9/04/2022

Gdzie spać i co robić na Orawie, czyli wakacje w trybie slow-life

Marzysz o wypoczynku z dala od hałasu wielkiego miasta i tłumu turystów? Poszukujesz niebanalnych miejsc, w których odnajdziesz błogi spokój i spędzisz czas na łonie natury? Jeśli tak, to dziś mam dla ciebie propozycję takiej właśnie wycieczki.

Nie każdy wie, że mamy w Polsce krainę, która znakomicie nadaje się na urlop w stylu slow-life. Orawa obejmuje obszar na pograniczu Polski i Słowacji o powierzchni ok. 1900 km2. Większa część regionu orawskiego leży na Słowacji - i tam na pewno również się wybierzemy, ale dziś chcę was zachęcić do poznania polskiej części Orawy, bo zdecydowanie jest tego warta.


Polska Orawa 


Orawa to kraina historyczno-etnograficzna leżąca na terenie Polski i Słowacji. Polska Orawa położona jest u stóp Babiej Góry - pomiędzy granicą ze Słowacją na zachodzie a wododziałem Dunajca i Orawy  na wschodzie. To górska kraina o powierzchni ponad 1600 km2, w ramach której wyróżnia się Dolną Orawę (w całości po stronie słowackiej) oraz Górną Orawę, której fragment znajduje się w Polsce. Głównymi miejscowościami części polskiej są Jabłonka i Lipnica Wielka.

Polskie miejscowości należące do Orawy to Chyżne, Harkabuz, Jabłonka, Kiczory, Lipnica Mała, Lipnica Wielka, Orawka, Piekielnik, Podsarnie, Podszkle, Podwilk, Zubrzyca Dolna i Zubrzyca Górna.

W jednej z nich, w Kiczorach, odkryliśmy miejscówkę w stylu slow - life, czyli taką, gdzie można się zatrzymać i skupić na drobnych, często niedostrzeganych na co dzień elementach życia

Więcej o Orawie przeczytacie tu - KLIK.

"Trzy jaskółki na Siarce" - agroturystyka w duchu "slow - life"


"Trzy Jaskółki" zostały stworzone z pasji i miłości do przyrody. To kameralne siedlisko i gospodarstwo agroturystyczne, w którym goście mogą zwolnić i wyciszyć się. To także sielska przestrzeń dająca możliwość obcowania z przyrodą, śpiew ptaków o poranku, leśne bogactwo jagód i grzybów kilka kroków od gospodarstwa i szum drzew w leniwe popołudnie. 

Tu nikt nas nie pogania, nie przeszkadza, nie narzuca się swoją obecnością, sami ustalacie czy wolicie wygrzewać się leniwie na pobliskiej huśtawce, podczas gdy dzieci szaleją na naturalnym placu zabaw czy aktywnie zwiedzacie okolicę. 

Nas ujęła właśnie ta wolność, brak pośpiechu i otoczenie malowniczej przyrody - tu zieleń jest jakby bardziej intensywna od tej, do której przywykliśmy :)


Nasze przybycie do "Trzech Jaskółek" było dość nietypowe. Słaby zasięg sprawił, że nawigacja przestałą nas wspierać, a w dodatku za oknem było już naprawdę ciemno, dlatego trochę pobłądziliśmy. Na szczęście z opresji wybawili nas gospodarze, który pomogli nam trafić na miejsce :) 

Do tego słabego zasięgu w okolicy musicie się przyzwyczaić, ale to akurat dodatkowo sprzyja zdrowemu wypoczynkowi. Nasz pokój mieścił się na poddaszu i był cały w drewnie, co dodawało mu góralskiego charakteru. Wyposażenie jest skromne, ale wystarczające, żeby spędzić tu kilka miłych dni :) Wybierając tę agroturystykę nie szukaliśmy wygód tylko swojskiego, ekologicznego charakteru obiektu i to udało nam się tu znaleźć. 



Informacje praktyczne 


  • W pokoju mieliśmy podwójne łóżko z materacem oraz jednoosobowe tapczany, na których spały dzieci, stół z krzesłami, kanapę i niewielki aneks kuchenny oraz łazienkę z prysznicem. W szafkach mieliśmy naczynia i sztućce, otrzymaliśmy też pościel, którą zgodnie z tutejszą tradycją goście sami nakładają na kołdry i poduszki. 

  • Przyjeżdżając tu weźcie ze sobą koniecznie ręczniki i przybory toaletowe, bo ich gospodarze nie zapewniają. 

  • W budynku jest dostęp do WI-FI - hasło podaje gospodarz.

  • W obiekcie znajduje się 8 pokoi (większość ma własną łazienkę w pokoju, 3 pokoje są bez łazienek - goście korzystają z łazienki na korytarzu), niektóre pokoje są z balkonami. Właściciele mają osobne wejście, z prawej strony budynku. 

  • Pokoje są czyste i przestronne, jeśli czegoś potrzeba zawsze warto zapytać gospodarzy - są bardzo pomocni.

  • W budynku znajduje się niewielka salka zabaw dla dzieci i wspólna kuchnia, trzeba zejść schodami na sam dół.

  • Istnieje możliwość skorzystania z kąpieli siarczkowo-siarkowodorowych w pomieszczeniu z wanną na parterze. 

  • Goście podróżujący z czworonogiem mają do dyspozycji niezależny pokój w oddzielnej części (poza głównym budynkiem)

  • Gospodarze dysponują również drugim obiektem - Ośrodkiem Rekolekcyjno - wypoczynkowym (duży, zielony budynek obok), zwanym "Pięcioma Jaskółkami" :)

  • Gospodarstwo leży z dala od ruchu drogowego, nad małym strumykiem, nieopodal lasu.

  • U gospodarzy można nabyć ekologiczne produkty - mleko, jaja, ser oraz masło.







Największym atutem tego miejsca jest przepiękna okolica i wypoczynek na łonie natury
Zaledwie kilka dni spędzonych w tym pięknym zakątku Polski pozwala efektywnie odpocząć i naładować akumulatory na kolejne miesiące. 
Tu możemy poświęcić czas na kontakt z sielską naturą, niespieszne rozmowy z bliskimi czy ruch na świeżym powietrzu, aby docenić piękno kryjące się w każdej chwili. 
Tutaj czas odmierza rytm przyrody, a nie zegarek :)

Tu znajdziecie szczegółowy cennik "Trzech Jaskółek" CENNIK

Sami zobaczcie na te zdjęcia, pokazują zaledwie niewielką cząstkę piękna tutejszej przyrody. 



















Wycieczki w najbliższej okolicy - Orawa z dziećmi


Babia Góra - zielony szlak od Polany Stańcowej (Lipnica Wielka)


Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie wykorzystali aktywnie czasu w tak uroczym miejscu. Ponieważ mieszkaliśmy u stóp Babiej Góry nie mogliśmy odmówić sobie zdobycia szczytu słynnej "kapryśnicy".

Zdecydowaliśmy się na szlak od Polany Stańcowej, który wam również polecam. To szlak niezwykle malowniczy i o wiele mniej uczęszczany niż ten z Przełęczy Krowiarki. 

Zanim wejdziecie na szlak, możecie posilić się w tutejszym punkcie turystyczno informacyjnym, polecam szczególnie tutejszy mini plac zabaw z orczykiem, który bardzo spodobał się dzieciakom.

Babia Góra to jeden ze szczytów Korony Gór Polski (drugi co do wielkości), ma 1725 m n.p.m. i rozciąga się z niego przepiękny widok na całą okolicę. 

Na wycieczkę wybraliśmy się całą rodziną (z 5-latkiem, 8- i 10-latką) i każdy o własnych siłach i na własnych nogach stanął na szczycie Babiej Góry. Trasa na górę zajęła nam około 3 godzin, z przystankami, schodziliśmy nieco krócej - ok. 2 godzin, więc na taką wycieczkę z dziećmi trzeba zaplanować min. 5 godzin.

Z informacji praktycznych - na tej trasie i na szczycie nie ma schroniska, mniej więcej w połowie drogi zielonym szlakiem znajduje się natomiast niewielka budka z ławkami, przy której można się posilić. 











Kościół św. Jana Chrzciciela w Orawce


Kościół powstał w 1651 roku i jest najstarszym zabytkiem polskiej części Orawy i jednym z najcenniejszych drewnianych obiektów sakralnych w Polsce.

Jest to drewniany, jednonawowy kościół z wieżą. Od północy przylega do niego zakrystia, a od wschodu murowana kaplica Matki Bożej Bolesnej, wzniesiona ponad 70 lat po powstaniu kościoła, jako zabezpieczenie świątyni przed napadami zbójców i innymi zagrożeniami. 
Wnętrze kościoła pokryte jest wyjątkowo piękną polichromią przedstawiającą sceny z życia św. Jana Chrzciciela, medaliony z Jezusem i apostołami oraz herby osób związanych z historią Orawy.
Na parapecie chóru namalowano sceny ilustrujące dziesięć przykazań, na większości malowideł można dostrzec postać diabła - polecam poszukiwanie go z dziećmi :).

