10/12/2018

Im mniej, tym więcej – czyli jak zabrać się za domową wyprzedaż

Każdego roku po wakacjach mam ogromną potrzebę zadbania o swoją przestrzeń. Myślę, kombinuję, przemeblowuję, zmieniam aranżację naszych wnętrz.
Jesień to również doskonały moment, żeby pozbyć się tego, czego nie potrzebujemy i co jedynie zalega nam na półkach. Jeśli nigdy tego nie robiliście, to koniecznie spróbujcie - ulga, jaką wtedy poczujecie jest z niczym nieporównywalna.




1. Selekcja i wybór rzeczy, które chcemy sprzedać


Dzieci rosną bardzo szybko, nie ma więc sensu przechowywać w nieskończoność ubrań, zabawek czy książek, z których wyrosły. No, chyba że wiemy, że przydadzą się rodzeństwu. Jeśli nie, to warto się ich pozbyć robiąc miejsce na nowe. A ponieważ bardzo często są to rzeczy w doskonałym stanie - na pewno szybko znajdą nowych właścicieli. Wiele osób woli kupić dobre rzeczy z drugiej ręki w korzystnej cenie, niż płacić kilkakrotnie więcej za nowe z metką. Na zachodzie takie podejście jest bardzo powszechne. U nas również staje się coraz bardziej popularne, szczególnie na fali eko-trendów. Po co wydawać miliony złotych monet na coś, co posłuży nam przez chwilę, nie mając nawet gwarancji, że to się u nas sprawdzi? W krajach skandynawskich istnieją nawet wypożyczalnie ubrań dziecięcych - uiszczamy opłatę za wypożyczenie, wybieramy pełen zestaw kilkudziesięciu ubrań w danym rozmiarze i używamy go, a gdy nasze dziecko z niego wyrośnie - zwracamy, a zestaw może wybrać kolejna rodzina.
Takie domowe wyprzedaże naprawdę mają sens - dorzucamy parę groszy do domowego budżetu, a jednocześnie mamy poczucie, że dzięki naszym porządkom ktoś otrzymał to, czego potrzebował.

2. Organizacja wyprzedaży


To najbardziej czasochłonna część całej zabawy - robienie zdjęć, opisów i publikacja w serwisie aukcyjnym czy ogłoszeniowym. Ja zwykle korzystam z allegro (co jakiś czas rozdają darmowe wystawienia) czy olx, co jakiś czas także ogłaszam taką wyprzedaż na fb bloga. Jedną z możliwości są też grupy na fb. Gdy już ogłosimy nasze rzeczy i ustalimy ceny, pozostaje czekać na lawinę zgłoszeń :-)

3. Wysyłka do kupujących



To chyba największe wyzwanie. Ci, którzy kupują okazyjnie produkty, nie mają ochoty przepłacać za przesyłkę, a i nam nie uśmiecha się przecież dopłacanie do tego interesu. Trzeba więc znaleźć dobry i pewny sposób na doręczenie paczek i to jeszcze w korzystnej cenie. Patrząc na coraz wyższe cenniki poczty polskiej i długi czas oczekiwania na przesyłkę już dawno postanowiłam poszukać alternatywnej możliwości.

Z pomocą przyszedł mi serwis Furgonetka.pl, który po bezpłatnej rejestracji umożliwia nadawanie przesyłek miejskich, krajowych i międzynarodowych. W jednym miejscu znajdują się tu oferty 10 najpopularniejszych przewoźników, a poszczególne wyceny są dużo niższe od standardowych, więc udało mi się zaoszczędzić na wysyłce. Tani kurierzy na pewno pomogą zorganizować domową wyprzedaż.
Serwis jest bardzo intuicyjny i przejrzysty. Wystarczy wpisać wymiary i wagę paczek, a portal podpowie nam szereg możliwości do wyboru. Ja najchętniej wybieram oferty z samodzielnym wydrukiem i naklejaniem etykiet. Następnego dnia zjawia się u mnie kurier po odbiór przesyłki. Na bieżąco monitoruję status paczki, a gdy dotrze ona do odbiorcy, dostaję powiadomienie. Wszystko opłacam online i nawet nie muszę ruszać się z domu, ponieważ korzystam z aplikacji mobilnej. Całość kosztuje mnie ok. 15 zł - o podobnej ofercie na poczcie można jedynie pomarzyć.

Jeśli macie jakieś sprawdzone rady lub patenty dotyczące organizacji domowej wyprzedaży, dajcie znać w komentarzach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger