Teatr to miejsce, w którym panują pewne zasady, które należy respektować. Powinniśmy wyjaśnić dziecku, że nie powinno przeszkadzać innym widzom podczas spektaklu, spożywać posiłków, a komunikować się można jedynie szeptem. Rozmowy i przekąski powinny poczekać na przerwę. Warto też wyjaśnić dziecku czym tak naprawdę jest teatr i na jakiej zasadzie funkcjonuje - co to jest scena, widownia, co robią aktorzy.
Jeśli dziecko nudzi się czy niecierpliwi podczas spektaklu, najwyraźniej nie jest jeszcze gotowe na taką formę rozrywki lub nie zostało odpowiednio do tego przygotowane.
W takiej edukacji bardzo pomocne są też odpowiednie lektury. Niestety wciąż nie ma ich zbyt wielu na rynku, fantastyczną serię znalazłam w wydawnictwie Tadam - Kacper w operze i Kacper w muzeum (przydałby się jeszcze teatr do kompletu :)). Bardzo polecam też "Teatrzyki" Brzechwy oraz "Dziób w dziób" Prześlugi.
Znakomitym przygotowaniem do rodzinnej wyprawy do teatru będą domowe zabawy w teatr, które można organizować już z najmłodszymi szkrabami. Dzieci uwielbiają naśladować, przebierać się, wcielać się w inne postacie, dlatego warto to wykorzystać podczas tej zabawy. Możemy sami być aktorami, możemy wykorzystać maskotki czy lalki albo bawić się przy pomocy Małego Teatru Ilustracji (bardzo polecam).
Bardzo ważny jest również wybór odpowiedniego przedstawienia. Na początek warto postawić na sprawdzony tytuł, bogaty muzycznie, dynamiczny, z piękną scenografią i strojami. Jeśli idziemy do teatru z maluszkiem, oprawa muzyczna jest niezwykle ważna. Niedawno odwiedziliśmy krakowską Groteskę z naszym 1,5-rocznym synkiem, który jest bardzo aktywnym dzieckiem, a przedstawienie "Ładne kwiatki" naprawdę go oczarowało. Jest tam tak wiele piosenek, o tak wdzięcznych melodiach i podkładzie muzycznym, że dzieci słuchają go jak zaczarowane. I choć piosenki nie są grane na żywo, to dzieci nawet tego nie zauważają. To taki musical dla najmłodszych, w dodatku ze świetną grą aktorską. Fabuła nie jest tu najważniejsza, to taka nieco luźna opowieść, więc doskonale sprawdzi się nawet u bardzo małych dzieci. Wcale nie znaczy to jednak, że brakuje tu emocji - jest wróg, potwór, który zagraża kwiatom, są starania o to, żeby go pokonać i mnóstwo pięknych, wpadających w ucho piosenek.
Zdjęcia ze strony www.groteska.pl.
Bardzo ważny jest również wybór odpowiedniego przedstawienia. Na początek warto postawić na sprawdzony tytuł, bogaty muzycznie, dynamiczny, z piękną scenografią i strojami. Jeśli idziemy do teatru z maluszkiem, oprawa muzyczna jest niezwykle ważna. Niedawno odwiedziliśmy krakowską Groteskę z naszym 1,5-rocznym synkiem, który jest bardzo aktywnym dzieckiem, a przedstawienie "Ładne kwiatki" naprawdę go oczarowało. Jest tam tak wiele piosenek, o tak wdzięcznych melodiach i podkładzie muzycznym, że dzieci słuchają go jak zaczarowane. I choć piosenki nie są grane na żywo, to dzieci nawet tego nie zauważają. To taki musical dla najmłodszych, w dodatku ze świetną grą aktorską. Fabuła nie jest tu najważniejsza, to taka nieco luźna opowieść, więc doskonale sprawdzi się nawet u bardzo małych dzieci. Wcale nie znaczy to jednak, że brakuje tu emocji - jest wróg, potwór, który zagraża kwiatom, są starania o to, żeby go pokonać i mnóstwo pięknych, wpadających w ucho piosenek.
Zdjęcia ze strony www.groteska.pl.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza