Książkowe propozycje na Mikołajki - pomysły na prezent dla przedszkolaka i szkolniaka

Na niedawnych Targach Książki w Krakowie odkryliśmy tak wiele cudownych książek, że nie wiem czy starczy mi czasu, żeby wszystkimi naszymi odkryciami podzielić się na blogu. Coraz częściej dopytujecie mnie o pomysły na mikołajkowe prezenty dla dzieci i ogromnie cieszy mnie, że najczęściej rozważacie książki gry i puzzle. Zapewniam was, że w najbliższych dniach pokażę na blogu dużo naprawdę ciekawych propozycji książkowych i nie tylko. Z pewnością coś z tego wybierzecie.
Gotowi na pierwszą partię świetnych książek? Tym razem 7 tytułów dla malucha i starszaka - zarówno wielkoformatowe albumy pełne ciekawostek, jak i wciągające powieści.

"Niezwykła Księga Owadów" Bart Rossel i Medy Oberendorff

Fenomenalna książka dla dzieci w wieku szkolnym, które interesują się owadami lub dopiero chcą poznać ich tajemnice. Fakty, jakie tu odkryjecie na pewno na długo zapadną wam w pamięci, bo niektóre z nich są naprawdę zaskakujące, a nawet przerażające.

Owady stanowią 2/3 wszystkich zwierząt na Ziemi - i są to jedynie poznane gatunki. Może być ich dużo, dużo więcej! Co więcej masa samych mrówek zamieszkujących naszą planetę wynosi mniej więcej tyle, ile masa wszystkich ludzi razem wziętych. 

W tej niezwykłej i cudownie wydanej książce znajdziecie przede wszystkim owady, o których krążą najbardziej niesamowite opowieści, czyli absolutnie najciekawsze przypadki owadziego świata. 

Poza mnóstwem ciekawostek znajdziemy tu moc faktów na temat owadów, ich budowy, grup i cech charakterystycznych. Słyszeliście o dzwoneczku, który jest tak mały, że na jednym milimetrze, może być ich aż siedem, a jednocześnie tak groźny, że przekłuwa jajo motyla lub chrząszcza, wyjada je od środka i składa w nim własne jajeczka? Albo o ogromnych ważkach o szerokości 70 cm? A o gąsienicach udających ptasią kupę? A to jedynie maleńkie fragment ciekawostek, jakie tu najdziecie.

Bardzo polecam tę pozycję wszystkim ciekawym świata. 

"Zaginiona Wyspa" Nikola Kucharska, Alojzy Rzepa

Ta książka nas absolutnie zachwyciła. Uwielbiamy temat tajemnic i odkryć. Tu opowieść rozwija się na 2 płaszczyznach - pierwsza to współczesny komiks Nikoli Kucharskiej (uwielbiamy jej kreskę!) a druga - naukowo - badawczy dziennik sprzed 2 wieków odkrywcy Alojzego Rzepy. 

Pisarka Nikola cierpi na niemoc twórczą. Dostała zlecenia na książkę, ale kompletnie nie wie, o czym napisać. Dopiero przypadkowy samotny rejs Nikoli i dotarcie do tajemniczej wyspy sprawiają, że akcja książki nabiera tempa. Na miejscu znajduje skrzynię z tajemniczym dziennikiem. Są to naukowo-podróżnicze zapiski dr Alojzego Rzepy, który dwa wieki wcześniej trafił na tę wyspę i szczegółowo opisał, co na niej zastał. Nieznane plemiona, obca kultura, religia i zwyczaje, a także niezwykła flora i fauna okolicy. Pisarka Nikola czyta zapiski doktora i jednocześnie podąża ich śladem.

Młodzi czytelnicy z pewnością docenią dynamiczną formę opowiadania. Na pozór nieco chaotyczny zbiór myśli Nikoli, doskonale sprawdza się przy bliższym poznaniu. Dla kontrastu dziennik doktora jest doskonale poukładany.

Cała historia jest na pewno fascynująca i intrygująca - fikcyjna wyspa, niezwykłe przygody i odkrycia potrafią zainteresować czytelnika - również tego dorosłego. 

" Mały atlas zwierzaków" Ewy i Pawła Pawlaków

Z tej serii mamy już atlas ptaków i bardzo często do niego wracamy. Taka forma przedstawienia zwierząt najmłodszym przedszkolakom sprawdza się u nas doskonale. Czytamy ją wieczorem 2-latkowi, 5- i 7-latce i każde z nich znajduje w tych opowieściach coś dla siebie. 

Na szczególną uwagę zasługują niesamowite ilustracje - powstałe z wycinanek i połączenia różnych struktur materiałów. Nas one bardzo inspirują do własnych prac w tej technice. Opowiadania o ślimaku, kunie, ryjówce, krecie, jeżu, lisie, rzęsorku, myszy, bobrze czy zającu - to jedynie połowa historii! Książka ma ogromne walory edukacyjne - wprowadza najmłodszych w świat zwierząt niezwykle umiejętnie i pozwala zapamiętać mnóstwo ciekawostek z ich życia. Ilustracje są bardzo realistyczne, dzięki nim dzieci uczą się rozróżniać poszczególne gatunki. Książka zachęca całe rodziny do samodzielnego odkrywania przyrody, wspólnych spacerów i tropienia śladów poznanych zwierząt. 

Dodam też, że książka jest całokartonowa i ma zaokrąglone rogi, więc można ją oglądać już z najmłodszymi przyrodnikami :)

"Pucio umie opowiadać" Marta Galewska - Kustra

Każdej części Pucia wyczekujemy jak mało jakiej pozycji. Cóż, ta seria ma w sobie coś magicznego, że umiejętnie poprowadzone opowiadania o codzienności wielu  nas, potrafią zaczarować maluchy na długie godziny. Nie znam dziecka, które nie polubiło tych książek. Są całokartonowe, mają aokrąglone rogi - więc są bezpieczna dla najmłodszych i seria rośnie wraz z dzieckiem. Od pierwszych wyrazów dźwiękonaśladowczych, poprzez pierwsza słowa, proste zdania, coraz trudniejsze głoski aż po samodzielne opowiadanie. Na tej właśnie umiejętności skupia się ta część. 

40 stron zachęcających maluchy do słuchania i snucia własnych opowieści. Tym razem perypetie Pucia rozgrywają się wokół pojawienia się nowego członka rodziny. Zamieszczone na dole obrazki pomagają dziecku w opisywaniu przeżyć bohaterów własnymi słowami. Rodzice mogą dziecku pomagać zadając pytania typu: dlaczego? co było dalej? od czego wszystko się zaczęło?

Książka inspiruje do zadawania pytań i snucia własnych historii.

"Dusia i Psinek Świnek. Dzień Niegrzeczniucha" Justyna Bednarek i Marta Kurczewska

To kolejna seria, która już zdążyła się u nas zadomowić. Tym razem poznajemy znajomych bohaterów w Dniu Niegrzeczniucha. Będzie i zabawnie i ciekawie, bo po raz kolejny autorka skupi się na dziecięcych emocjach i pomoże nam je zrozumieć. Na pewno nie jest to cukierkowa, ugrzeczniona i nudna bajeczka. Tu - jak w życiu, kierowca furgonetki nazwie na drodze tatę Dusi osłem, a mama będzie miała focha na wujka, który zjawił się bez zapowiedzi. Ten zresztą też zachowuje się w sposób daleki od ideału. No cóż, taki dzień. Na szczęście wszystko w końcu się ułoży, tata pokaże, jaki ma dystans do siebie i jakim mądrym jest człowiekiem, a sytuacja pomiędzy mama a wujkiem również wróci do normy.
Wybuchy negatywnych emocji mogą zdarzyć się nie tylko dziecku. Warto o tym pamiętać 😄.

"Zula i jednoskrzydły smok" Natasza Socha

Po przygody Zuli zawsze sięgamy z wielką przyjemnością. Przy niej nie można się nudzić. Tym razem dziewczynka przekonała się, że legendy o smokach mogą okazać się prawdziwe i zabiera czytelników w podróż do krainy, gdzie mieszka jeden z nich, żeby zdobyć jego łuskę, bo obiecała dać ją pewnemu goblinowi. Wraz z przyjaciółmi musi pokonać na swojej drodze niejedną przeszkodę. Czy ostatecznie uda jej się znaleźć smoka i zabrać jego łuskę? A jeśli tak, to co zrobi z nią goblin?
Fabuła jest bardzo ciekawa i podoba się mojej 7-latce. Akcja jest dynamiczna i z przyjemnością śledzą ją młodzi czytelnicy. Świat Zuli ma jakby dwie strony - jedna to zwyczajna rzeczywistość - szkoła, dom i koledzy, druga natomiast to świat magii i zadania związane z tajemniczą misją. Książkę bardzo polecam uczniom klas początkowych. Ciekawą fabułę wzbogacają liczne ilustracje, które dodatkowo umilają lekturę.

"Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka zbuntowanego robota" Marta Guzowska

I ostatnią powieścią dla szkolniaków, którą dziś chcę wam polecić jest najnowszy tom serii "Detektywi z Tajemniczej 5". Nie przejmujcie się, jeśli nie znacie poprzednich części, można je czytać niezależnie od siebie.
Tym razem Anka, Piotrek i Jaga są na wycieczce w Centrum Nauki Kopernik. To ich pierwsza wizyta w tym miejscu i okazja do poznana słynnego teatru robotycznego. Podczas seansu niespodziewanie gasną światła i okazuje się, że jeden z robotów zniknął... Czy naszym bohaterom uda się rozwiązać zagadkę i kto stoi za porwaniem robota?
Podoba mi się stworzenie fabuły książki wokół tematu robotów. Programowanie to bardo ważna dziedzina nauki i zarówno chłopcy, jak i dziewczynki mogą co nieco na ten temat przeczytać. Dzieci dowiedzą się podstawowych informacji o funkcjonowaniu robotów oraz poznają najsłynniejszego pisarza science fiction, a wisienką na torcie będzie zagadka zniknięcia robota. Całość czyta się błyskawicznie, jak to bywa w przypadku dobrych powieści detektywistycznych :)