Był sobie Remik - szczęśliwy kundelek, mieszkający w uroczym domu z ogródkiem wraz z kochającą rodziną. Pewnego dnia zwabiony kuszącym zapachem oddalił się o kilka kilometrów od domu, a gdy chciał wrócić okazało się, że deszcz zmył ślady i nie potrafił już odnaleźć swojego domu. Ten moment okazał się początkiem jego nowego życia - wielotygodniowej tułaczki po lasach i polach, spania w zaroślach, a później na starym fotelu przypadkowo znalezionego letniego domku - w zimnie, smutku i samotności. Któregoś dnia Remik został złapany i przewieziony do Psierocińca.
Tak rozpoczyna się opowieść Agaty Widzowskiej o niezwykłym psie - poecie. Remik ma bardzo dobre serce i talent do pisania wierszy. Okazuje się, że połączenie obu tych kwestii potrafi czynić magię!
Gdy Remik stworzy wiersz dla jakiegoś mieszkańca Psierocińca, ten niedługo po tym znajduje dom.
Można powiedzieć, że jego wiersze sprawiają, że świat staje się lepszy.
Historia bezdomnych psiaków (i kilku kotów) przeplata się tu z psią poezją, choć mnie osobiście bardziej ujęły fragmenty pisane prozą.
Podoba mi się szata graficzna książki i ciekawe ilustracje Małgorzaty Pietralik.
Remik poznaje schronisko nie tylko od tej dobrej strony - doświadcza niesprawiedliwości, zmaga się z głodem i agresją. Raz nawet staje się ofiarą brutalnego ataku wielkich psów i trafia do "psiego szpitala". Remik potrafi jednak wybaczać i za sprawą swoich niezwykłych wierszy znajduje dom nawet swoim prześladowcom.
Ale czy uda mu się pomóc również samemu sobie? Czy pogodny i serdeczny Remik otrzyma w końcu ciepły i kochający dom?
O tym musicie przeczytać sami :)
Los Remika wzrusza - uczy dzieci wrażliwości na krzywdę innych i uświadamiają im los biednych zwierząt przebywających w schroniskach i nie tylko.
Wydawnictwo Wilga
Do kupienia na Platon24.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz