4/03/2019

Książki dla siedmiolatka - co poleca moja córka?

Ostatnio czytamy dużo, naprawdę dużo. Ferie czy różnego kalibru infekcje sprzyjają tej formie rozrywki, a ponieważ bardzo nam to na rękę, to korzystamy z niej ile się da - i każdy jest zadowolony :) Dawno już nie podzieliłam się z wami książkami naszej najstarszej córy, które w ostatnich tygodniach wspólnie przeczytaliśmy, a naprawdę warto je poznać, bo znalazło się wśród nich sporo perełek. Jest też klasyka, która zawsze się sprawdza i kilka zaskoczeń. Jesteście ciekawi, co przeczytaliśmy ostatnio z naszą prawie 7-latką? Oto kilka naprawdę ciekawych książek dla 7-latka i nie tylko!


"Hedwiga" Frida Nilsson


Nasz zdecydowany numer jeden i już przymierzamy się do zakupu kolejnej części przygód tej niezwykłej dziewczynki. Tytułowa bohaterka mieszka w niedużym domku z rodzicami, psem i 2 kotami. Hedwiga potrafi doskonale zorganizować sobie czas, choć w okolicy nie ma żadnych sąsiadów. Uwielbiamy realizm przygód tej niezwykle sympatycznej dziewczynki, różnorodność tematów poruszanych w książce, doskonały humor sytuacyjny, plastyczny język i doskonale nakreślonych bohaterów. Perypetie Hedwigi są bardzo bliskie każdemu siedmiolatkowi, nas cieszy jej sympatia do jednej z ulubionych książek mojej córki - "Dzieci z Bullerbyn", a o grze z Ronją, córką zbójnika po cichutku marzymy. Szkolne przygody książkowej bohaterki bawią, a niekiedy też smucą. Jedno jest pewne, z tą książką nie da się nudzić. 

Do kupienia - TUTAJ



"Tsatsiki i Mamuśka" Moni Nilsson

Seria o Tsatsikim ma chyba tyle samo zwolenników, co przeciwników. I wcale mnie to nie dziwi, bo obok tej pozycji nie można przejść obojętnie. Na pewno nie spodoba się tym, którzy szukają grzecznej i poprawnej książki dla dzieci. Tu możecie spodziewać się tematów nie zawsze wygodnych, ale obecnych przecież w naszym życiu. Bohaterowie i ich perypetie są naprawdę interesujące i nie znam dziecka, któremu ta książka się nie podobała (oczywiście takiego 6+). To doskonała pozycja dla tych, którzy chcą poruszać z dziećmi też tematy trudniejsze. 
Bohaterem książki jest chłopiec, pół-grek i pół-szwed mieszkający wraz z mamą w Sztokholmie. Mama wychowuje go sama, a jego tata mieszka w Grecji. Książka porusza szkolne perypetie Tsatsikiego, ale nie tylko to. Są momenty niezwykle zabawne, ale i chwile na refleksje. 

Do kupienia - TUTAJ



"Tsatsiki i Tata poławiacz ośmiornic" Moni Nilsson


Kolejna część przygód Tsatsikiego, tym razem rozgrywa się w greckiej wiosce, do której chłopiec przyjeżdża, żeby poznać swojego ojca. Choć nie wszystko idzie zgodnie z planem, chłopiec i jego zwariowana "mamuśka" wcale się tym nie przejmują i korzystają z wakacji. Podobnie jak poprzednią część, tą również czyta się jednym tchem. 

Do kupienia - TUTAJ



"Urodziny. A gdyby mieć je codziennie?" David Baddiel


Dawno tak bardzo nie ubawiła nas żadna książka. To taki trochę urodzinowy dzień świstaka. Mnóstwo humoru, zwroty akcji, całość napisana lekko i zabawnie, nawet dzieciom, które nie lubią czytać, przypadnie do gustu. Jest tu tyle ilustracji, że książka przypomina nieco komiks. To historia chłopca i jego niekończących się urodzin. Płynie z niej nauka o tym, jakie konsekwencje mogą mieć nieprzemyślane decyzje. 

Do kupienia tu: KLIK




"Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. Idą Święta" Agnieszka Mielech


Tak, wiem, święta już były, ale my świąteczną Emi przeczytałyśmy dopiero niedawno. Dziewczyny postanowiły, żeby tegoroczne święta w tym roku były bez zakupów i dokładnych porządków. Wszystko ma być zrobione własnoręcznie - potrawy, prezenty oraz świąteczne ozdoby. Książkę jak każdą z tej serii czyta się bardzo szybko i mojej 7-latce ogromnie się podobała. Co więcej, na końcu czekają specjalne świąteczne inspiracje DIY i przepisy kulinarne.

Do kupienia - TUTAJ



"Oskar i rzeczy" Andrus Kivirahk


Andrus Kiviähk stworzył fantastyczną historię dla dzieci - o rzeczach, które potrafią mówić. I choć rozumie je tylko Oskar, to przyznacie chyba, że to coś wyjątkowego.
Fabuła jest dynamiczna, zaskakująca i zabawna. Dziecko na pewno nie będzie się nudzić. Tytułowy Oskar odkrywa tajemnice babcinego domu, podwórka i szopy, a autor opowiada nam o tym prostym i porywającym jednocześnie językiem. Autor zwraca czytelnikowi uwagę na to, jak potężną mocą jest dziecięca wyobraźnia, umysł i kreatywność. Wystarczy drobiazg - patyk, sznurek czy kamyk, a wyobraźnia podpowie resztę.

Do kupienia - TUTAJ



"Basia i lato pod psem" Zofia Stanecka


Basia nam dojrzała! Obowiązkowa pozycja dla fanów Basi.
Dziewczynka marzy o psie, ale rodzice za nic nie chcą się zgodzić na jego posiadanie. Na szczęście właśnie zaczynają się wakacje i to jakie! Ale oczywiście, jak to u Basi - będzie bardzo prawdziwie, włączając w to złapanie gumy czy perypetie na polu namiotowym. Jak to dobrze, że mamy tę serię, stworzoną przez polskich autorów i doskonale obrazującą polskie realia. Nie raz pomogła nam przebrnąć przez trudny temat.

Do kupienia - TUTAJ




"12 miesięcy ze Św. Mikołajem, czyli trawnik pełen reniferów" Friedbert Stohner


I kolejna świąteczna pozycja w tym zestawieniu, ale wcale nie tylko do czytania w czasie świąt, bo jak głosi tytuł, to 12 miesięcy z Mikołajem. Ta zabawna historia zaczyna się w pierwszy dzień Świat. Mikołaj pojawia się w domu pewnej rodziny i oznajmia, że przez najbliższy rok będzie tu mieszkać - jego pobyt musi jednak pozostać tajemnicą. Ale to nie koniec niespodzianek, bo Mikołajowi towarzyszą renifery i skrzaty. I choć początkowo ten pobyt Mikołaja u rodziny, sprawia więcej kłopotu niż radości, to ostatecznie wszystko się ułoży :) Będzie zabawnie, ze sporą dawką ciepła i przy okazji z mądrym przekazem.

Do kupienia - TUTAJ



"Biuro detektywistyczne Lassego i Mai: Tajemnica zamku" Martin Widmark


Co tu dużo mówić, każdy nowy tytuł tej niezwykłej serii obowiązkowo trafia do naszej biblioteczki. Nie zawiedliśmy się jeszcze nigdy. Lasse i Maja nie ustają w rozwiązywaniu zagadek, jakie życie przed nimi stawia. Pewnego dnia z Valleby wyjechała grupa rowerzystów, kierując się do kamiennego zamku nad jeziorem. Wybrali się na degustację czekolady u hrabiego Erika von Farsena, która podobno "ma zmienić ich życie". Hrabia zaprasza gości do środka, opowiada o sobie i proponuje udział w pewnym interesie. Nasi młodzi bohaterowie węszą jednak podstęp. Czy mają rację? Jaką tajemnicę tym razem odkryją? O tym wam nie powiem, bo zepsułabym całą frajdę z czytania. Zapewniam jednak, że seria trzyma poziom i fani będą usatysfakcjonowani :)

Do kupienia - TUTAJ




"Lolek" Adam Wajrak


Jakiś czas temu przeczytałyśmy z córką "Ambarasa" i tak bardzo nam się spodobał, że Lolek był nieunikniony. Uwielbiam styl pisania Adama Wajraka. Jest wiarygodny, bo on sam jest przecież autorytetem w dziedzinie ekologii i ochrony środowiska. Lolek, który na początku nie był jeszcze Lolkiem, nie miał łatwego życia. Jego pierwszy Pan okazał się sadystą, następnie przez pewien czas tułał się i walczył z głodem, aż znalazł swoje miejsce. Autor w bardzo ciekawy sposób snuje swoją opowieść - raz z punktu widzenia Człowieka, raz oczami Psa. Cudownie rozwija empatię i wrażliwość. Mądrą treść uzupełniają ciekawe ilustracje Mariusza Andraszczyka. Piękna, mądra książka.

Do kupienia - TUTAJ



"Ja, Jonasz i całą reszta" Anti Saar


Bardzo podoba mi się projekt wydawnictwa Widnokrąg "Bliskie dalekie sąsiedztwo", który ma na celu przybliżyć dzieciom książki krajów, które nie są tak popularne na naszym rynku. "Jonasz i cała reszta" to spotkanie z estońską literaturą dziecięcą. Opowiada o estońskiej rodzinie i jej zwyczajach. Narratorem jest przedszkolak, który z przejęciem opowiada o swoim świecie, nie stroniąc od dygresji. Autor przybliża nam codzienne zwyczaje panujące w Estonii, a opowiedzenie o nich z perspektywy dziecka zdecydowanie dodaje im niepowtarzalnego uroku. Bardzo ciekawa lektura również dla przedszkolaków.

Do kupienia - TUTAJ




Jakie inne książki dla siedmiolatków dodalibyście do tej listy?

Książki wyszukane w naszej ulubionej księgarni internetowej - Nieprzeczytane.pl


4 komentarze:

  1. Hedwiga! też ją kochamy :) Trzeba koniecznie przeczytać drugą część, jest równie ciekawa jak pierwsza. Też w styczniu dużo czytaliśmy, ponieważ choroby nas nie oszczędzały, ale to jest akurat jeden jedyny plus chorowania, że można czytać i czytać ;)
    Ja z moim prawie siedmiolatkiem i moją czterolatką przez ostatni tydzień czytamy książki O. Preusslera, polecamy przede wszystkim: Malutką Czarownicę, Rozbójnika Hotzenplotsa i Małego Duszka. Książki dosłownie "połyka się w całości", najmniej z jego twórczości wciągnęły nas przygody Małego Wodnika.
    Bardzo polecam dla córki książkę autorstwa p. E. Kiereś pt. "Srebrny dzwoneczek". Cudowna książka, jestem prawie pewna, że się spodoba :)
    Polecam też nową serię z wydawnictwa Bajka o Feralnym Biurze Śledczym. Póki co, dostępny jest jeden tytuł "Zatruty Spinner", ale lada moment ukaże się druga część. Zapomniałam bym o jeszcze jednej, bardzo ciekawej pozycji, a mianowicie "Kot Kameleon" :) Pozdrawiam Kasia z Krakowa

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne na pewno wezmę to pod uwagę kiedy będę wybierać książki dla siedmiolatka

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger