwa zdobywa najwolniejszy ślimak. Musimy więc pchać do przodu cudze ślimaki, a swoje pozostawić daleko w tyle. Ale musimy robić to umiejętnie, żeby inni nie zorientowali się, który ślimak jest nasz.
Czego uczy gra?
- sztuki blefowania,
- strategicznego myślenia,
- planowania,
- przewidywania ruchów przeciwnika,
- podejmowania decyzji,
- porusza tematykę ochrony środowiska.
Jamniki (Nasza Księgarnia)
Jamniki to bardzo ciekawa kafelkowa gra dla dzieci. Celem gry jest ubieranie piesków w kubraczki i zdobycie jak najwięcej ilości punktów.
W grze znajdziecie 5 psich pyszczków i ogonków, oraz 32 tekturowe kubraczki w postaci płytek.
Podczas dokładania kubraczka obowiązują następujące zasady: kolejne muszą pasować kolorem lub liczbą kości na zewnętrznym (bliżej ogona) segmencie kubraczka (jeśli gracz nie może dołożyć odpowiedniego kubraczka, to kładzie dowolny, ale białą stroną do góry).
Na koniec gry sumuje się punkty za wszystkie kości na kubraczkach białych i kolorowych. Dodatkowo, każdy gracz liczy z ilu części składa się jego najdłuższy jednokolorowy kubraczek i te punkty dodaje do punktów za kości.
Rozgrywkę można urozmaicić 2 wariantami.
Czego uczy gra?
- podejmowania decyzji,
- planowania,
- analizy,
- logicznego myślenia,
- rywalizacji.
Odlot (Nasza Księgarnia)
Gra ma bardzo proste do wytłumaczenia zasady. Talia składa się z kart z numerami 10, 20, 30, 40, 50 i 60. Liczby te oznaczają wysokość na jaką wznosi się pojazd znajdujący się na karcie. W swojej turze gracz rzuca kością: jeśli wypadnie chmura deszczowa - gracz traci kolejkę, zdobywa 1 kartę ze stosu, a turę rozgrywa kolejny gracz, jeśli wypadnie liczba - gracz musi odsłonić na polu gry tyle kart, ile wskazuje kość. Odsłaniane kolejno karty muszą mieć coraz wyższą wartość (lub równą). Jeśli się to nam uda - zdobywamy te karty i układamy przed sobą.
Jeśli się nie uda - karty zakrywa się z powrotem i turę rozpoczyna kolejny gracz.
Jeśli w trakcie odsłaniania pojawi się karta specjalna, wtedy należy ją zastosować.
Zabrane karty zastępujemy nowymi, dociągniętymi ze stosu. Koniec gry następuje, gdy nie można już zapełnić pola gry. Zwycięzcą zostaje gracz z największą liczbą zdobytych kart.
Czego uczy gra?
- ćwiczy pamięć,
- uczy porównywania liczb.
Koncept Kids: Zwierzaki (Rebel)
W pudełku oprócz planszy znajdziemy plastikowe ramki, podstawkę na kartę oraz 110 kart ze zwierzętami. Na planszy umieszcza się plastikowe ramki, którymi oznacza się cechy danego zwierzęcia, np. miejsce zamieszkania, sposób odżywiania, to, czy jest łagodne czy agresywne), kolor, szybkość, tryb życia, sposób poruszania się, wygląd zewnętrzny. Jest tego naprawdę sporo.
Cel gry to odgadnięcie nazw 12 zwierząt podczas 1 rozgrywki.
Koncept Kids to gra kooperacyjna, w której jedna osoba stara się odgadnąć nazwę zwierzęcia z wylosowanej karty, a pozostali uczestnicy podpowiadają umieszczając plastikowe ramki na planszy, na polach opisujących zwierzę.
Gra oferuje warianty, pozwalające na jej urozmaicenie i podniesienie poziomu trudności.
Czego uczy gra?
- wiedzy na temat zwierząt,
- kojarzenia faktów,
- logicznego myślenia,
- współpracy.
"Totem" (Nasza Księgarnia)
Ta wyjątkowa gra zdobyła kilkanaście nagród, w tym główną nagrodę w konkursie Mensa Select. Gra jest wyjątkowo pięknie wydana ma przejrzyste zasady, świetną mechanikę i spodoba się zarówno młodszym, jak i starszym graczom.
Tytułowy totem składa się tu z 9 różnokolorowych, ciężkich i żłobionych elementów, połówek walca. Każdy element ma określony rysunek, kolor i nazwę. Elementy zostały podzielone na 3 rodzaje, które oznaczono na spodzie symbolem. Umieszczamy je na środku planszy, w specjalnym wydrążonym torze. Gracze oznaczają swoje punkty na torze punktacji (przez 3-4 rund). Punkty zdobywamy za poziom realizacji swoich celów, które są znane tylko nam - pozostali gracze o nich nie wiedzą, bo mogliby pokrzyżować nam szyki.
Cele osiągamy dzięki kartom ruchu. Na początku gry każdy gracz otrzymuje losowo kartę celu. Znajdują się na niej 3 elementy totemu, które przynoszą graczowi punkty zwycięstwa na koniec rundy. Elementy z naszej karty celów muszą znaleźć się w pierwszej trójce na szczycie totemu, w odpowiedniej kolejności. W każdej rundzie gracze dostają nową kartę celu, a zwycięża gracz z największą liczbą punktów (po kilku rundach).
Oprócz kart celów, każdy gracz otrzymuje również 8 kart ruchu w swoim kolorze (1 losową kartę odrzuca na czas danej rundy, pozostałe służą do przemieszczania elementów totemu). Zagrana karta może być wykorzystana tylko raz w trakcie rundy. Karty ruchu pozwalają przesunąć element totemu: niżej o 2 miejsca lub na sam dół, wyżej o 1 - 3 miejsca, pozwalają też usunąć element totemu znajdujący się na samym dole. Koniec rundy następuje, gdy gracze pozbędą się kart lub zostaną tylko 3 elementy totemu. Gracze ujawniają wtedy swoje karty celu i liczą zdobyte punkty. Przewidziano też 2 warianty dla urozmaicenia rozgrywki.
Czego uczy gra?
- planowania
- strategicznego myślenia
- blefowania
- przewidywania ruchów przeciwnika
- podejmowania decyzji
- elastyczności i modyfikowania swoich planów w zależności od okoliczności
"Mam cię!" (Alexander)
Gra dla tych, którzy lubią labirynty lub nie za bardzo sobie z nimi radzą, bo po kilku rozgrywkach, labirynty nie będą miały dla nich tajemnic.
Zasady gry są bajecznie proste. Po prostu musimy szybko samym wzrokiem pokonać labirynt i odpowiedzieć, jaki zwierzak znajduje się na końcu danej drogi. Gdy już to wiemy, musimy szybko pochwycić odpowiedni żeton z jego wizerunkiem. Plansza składa się z 4 części, które ciągle są modyfikowane (o tym co musimy zmienić, odwrócić czy zamienić miejscami mówią nam karty, które pobieramy ze stosu. Na odwrocie każdej takiej karty jest wizerunek zwierzaka, który rozpoczyna trasę naszego labiryntu. Kto pierwszy pochwyci żeton z odpowiednim zwierzakiem figurującym na końcu trasy, wygrywa kartę jako punkt zwycięstwa. Oczywiście wygrywa gracz, który zdobędzie ich najwięcej.
Czego uczy gra?
- poruszania się po labiryncie
- orientacji przestrzennej
- spostrzegawczości
- ćwiczy refleks
Już niebawem pokażę wam gry dla starszych graczy, w które z przyjemnością grają 8- czy 10-latkowie :)
Wszystkie gry wyglądają fantastycznie! Biorę pod uwagę Liska Urwiska i Ślimaki to mięczaki na prezent urodzinowy dla 5 latka :)Totem też zapowiada się świetnie ale to jeszcze niestety za wcześnie...
OdpowiedzUsuń