Niby mamy wiosnę, ale pogoda jakoś nas nie rozpieszcza, więc wciąż większość czasu spędzamy w domu. Wykorzystujemy go na nasze ulubione aktywności, jakimi są wspólne granie w planszówki i czytanie książek. Dziś mam dla was prawdziwe morze inspiracji! 10 znakomitych książek, zarówno dla malucha, jak i dla starszaka. Dwie z nich szczególnie polecam jako pomysł na prezent, bo są niezwykłe, ale cała reszta to wiosenne typy, które szczególnie przypadły do gustu mojej gromadce.
Nowości książkowe dla przedszkolaka
"Opowiem ci mamo, co robią myszy"
Katarzyna Kołodziej
Kolejna część świetnej serii - bogato ilustrowana, duża książka z kartonowymi stronami. Każda rozkładówka zawiera masę szczegółów i zadania do wykonania (wyszukiwanka, labirynt, itp.). W tej części poznamy mysią rodzinę Wąsików. Od drzewa genealogicznego, poprzez codzienne zajęcia, po szkołę. Tekst jest wierszowany a ilustracje urocze. Przy lekturze mieliśmy dużo dobrej zabawy i radości z wyszukiwania. Tak naprawdę szczegóły można oglądać godzinami. To taka pierwsza lektura dla dzieciaczków, która ma szansę rozbudzić w nich ciekawość do odkrywania świata, zgłębianie wiedzy na temat fauny i flory. Seria jest już bardzo liczna - przybliża zarówno zwierzaki, jak i przedmioty. Ta seria to taki prezentowy pewniak, dzieci ją uwielbiają.
"Mistrz kieszonkowy z placu budowy"
Sherri Duskey Rinker
Seria, którą ukochał mój synek na samym początku swojej przygody z książkami. Do dziś chętnie po nią sięgamy, dlatego każdy kolejny tytuł cieszy się naszą sympatią. Bo jak tu nie polubić gromadki spersonalizowanych pojazdów budowlanych.
Na placu budowy towarzyszy nam zawsze piątka przyjaciół – dźwig, koparka, wywrotka, betoniarka i spychacz. Tym razem dołącza do nich nowa maszyna - Bramka Brzdąc. Stała ekipa wcale nie uważa, że taki pojazd może im się w czymkolwiek przydać. Nie uważają, by taki maluch był im potrzebny. Szybko się okazuje, że zwinność miniładowarki może być bardzo na budowie. Świetnie można przełożyć tę opowieść na naszą codzienność i pojawienie się nowych osób w grupie. Może pomóc dzieciom zrozumieć, co oznacza wykluczenie, z jakimi emocjami to się wiąże i jak wiele można skorzystać ze wspólnej zabawy, bo każda nowa osoba wnosi ze sobą coś nowego i ciekawego.
"Jesteśmy rodziną"
Sandra Natalini
Rodzina to wcale nie taki łatwy temat. Niby wiadomo, czym jest rodzina, ale gdy przyjrzymy się temu bliżej, szybko zauważymy, jak bardzo różnorodny może być to temat. W tej książce rodzina to relacje. Znakomicie pokazuje, że to nie stopień pokrewieństwa, lecz szacunek i miłość sprawia, że czujemy się rodziną. Autor trafnie zauważa, że rodziny mogą być duże i małe, jej członkowie mogą różnic się charakterem, wyglądem i temperamentem. Nie ważne, czy zostaliśmy adoptowani, czy mamy dwie mamusie czy tatusiów - jeśli potrafimy wzajemnie się akceptować, doceniać, szanować, kochać i wspierać, to jesteśmy wspaniałą rodziną. Rodziny mogą być różne, ale najważniejsze są emocje, jakie nas łączą. Książka jest cudowna, bogato ilustrowana, z niewielką ilością tekstu i niezwykle pięknym przekazem.
"Dusia i Psinek-Świnek. Zwierzątko do kochania"
Justyna Bednarek
Ależ my lubimy tę serię. Znakomicie potrafi wyjaśnić skomplikowane tematy najmłodszym przedszkolakom. Główna bohaterka, Ducia, na własnej skórze przeżywa różne perypetie, typowe dla dzieci w tym wieku. Towarzyszą jej w tym rodzina i rówieśnicy oraz ukochana przytulanka, która podobne emocje odczuwa w swoim świecie.
Tym razem tematyka związana ze zwierzakami, opieką nad nimi i obowiązkami. W przedszkolu znajduje się porzucony szczeniaczek, którym wszyscy chcą się zajmować. Autorka znakomicie wyjaśnia to, że nie każde zwierzątko można udomowić. Są takie, które wolą żyć na wolności i takie, które świetnie odnajdą się jako zwierzątka domowe.
Nowości książkowe dla starszaka
"Dziennik Cwaniaczka. Zupełne dno"
To już nasza kolejna część przygód Grega i jego arcyciekawej rodziny. Tym razem w oczekiwaniu na koniec remontu w domu, mieszkają w ciemnej piwnicy babci. Jak możecie sobie wyobrazić, zanosi się na wyjątkowo nudne wakacje. Gdy w końcu pada propozycja spędzenia wakacji w kamperze, wszyscy natychmiast się zgadzają. Czy jednak to na pewno dobry pomysł, a nie kompletna katastrofa?
Bardzo dobrym zabiegiem jest to, że książka pisana jest w formie dziennika, w pierwszej osobie. Jak zawsze, ubaw po przysłowiowe pachy. Niezmiennie polecam "Dziennik cwaniaczka" jako książkę, która zachęci do czytania nawet tych, co uciekają od książek gdzie pieprz rośnie. Taka dawka dobrego humoru i zwariowanych przygód przypadnie do gustu każdemu starszakowi.
"Abrakadabra... Mamy problem!"
Katarzyna Majgier
Ta książka nas oczarowała. Odnaleziona na osiedlowym śmietniku lampa Aladyna jest przyczyną wielu niecodziennych sytuacji - zarówno dobrych, jak i kłopotliwych. Kamil, Patryk i Antek przestają dostawać jedynki, nawet gdy nic nie umieją, co oczywiście nie podoba się klasie. Misia dostaje wymarzonego pieska, którego dżin odebrał komuś innemu, a jej tata otrzymuje tajemniczy przelew ... w kwocie 10 milionów! I może byłaby to dobra wiadomość, gdyby nie fakt, że w ślad za nim dostaje wezwanie na policję. Na szczęście jest ktoś, kto może jeszcze to wszystko odkręcić, tylko czy nie będzie za późno? Świetna, lekka opowieść z przesłaniem, doskonała na wakacyjne dni.
"Jak to działa? Książki"
Nikola Kucharska
Czy mówiłam wam już, że uwielbiam kreskę Nikoli Kucharskiej? Jest fenomenalna. Jej ilustracje zawsze potrafią poprawić mi humor. Tym razem stworzyła rysunkowe kompendium wiedzy o książkach. Bohaterką jest Klara, którą ciekawi wszystko, co spotyka na co dzień. Chciałaby zrozumieć, skąd biorą się książki, bo marzy, by zostać bibliotekarką lub pisarką. W zbieraniu informacji pomaga jej dziadek, który odpowiada na pytania wnuczki zabawnymi rysunkami. Świetny pomysł na przedstawienie ciekawostek w takiej rysunkowej formie, na pewno łatwiej zapamiętać i przyswoić tak podane wiadomości. No i ta kreska <3 :)
"Koty. Natura i wychowanie"
Andy Hirsch
To książka, którą moja 9-latka połknęła za jednym zamachem. Kocha komiksy, a ten świetnie wpasował się w jej gust, choć to taki komiks naukowy. Niby wiemy o kotach dużo, że mruczą, lubią spać i chodzą własnymi drogami, ale tak naprawdę nie do końca rozumiemy ich naturę.
Książkę czyta się świetnie, jest lekka w odbiorze, kolorowa i bardzo ciekawa. Nie ma tu ma jakiejś konkretnej fabuły, a treść opiera się o historię i naturę kotów.
Bardzo przyjemne dla oka ilustracje, dobry papier i poręczny format, książka świetna do poczytania na kocu w słoneczny dzień :) A potem - możemy rozciągnąć się niczym koty i wygrzewać :)
Na koniec chcę wam pokazać dwie absolutnie wyjątkowe książki, które doskonale sprawdzą się w roli książkowego prezentu na różne okazje - komunię czy zakończenie roku szkolnego, zwłaszcza, że ten rok jest szczególnie trudny dla nas wszystkich.
"Maryjki. Opowieści o Matce Boskiej"
Justyna Bednarek
Ta książka powinna być książkowym hitem podczas tegorocznych spotkań komunijnych. Folklor w najpiękniejszym możliwym wydaniu. Jak zapewne domyślacie się po tytule, są to opowiadania na bazie pogańskiego folkloru i ludowych przekazów religijnych. Znajdziecie tu bóstwa, duchy, zjawy, straszydełka w bardzo klimatycznym wydaniu, wszystko to okraszone chrześcijańsko-ludowym akcentem. Niektóre z tych historyjek babcia opowiadała mi w dzieciństwie i muszę przyznać, że sprawiły, że w oku pojawiła się sentymentalna łezka do tamtych czasów :)
Znakomita pozycja, którą naprawdę warto mieć na półce. U mnie słuchają jej zarówno przedszkolaki, jak i drugoklasistka.
"Jeszcze większa księga detektywa Pozytywki"
Grzegorz Kasdepke
I na koniec książka - legenda, bo kto dziś nie słyszał o Detektywie Pozytywce? Znamy go z audiobooków już od lat, teraz możemy mieć wszystkie opowiadania w jednym tomie. Cała "Pozytywkowa" antologia. Tytułowy Detektyw to skromny jegomość, którego biuro mieści się na poddaszu pewnej kamienicy. Rozwiązuje zagadki życia codziennego trapiące mieszkańców, głównie dzieci. Dla maluchów to pierwsze spotkanie z dedukcją i detektywistycznymi zagadkami. Detektyw ma ogromne pokłady cierpliwości i życzliwości. Dzięki temu ma wielu przyjaciół i wszyscy darzą go sympatią. Historyjki są krótkie i łatwe do odgadnięcia dla dzieci. Na końcu każdej są pytania, a na ostatnich stronach - rozwiązania.
Ależ jestem ciekawa, które z tych cudeniek najbardziej przypadło wam do gustu :)
Super książeczki, idealne dla mojej córeczki
OdpowiedzUsuń