Jestem gorącą zwolenniczką czytania dzieciom klasyki literatury i to od najmłodszych lat. Ale co zrobić, żeby nie zanudzić kilkulatków długimi i skomplikowanymi historiami i nie zniechęcić ich tym samym do klasycznych opowiadań?
Sięgnąć po wersje przygotowane specjalnie dla nich! Na szczęście dziś to już możliwe.
Mamy już "Dzieci z Bullerbyn" i "Emila" w wersji dla przedszkolaków. Niedawno dołączyła do nich także Pippi :)
Na początek Pippi w wersji komiksowej. To już drugi tom z tej serii i po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że to jedna z najciekawszych pozycji na naszej półce.
To prawdziwa gratka dla kolekcjonerów. W Szwecji te komiksy ukazywały się już w latach 50, a dwa tytuły wydanych w latach 90 przez Naszą Księgarnię są dziś praktycznie nie do zdobycia.
Dlatego skompletowanie wszystkich 3 tomów tej rewelacyjnej serii (dotychczas ukazały się 2) to dla mnie must :)
Swoją drogą wiedzieliście, że w ubiegłym roku Pippi skończyła 70 lat?
W książce czeka na nas 12 historyjek o najsłynniejszej dziewczynce świata, jej małpce Panu Nilssonie i przyjaciołach Annice i Tommym. Pippi nie straszne są bójki, szczególnie gdy trzeba obronić słabszego, potrafi swoim zachowaniem wprawić w osłupienie dostojne ciocie i nie waha się ani chwilę, gdy trzeba ratować dzieciom życie podczas pożaru.
Sama nie wiem, która z historyjek była dla nas najciekawsza. teraz czytamy na zmianę pierwszy i drugi tom z niecierpliwością wyczekując na ostatni :)
Kolejna świetna książka, która będzie znakomitym wprowadzeniem i przedstawieniem dzieciom tej postaci, zanim sięgniemy po bardziej rozbudowane tytuły, jest - "Czy znasz Pippi Pończoszankę?"
Bogato zilustrowana książka, w której tekstu jest tyle, żeby zainteresował, a nie zanudził przedszkolaka.
Niekonwencjonalne zachowanie Pippi, które sprawia, że dorosłym włos jeży się na głowie i jednocześnie zachwyca wszystkie dzieciaki na pewno zainteresuje młodych czytelników.
Astrid stworzyła Pippi w latach 40 ubiegłego stulecia, wymyślając bajki na dobranoc dla swojej córki i ta nieco szalona dziewczynka o dobrym sercu wciąż ma się doskonale. To postać, której zupełnie nie zagraża upływ czasu.
Rudowłosa, piegowata Pippi, mieszkająca samotnie w Willi Śmiesznotce (nie licząc jej małpki i konia) doskonale sobie radzi bez pomocy dorosłych.
I nawet jeśli jej zachowanie bywa niezręczne i potrafi wprawić w zakłopotanie, Pippi ma bardzo dobre serce - zawsze pomaga słabszym i potrzebującym.
Podobnie jak w przypadku komiksu, autorką ilustracji jest Ingrid Nyman - swoją drogą są genialne. Cała książka to właściwie jedno dłuższe opowiadanie - liczące 26 stron, przy czym, jak wspomniałam ilustracje stanowią zdecydowaną większość.
Przygody najsilniejszej dziewczynki świata i dwójki jej przyjaciół pamiętam jeszcze z własnego dzieciństwa. Zresztą twórczość Astrid Lindgren zawsze była mi bliska i dzięki takim książkom funduję sobie podróż do przeszłości. Bardzo mnie cieszy, że moja córka podziela fascynację tą bohaterką i innymi postaciami stworzonymi przez Astrid Lindgren.
Wydawnictwo Zakamarki
Pierwsza część komiksu "Pippi się wprowadza" - KLIK
Ja też uważam, że klasykę warto i trzeba czytać:)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem zwolenniczką czytania dzieciom klasyki, ale chyba jednak w wersji oryginalnej. Do dziś pamiętam swoje rozczarowanie gdy okazało się, że Muminki i Kubuś Puchatek w tej prawdziwej, pierwotnej wersji nie mają takich wspaniałych obrazków i w ogóle są jakieś takie mało fajne... Z tego względu chyba jednak wolę poczekać aż moje dzieci dorosną do klasyki ;)
OdpowiedzUsuńte wersje są jak najbardziej oryginalne :) Po prostu mają więcej ilustracji, jak to komiks, ale to ten komiks tak naprawdę zapoczątkował postać Pippi :)
UsuńUwielbiałam bajkę Pipi, gdy byłam młodsza, ale szczerze nigdy książki nie przeczytałam..chyba:D ta zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńDla małych miłośników Pippi komiks jest rewelacyjną zachetą do nauki samodzielnego czytania ;-) Sa już dwa tomy w mylącej numeracji 5 i 6
OdpowiedzUsuń