Na dużej belce pod sufitem znajduje się inskrypcja, m.in. w języku polskim.

Kościół znajduje się w centrum wsi, jest otoczony starymi drzewami i kamiennym murem, tuż przy nim znajduje się cmentarz. 

W sezonie (25 IV-15 X) obiekt dostępny jest w ramach Otwartego Szlaku Architektury Drewnianej - czwartek-niedziela 12.00-17.00.

Na zwiedzanie kościoła zarezerwujcie chociaż pół godziny - naprawdę warto!





Muzeum - Orawski Park Etnograficzny w Zubrzycy Górnej


To miejsce nas zachwyciło! Zawsze lubiłam skanseny i o tym czytałam wiele dobrego, ale to co zastaliśmy na miejscu przerosło nasze oczekiwania. Na pewno poświęcę mu na blogu oddzielny wpis.

Zwiedzając Orawę nie można pominąć tego miejsca. Tu poczujecie klimat tego regionu, poznacie tradycje i zwyczaje. To pierwsze w powojennej Polsce muzeum pod otwartym niebem. W latach 30-tych XX wieku potomkowie szlacheckiego orawskiego rodu Moniaków przekazali na rzecz Skarbu Państwa swoją ojcowiznę, żeby stworzyć to wyjątkowe muzeum.
Skansen został otwarty w 1955 roku i prezentuje architekturę oraz kulturę materialną, społeczną i duchową regionu Górnej Orawy.

Warto wiedzieć, że skansen był plenerem kilku filmów, kręcono tutaj m.in. Janosika oraz Ogniem i Mieczem.

Teren skansenu jest ogromny - na prawie 12 hektarach znajduje się ponad 60 obiektów, a w nich 36 wystaw o różnej tematyce. Zagrody chłopskie pokazują warunki życiowe biedniejszych i zamożniejszych gospodarzy, ich codzienną pracę i czas wolny. Obiekty typu kuźnie, olejarnia, młynotartak, folusz czy farbiarnia z maglem prezentują dawne technologie produkcji i pracę rzemieślników. Znajdziemy tu też obiekty sakralne oraz użyteczności publicznej, dlatego spacer w tym miejscu jest jak podróż w czasie do świata naszych przodków.

Na zwiedzanie tego miejsca zarezerwujcie przynajmniej 2 godziny (a nawet 3 :)).

Cennik Parku Etnograficznego znajdziecie tu - CENNIK.





"Wypasiona Dolina" w Zubrzycy Górnej


Wracając ze skansenu odkryliśmy wspaniałe miejsce relaksu i aktywnego wypoczynku dla całej rodziny. Znajdziecie tu wiele różnych atrakcji dla dzieci i dorosłych.


Każda z atrakcji ma swoją cenę, na szczęście całkiem rozsądną :) Park linowy jest świetnie zorganizowany, trasy bardzo różnorodne a instruktorzy profesjonalni.


My zdecydowaliśmy się na:


- park linowy - trasa bacy (dzieci od 130 cm wzrostu) - to trasa linowa łącząca przeszkody (19) i 2 zjazdy tyrolskie (o łącznej długości 100m), idealna dla początkujących amatorów wspinaczki. Czas przejścia wraz ze szkoleniem to ok. 60 minut.


- park linowy junior (trasa linowa dla najmłodszych - od 3 lat, zabezpieczona siatkami asekuracyjnymi, w pakiecie z dmuchaną zjeżdżalnią, orczykiem i dużym drewnianym placem zabaw)


- waterball, czyli pływanie w kulach i szalone akrobacje w środku - zabawa ogromnie spodobała się dzieciom :)

Też planuje osobny wpis na blogu na temat tego miejsca :)

Cennik i pozostałe atrakcje "Wypasionej Doliny" znajdziecie tu - CENNIK





Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić was do odwiedzenia Orawy :) Jeśli znacie inne ciekawe miejsca tego regionu, dajcie znać w komentarzu.

4 komentarze:

  1. Idealne miejsce na relaks i trochę aktywności. Kiedyś z chęcią odwiedzimy ten region. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie wyrwanie się od miastowej rzeczywistości jest na prawdę przyjemne i potrzebne dla człowieka. Sama często wyjeżdżam na mazury aby odciąć sie nawet na weekend.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne fotki, super wyprawa!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie wygląda ten park linowy junior :) w mojej okolicy był taki park ale w wole mniejszy i niższy.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger