Niedawno odwiedziliśmy ponownie Park Wodny w Krakowie. Nasza pierwsza wizyta była kilka lat temu, więc postanowiliśmy sprawdzić, co się zmieniło - ze szczególnym uwzględnieniem tego, co wtedy nam przeszkadzało. Oto nasze wrażenia.
Na pewno jest to miejsce, które u większości dzieciaków powoduje szybsze bicie serca :) Nawet z zewnątrz wygląda na tyle zachęcająco, że ma się ochotę tu przyjechać. Kręte zjeżdżalnie oplatające budynek sprawiają, że trudno pozostać na ten widok obojętnym.
Ulegliśmy więc namowom dzieci i wybraliśmy się z nimi na całodniową zabawę w parku. Czy było warto? Sami oceńcie, na podstawie naszej historii.
Planując wizytę w parku, pamiętajcie, że parking przed obiektem jest płatny. Za pozostawienie samochodu przez ponad 2 godziny zapłacimy 15 zł. Może to nie majątek, ale bilety do parku nie należą do najtańszych, więc warto to wziąć pod uwagę.
Wybraliśmy deszczowy weekend - słoneczne dni wolimy spędzać na powietrzu, deszczowy wydał nam się idealny. Niestety szybko się okazało, że nie tylko nam. Kolejki były tak ogromne, że już na wstępie uświadomiliśmy sobie, że szybko do basenów nie dotrzemy. I tu pierwsza uwaga do obsługi - kasy były błędnie oznaczone, co powodowało ogromne zamieszanie, wiele osób po blisko 2 godzinach stania w kolejce dowiadywało się, że to zła kolejka i że ich typ biletów nie jest tu akceptowany (jest podział na papierowe vouchery i bilety zakupione online). W związku z przepełnieniem basenów przez pewien czas akceptowano jedynie bilety zakupione online. Osoby z biletami papierowymi musiały czekać - ich kolejka przesuwała się tylko wtedy, gdy ktoś opuścił basen. Wyobraźcie sobie, jak na takie sytuacje reagują dzieci. Po 2 godzinach stania w kolejce w końcu dotarliśmy do kasy, tu jednak byliśmy świadkami kilku bardzo niemiłych sytuacji - poziom obsługi klienta w parku jest naszym zdaniem bardzo słaby. Na szczęście bardzo rzadko spotykamy się z tak nieuprzejmym traktowaniem w miejscach publicznych. Mam nadzieję, że Park Wodny w Krakowie również zwróci uwagę na ten bardzo ważny aspekt.
Z perspektywy czasu zdecydowanie odradzam wizytę w tym miejscu w weekend (szczególnie, gdy pada deszcz).
Kiedy już wkroczyliśmy na halę basenową, irytację z oczekiwania zastąpiła radość dzieciaków, bo miejsce wygląda bardzo atrakcyjnie. Kolorowe zjeżdżalnie, mnóstwo basenów i ładnie urządzone wnętrze zachęcają do zabawy.
- Park wodny posiada różnego rodzaju baseny, od relaksacyjnych basenów termalnych po baseny z falami, zjeżdżalnie i baseny dla dzieci.
- Zjeżdżalnie, to jedna z głównych atrakcji parku wodnego. Są tam zjeżdżalnie dla odważnych, które zapewniają ekscytującą jazdę, jak również mniej intensywne dla dzieci i osób, które wolą bardziej spokojną zabawę.
- Park wodny ma specjalnie zaprojektowane strefy dla najmłodszych, z mniejszymi basenami, zjeżdżalniami i interaktywnymi atrakcjami, które zapewniają bezpieczną i zabawną zabawę.
- Dla tych, którzy lubią relaksować się i odprężyć, park wodny oferuje saunarium z różnymi rodzajami saun, jacuzzi i strefami relaksu.
W hali basenowej znajdują się trzy baseny, których łączna powierzchnia wynosi aż 2000 m²! Każdy z nich jest pełen atrakcji, takich jak bicze wodne, stacje hydromasaży dennych i bocznych, leżanki z hydromasażami i przeciwprądami, rwąca rzeka, ścianka wspinaczkowa oraz nietypowa Tęczowa Ścieżka. Dla miłośników sportów wodnych dostępne są miejsca do gry w siatkówkę, koszykówkę i piłkę wodną, a także tory do pływania.
Ogromną popularnością wśród dzieciaków (również naszych) cieszy się Wyspa Piratów, gdzie znajduje się Statek Piracki oraz trzy mini-zjeżdżalnie dla najmłodszych. Dla dzieci przeznaczona jest również Tęczowa Zjeżdżalnia. W brodziku czekają chlapiące wodą zwierzaki - AquaDino i Ptak Cudak. Na Statku Pirackim znajdują się prawdziwe armatki wodne, dzięki czemu mali żeglarze mogą odgrywać największe morskie przygody, a najodważniejsi mogą zjechać z Tęczowej Zjeżdżalni wprost do wody!
Dodatkowo, w hali basenowej znajduje się Basen z falą, imitujący prawdziwe morskie fale. Jest to wydzielona niecka basenowa, w której fale generowane są przez specjalną "kulę" o średnicy aż 1,5 m.
Z uwagi na tłumy w najbardziej obleganych miejscach musieliśmy liczyć się w długimi kolejkami. Najwięcej czasu dzieci bawiły się więc w brodziku (brak basenu dla dzieci, które chciałyby się nauczyć pływać bez strachu od 70cm do 1,20m).
Dodam też, że to nie termy, woda w basenach jest dość chłodna, warto to wziąć pod uwagę planując wizytę w parku.
- KONGO - od 10 roku życia; od 6 roku życia możliwość zjazdu z pełnoletnim opiekunem w pontonie dwuosobowym. Zjeżdżalnia o niskim poziomie trudności - 165 m. Zjeżdżalnia pontonowa tematycznie powiązana z klimatem dżungli. Zjazd rurą zapewnia wrażenie pontonowego spływu rzeką w dżungli
- NITRO - od 14 roku życia. Zjeżdżalnia o wysokim poziomie trudności - 106 m. Ekstremalnie szybka zjeżdżalnia, szczególnie polecana amatorom wysokich prędkości zjazdów. Charakter tej najbardziej stromej zjeżdżalni nawiązuje do rajdów samochodowych, co dodatkowo wzmocnione jest możliwością uruchomienia przy starcie wibrującego podestu startowego.
- TWISTER - od 10 roku życia; Zjeżdżalnia o średnim poziomie trudności - 132 m. Kręta zjeżdżalnia naszpikowana efektami multimedialnymi. Wyposażona m.in. w efekt Big-Flash powodujący uczucie chwilowej dezorientacji w przestrzeni czy efekt Gwiezdne Niebo imitujący rozbłyskujące gwiazdami niebo. Przed startem możliwy jest wybór programu dźwiękowego zjazdu m.in. burzy z piorunami czy tunelu strachów co dostarcza niepowtarzalnych emocji.
- SPEED FIRE - od 12 roku życia. Zjeżdżalnia o wysokim poziomie trudności - 155 m. Zjeżdżalnia dla fanów zarówno efektów multimedialnych, jak również emocji związanych z dużą prędkością zjazdu. Cechą wyróżniającą atrakcję jest zwężenie, a zarazem przejście z części multimedialnej do strefy zwiększonej prędkości zjazdu, co sygnalizowane jest również odgłosami wprost z toru wyścigowego.
Po wodnych szaleństwach mieliśmy ochotę coś przekąsić, jednak tu czekała nas niemiła niespodzianka. Bardzo słaba oferta gastronomiczna (odmrażane fast foody) na miejscu - jedyna restauracja jest w holu głównym (należy opuścić obiekt z basenami i wyjść na zewnątrz). Ogromna kolejna i zero miejsc na spożycie nawet tych słabej jakości posiłków. Naprawdę jedzenie z dziećmi na stojąco to nie jest łatwe zadanie, dlatego musieliśmy skrócić nasz pobyt, żeby coś zjeść w innym miejscu.
Na koniec koszty, czyli ceny biletów. Całodzienny bilet to 95 zł (zwykły), 85 zł (ulgowy). Ze swojej strony polecam jednak zakup 2-godzinnego, właśnie w powodu bardzo ograniczonej oferty gastronomicznej - lepiej zjeść w innym miejscu.
Bilety 2-godzinne to 64 zł (60 zł - ulgowy) - koszt dla 5-osobowej rodziny (2+3) wyniósłby więc 308 zł.
Są też bilety rodzinne, ale oszczędność jest bardzo symboliczna - za dwie godziny zapłacimy 183 zł (3 osoby) kolejny bilet 61 zł/os - koszt dla 5-osobowej rodziny (2+3) wyniósłby więc 305 zł.
Jeśli odwiedziliście to miejsce, jestem bardzo ciekawa waszych wrażeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz