9/09/2013

BALI - welcome to!

Ostatnio długo nas nie było, a to za sprawą dłuuugo wyczekiwanego i zasłużonego urlopu :-)
Kochamy podróże i przed pojawieniem się Helenki sporo wraz z mężem podróżowaliśmy. 
Po jej urodzeniu zrobiliśmy sobie dłuższą przerwę. W końcu pasja wzięła górę i postanowiliśmy udać się wraz z córeczką w podróż :-) 
Od początku wiedzieliśmy, że lecimy albo w trójkę albo wcale - pozostawienie córeczki u rodziny i samodzielny wyjazd w ogóle nie było przez nas brane pod uwagę - liczył się wspólnie spędzony czas. 
Nasz czas. I wspólna przygoda :-)
Wybór destynacji nie był przypadkowy, zależało nam na ładnej plaży - żeby wypocząć i pozwolić pannie H. hasac do woli :), ciepłym klimacie, interesującej kulturze i ciekawych miejscach, które można tam zobaczyć. Nigdy nie latamy z biurem podróży, tylko organizujemy wyjazd na własną rękę, dlatego braliśmy również pod uwagę ceny jakie zastaniemy na miejscu - zależało nam na przystępnych :-)

To wszystko znaleźliśmy na indonezyjskiej wyspie Bali :-)


Bali jest wyspą wulkaniczną i górzystą. Można tu znaleźć wulkaniczne plaże, których piasek jest czarny...
My wybraliśmy plażę Balangan, leżącą na południu wyspy. Złoty piasek i lazurową wodę zamykają tu po obu stronach monumentalne klify, a wspaniałe fale stanowią raj dla surferów.


Zależało nam na miejscu kameralnym (którego nie opanowały tabuny turystów), ale również takim, gdzie będziemy mieli dostęp do różnych knajpek oferujących lokalne przysmaki :-)
Kosztowanie potraw z odwiedzanych regionów zawsze sprawia nam ogromną przyjemność!

Wyjazd z córeczką tylko utwierdził nas w przekonaniu, że pojawienie się dziecka nie pociąga za sobą konieczności rezygnacji ze swoich pasji - wręcz przeciwnie, tylko dodatkowo je wzbogaca.
Oczywiście musimy zdać sobie sprawę z tego, że podróżowanie z dzieckiem jest zupełnie inne niż samodzielne. Trzeba wszystko dokładnie zaplanować, nie nastawiać się na improwizację. Musimy zatroszczyć się o bezpieczeństwo i zdrowie naszego Maluszka. 
Wspólna podróż ma wprawdzie wolniejsze tempo, ale pozwala doświadczać wszystkiego znacznie intensywniej. Jeszcze nigdy tak dokładnie nie przyglądałam się ziarenkom piasku, kamyczkom i muszelkom :-)


Obserwowanie, jak wielką frajdę sprawiają dziecku nowe doświadczenia i niecodzienne sytuacje jest nieprawdopodobną radością :-)




Hotelowy basen też stanowił nie lada atrakcję - zwłaszcza po szaleństwach w olbrzymiej piaskownicy...
I oczywiście schody - tych nigdy dość :-)





Ale Bali to nie tylko piękne plaże i lazurowa woda - ale o tym innym razem ;-)




13 komentarzy:

  1. To musiała być swietna wycieczka- ciekawe jak wiele z tego zapamiętał maluszek, wrażenia na pewno były dla niej nieziemskie!
    A Wasze zdjęcia z Bali są naprawdę urocze!

    A jeśli chciałabyś zmienić coś w swoim mieszkaniu, zrobić małe przemeblowanie, zapraszamy na naszego bloga: http://sarenka-olsztyn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musi tego pamiętać,ważne,żeby się dobrze bawiła:-)

      Usuń
  2. wow zazdroszcze :) świetna przygoda

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam! Bardzo przyjemnie spędzam z wami czas. Zdjęcia urocze i do zakochania! Pozdarwiam.
    Irena - mama Hani :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu już sobie wyobrażam jak takie wyjazdy na własną rękę w dalekie kraje muszą być ciekawe i fascynujące!!

    OdpowiedzUsuń
  5. niesamowite zdjęcia :) piękna pamiątka dla Małej :) my też kiedyś sporo wyjeżdżalismy, potem przystopowaliśmy, jak synek zaczął bywać w szpitalach przez astmę (trauma pozostała...), a teraz jeszcze mamy od 3 msc. małą Martusię, więc na jakis czas sie pwnie bedziemy musieli wstrzymac... wszystkiego dobrego i wielu okazji do podrozowania Wam zycze! PS Karmę małą, stad brak wiekszosci pol. liter - ciezko mi tak klikac jedna reka... :) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hi, I am Tanto z Indonezji.... piekne zdjecia and a lovely baby :) ... may I use some of your pictures from this blog for our travel brochure ... especially you and the baby by the beach ? Dziekuje bardzo & pozdrawiam :) Tanto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi Tanto, our pictures are only our property. We don't allow anybody to use it. All rights reserved. No part of this blog may be copied, stored or transmitted in any form.

      Usuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger