Do świecąco-grających zabawek podchodzę jak pies do jeża. Naprawdę rzadko robię wyjątek i sięgam po tego typu zabawki. Od kilku tygodni jest z nami jednak pewna lalka, której "interaktywność" i możliwości naprawdę mnie zaskoczyły.
Jako mama dwóch księżniczek, tematykę lalek mam opanowaną do perfekcji.
Lala Ala - bo to ona jest bohaterką dzisiejszego wpisu, to bardzo inteligentnie skonstruowana zabawka. Można się nią bawić na różne sposoby, a każda aktywność uczy naszą Alę nowych umiejętności i rozwija jej słownictwo.
Lalka wygląda dość zwyczajnie, ma miękki korpus, gumowe dłonie, stopy i głowę. Odziana jest w różowe śpioszki i czapeczkę, a na tasiemce przymocowany ma smoczek. W zestawie znajduje się również butelka i 3 kartonowe książeczki.
Nasza lala inaczej zachowuje się gdy ma rok, dwa i trzy latka. Inaczej się komunikuje i określa swoje potrzeby. To dziecko bawiąc się z nią uczy ją nowych słów i "rozwija". Im więcej z nią rozmawiamy, tym lepiej powtarza słowa. Na ubranku lalki znajdują się 4 przyciski, to zarazem warianty zabaw:
- Poczytaj mi - laleczka prosi o przeczytanie jednej z 3 dołączonych książeczek. Sama podaje też numer strony. Ta aktywność bardzo podoba się mojej córce, która z pełną powagą w głosie "czyta" kolejne wyrazy. Ale to nie wszystko, bo nasza lala powtarza każde z czytanych słów. W zależności od etapu rozwoju - gdy ma rok, tylko słucha, gdy ma 2 lata - próbuje powtarzać, gdy ma 3 lata - sama czyta.
- Porozmawiaj ze mną - laleczka zadaje pytania i możemy z nią porozmawiać, gdy zaświeci się jej kokardka nagrywane są nasze słowa, które lala powtarza
- Zaopiekuj się mną - lalka komunikuje nam swoje potrzeby, mówi że jest głodna, chce smoczek lub potrzebuje przytulenia
- Posłuchajmy muzyki - słuchamy wspólnie kołysanek, odgłosów ziewania, gaworzenia, nucenia (w zależności o "wieku" lalki)
Mechanizm wewnątrz lali pozwala nam zresetować wszystko, co Ala potrafi i rozpocząć naukę od początku. Kombinacja przycisku czerwonego i nutki sprawi, że przejdziemy do jej kolejnego etapu rozwoju.
Bardzo podoba mi się w tej zabawce, to, że dziecko w dużej mierze wpływa na jej reakcje, a interakcje z nią są ciekawe i zaskakujące.
To nie jest kolejna mówiąca lala z nagraną, w kółko powtarzaną jedną kwestią czy irytującymi melodyjkami. Różne warianty zabawy, trzy etapy rozwoju a w każdym z nich wiele ciekawych reakcji lalki i możliwość uczenia jej nowych słów sprawiają, że zabawka nie prędko się znudzi.
Dodatkowo zauważyłam jeszcze jeden jej atut, mianowicie młodsza córeczka (1,5 roku) powtarza niektóre wypowiadane przez lalę słowa - wygląda to naprawdę rozkosznie :)
Zainteresowane lalką są obie moje dziewczynki, ostatnio młodsza praktycznie się z nią nie rozstaje :) Lubi mieć ją przy sobie, wozi ją w wózku i podaje smoczek. Zabawka najwyraźniej rozwija instynkt opiekuńczy u maluchów :)
Żeby jeszcze lepiej poznać funkcje tej lalki, koniecznie obejrzyjcie ten FILM
Co do jakości zabawki nie mam żadnych zastrzeżeń - marka VTech po raz kolejny potwierdziła, że jej produkty są wysokiej jakości.
Do kupienia tu - KLIK
Jakbym kupiła synowi, byłoby to wielką zbrodnią?
OdpowiedzUsuńcześć mam jedno pytanie czy ubranko można prać?
Usuńto dość istotne przy zabawkach?
z tego typu moja córka ma psa od chico niestety nie doprania i małpkę z fp - super sprawa bo wyjmuje się mechanizm i można prac
pozdrawiam
Ania