12/12/2016

O tym, jak Mikołaj spełnił marzenie mojej córki :)

Na to czym bawią się maluszki główny wpływ mają rodzice, bo to oni wybierają im zabawki. Im dziecko starsze, tym częściej samo wie, o czym marzy. I wcale nie muszą być to mega drogie zabawki, które przestraszą nasze portfele. Dziś o tym, jaki mikołajkowy prezent sprawił mojej córce niewypowiedzianą radość :)




Tak, tak, będzie o kucykach. Jak doskonale wiecie, zabawki z ich podobizną zdobią sklepowe półki wzdłuż i wszerz. Są bardzo różne i sięgają niekiedy niebotycznych kwot. Śpiewają, tańczą, świecą, wykonują całą masę różnych aktywności i ... niestety bawią dzieci tylko przez chwilę.
Ja postawiłam na figurki kucyków, ale o nich to można napisać doktorat :) Są bardzo różne - ładne, brzydkie, kiczowate, z tandetnego plastiku, z włosami, z efektami świetlnymi itd. Ale są też bardzo fajne, gumowe figurki osdobione miejscami brokatem. Nie dość, że ładne, to jeszcze wytrzymałe i w zestawie z książką. Mowa o figurkach z serii "Teczka z prezentem" wydawnictwa Egmont. Odkryłam je jakiśczas temu, ale nie wiedziałam wtedy, że ukazało sięwięcej tych teczek (niestety nie ma jeszcze wszystkich figurek kucyków, ale i z tym sobie poradziłam ;-)).


4 kucyki znalazłam więc w "teczkach" z opowiadaniem i naklejkami, po około 12 zł za sztukę :)
Niestety to nie wszystkie figurki, jakich potrzebowałam. Na szczęście niedawno Egmont wydał pudło rozmaitości na temat Ponyville z planszą i budynkami do złożenia, przewodnikiem po tajemnicach kreskówki oraz figurką Applejack. Zestaw "Wspaniały świat kucyków" jest wprawdzie droższy niż teczki, ale też bogatszy - można go kupić już za ok. 55 zł.



Do pełni szczęścia brakowało nam jeszcze Rainbow Dash, z którą miałam największy problem :)
Ale nie ma rzeczy niemożliwych :) Znalazłam ją w innym niedrogim 
zestawie z książeczką - jest wprawdzie mniejsza, ale też gumowa i dobrze wykonana - KLIK


Wisieńką na torcie była figurka księżniczki Celestii, którą znalazłam w zestawie z kartonową książką o przygodach kucyków. Książka natychmiast trafiła w ręce mojej dwulatki i być może z uwagi na wycięte w środku koło szybko zyskała jej sympatię :)
Książkę z uroczą figurką "Niezwykła misja księżniczki Celestii" można znaleźć już za około 30 zł :)


Z chwilą pojawienia sięu nas pełnej kolekcji kucyków, wszystkie inne zabawki przestały istnieć. Córka bawi się nimi na okrągło, śpią z nią w łóżku, chodzą do przedszkola, kąpią się - praktycznie się z nimi nie rozstaje. Książki i teczki z naklejkami zapewniły nam całe godziny lektury i łamigłówek z udziałem ulubionych bohaterek :)


Sami zobaczcie jak można się bawić z kucykami :)









To zdecydowanie najbardziej ukochany prezent mojej pociechy i Mikołaj naprawdę trafił z nim w 10! :)

4 komentarze:

  1. Spełnianie marzeń dzieci to podstawowa rola Mikołaja :) mam nadzieje, że mojego maluszka marzenia też zostaną spełnione :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. W dzisiejszym świecie zdarzają się jeszcze wyjątki, jakimi są dzieci, które nie potrzebują najnowszych nowinek technicznych czy zabawek za parę stów. Mój 9-letni brat to w ogóle złote dziecko pod tym względem - na każdą okazję mówi, że może być nawet czekolada. :) Kucyki są świetne - podejrzewam, że mój syn nie będzie się nimi interesował, ale może kiedyś... jakaś córka... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas Mikołaj również trafił w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny :) Choć u nas dopiero na Gwiazdkę Mikołaj przynosi takie większe i wymarzone prezenty :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Maluszkowe inspiracje , Blogger